22.02.2018
Ostatni sprawdzian przed graniem o stawkęPrzed zespołem średzkiej Polonii ostatni mecz sparingowy. W sobotę 24 lutego o godz. 12:00 podopieczni Tomasza Dłużyka w ostatnim sparingu zmierzą się na wyjeździe z Mieszkiem Gniezno.
Do wznowienia rozgrywek ligowych pozostaje niewiele czasu. Wcześniej polonistów czeka generalna próba w zmaganiach Pucharu Polski strefy poznańskiej z Huraganem Pobiedziska. Zanim jednak to nastąpi nasz zespół zmierzy się z rewelacyjnym liderem IV ligi, Mieszkiem Gniezno, który wyśrubował fantastyczny rekord. Dokładnie 29 kwietnia 2017 “Duma Gniezna” w rozgrywkach klasy okręgowej pokonała 3:0 Piast Kobylnica rozpoczynając serię trzydziestu zwycięskich meczów. Kontynuują ją jako niepokonany beniaminek na boiskach IV ligi. Z kompletem zwycięstw i dorobkiem 51 punktów zajmują fotel lidera. Dodatkowo imponuje skuteczność. Zawodnicy Mieszka strzelili aż 64 bramki, a stracili zaledwie 10. Wspomniana fantastyczna seria to ewenement nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie.
Warto też wspomnieć o historycznej przygodzie Mieszka w rozgrywkach Pucharu Polski. Był to sezon 1989/1990. Wówczas zespół prowadzony przez Mariana Pokładeckiego rozpoczęli swój fantastyczny marsz. Wyeliminowali po drodze rezerwy Stilonu Gorzów Wlkp., Ślęzę Wrocław. W 1/32 gnieźnianie zmierzyli się z pukającą do bram ówczesnej I ligi Gwardią Warszawa. Jej trenerem był Lesław Ćmikiewicz, który także pracował jako asystent Andrzeja Strejlaua w Reprezentacji Polski. Stołeczny zespół prowadził w Gnieźnie. Jednak w doliczonym czasie gry wyrównał Ireneusz Furmaniak. W dogrywce decydującego gola na wagę zwycięstwa 2:1 strzelił Tomasz Kurowski. W kolejnych rundach “biało-niebiescy” odprawili Śląsk Wrocław i Szombierki Bytom. W efekcie w ćwierćfinale zmierzyli się w dwumeczu z warszawską Legią. Było to prawdziwe piłkarskie święto w “Pierwszej Stolicy Polski”. Na trybunach zasiadło niemal 15 tysięcy osób! Ostatecznie gospodarze przegrali z legionistami 0:5. Rewanż w Warszawie to wynik 1:5 dla Legii. Wśród klubowych sukcesów warto też wspomnieć zajęcie drugiego miejsca w III lidze czy mecz 1/16 Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze z sezonu 2006/2007 (porażka 0:1 przyp.).
O sile Mieszka stanowi mocna kadra złożona nie tylko z młodych zawodników i wychowanków, ale także z piłkarzy mających doświadczenie na boiskach I ligi i Ekstraklasy. W tym gronie są tacy zawodnicy jak Marcin Trojanowski (przed laty Korona Kielce) i Tomasz Bzdęga (Piast Gliwice). Z kolei obrońca Adrian Bartkowiak był podstawowym zawodnikiem w Warcie Poznań, gdy ta grała na zapleczu Ekstraklasy. Trenerem Mieszka jest doskonale znany w Środzie Wielkopolskiej, Mariusz Bekas, który z powodzeniem prowadził nasz zespół. Jednym z podstawowych graczy Mieszka jest także Krzysztof Wolkiewicz, który do niedawna zakładał koszulkę Polonii. W sumie ten zawodnik zagrał w 62 meczach naszego Klubu w których zdobył s7 bramek.
Początek sobotniego meczu w Gnieźnie zaplanowano na godzinę 12:00.
Najnowsze aktualności
-
28.10.2009
Historia średzkiej piłki cz. 2- lata 30- te
Przed tygodniem przedstawiliśmy Wam początki naszej Polonii sięgające 1919 roku. Ukazaliśmy pierwsze sukcesy piłkarzy, a także tworzenie się struktury organizacyjnej w latach 20-tych. W dzisiejszej części przedstawimy rywalizację największych średzkich drużyn i sukcesy średzkiej piłki w latach 30- tych.
-
31.10.2009
Walka o utrzymanie się w czołówce
Ostatnia ligowa kolejka bardzo wyrównała różnicę punktową dzielącą drużyny z czołówki tabeli. Przegrane Polonii w Luboniu, a także Leśnika w Komornikach spowodowały, że Nordenia awansowała na drugie miejsce, a pierwszą trójkę dzieli tylko jeden punkt.
-
25.10.2009
Trampkarze I wygrywają na zakończenie
Na swój ostatni mecz ligowy w tym roku Trampkarze I udali się do Gniezna. Pierwsze spotkanie między tymi drużynami zakończyło się pewnym zwycięstwem naszej drużyny 6:1, dlatego też nasi chłopcy jechali tam po pewne wydawałoby się 3 punkty.
-
26.10.2009
Podsumowanie XII kolejki
Ostatni weekend nie był najlepszy w wykonaniu naszej pierwszej drużyny. Mimo, że chłopacy nie zagrali najgorszego meczu musieli uznać wyższość Lubońskiego FC. Niestety proste i niewymuszone błędy w grze obronnej spowodowały, że poloniści wrócili do Środy bez punktów.