21.10.2013
Orliki starsze zagrały w turnieju przy BułgarskiejW ubiegły weekend poloniści trenujący jako grupa orlik starszy mieli pauzę w rozgrywkach, a więc był to odpowiedni moment do gry kontrolnej na zasadzie mini turnieju w którym brały udział 3 najlepsze drużyny Wielkopolski w roczniku 2003 z ubiegłego sezonu czyli UKS Szóstka Śrem, Lech Poznań oraz Polonia Środa Wlkp. Mecze odbyły się na boisku ze sztuczna trawą przy ul Bułgarskiej, a w tle stadion na którym swoje mecze rozgrywa Lech Poznań. Dodatkową atrakcją dla chłopców była możliwość przebierania się w jednej z szatni z której korzystają zawodnicy z koziołkami na piersi.
Przyszedł czas na mecz. Jako pierwsi na boisku pojawili się gospodarze oraz poloniści. Spotkanie to bardzo dobrze rozpoczęło się dla średzian, ponieważ już w 2 minucie Polonia objęła prowadzenie, a zdobywca tej bramki był Kacper Cyka, który wykorzystał podanie Adama Rozwory. Mecz toczył się na wyrównanym poziomie z licznymi akcjami zarówno z jednej jak i drugiej strony. Druga bramka wpadła także dla Polonii a była to 9 minuta. Przy tej bramce asystował Jasiu Kasprzyk, który zagrał piłkę do Olka Kluczyńskiego a ten bez problemu poradził sobie z golkiperem poznańskiego Lecha. Do 12 minuty Polonia prowadziła 0:2 a niestety przy braku porozumienia naszego obrońcy z bramkarzem, zawodnik Lecha wykorzystał ten błąd i zdobył pierwszą bramkę. Druga bramka dla poznaniaków wpadła w 17 minucie kiedy to Sebastian Łopatka wznawiając grę chciał wybić piłkę do pomocników, ale wybicie było bardzo słabe i podał ją praktycznie pod nogi napastnika, a rolą snajpera jest wykorzystywanie taki prezentów i też tego nie zmarnował doprowadzając do remisu 2:2. W 18 minucie Polonia mogła zdobyć bramkę lecz po strzale Kacpra piłka zatrzymała się na słupku. Podobnie było w 20 minucie, gdy z ostrego kąta na bramkę Lecha uderzał Adam Rozwora i ponownie piłka trafiła tylko w słupek. W 23 i 24 minucie Lech zdobył bramki które ostatecznie dały im zwycięstwo 4:2. Przy obu tych bramkach zawinił bramkarz, który tego dnia był ewidentnie w słabszej dyspozycji, jednak każdy z nas ma słabszy dzień i dobrze że trafiło to w meczu kontrolnym, a nie w ważnym meczu o punkty, jednak miejmy nadzieję że takich dni będzie znacznie mniej.
W drugim meczu z Szóstką Śrem, już na początku spotkania rywale wyszli na prowadzenie. Zawodnicy ze Śremu bramki zdobyli po słabym upilnowaniu ich przez naszych obrońców w 3 i 5 minucie. W 10 minucie Polonia złapała kontakt gdy Adam Rozwora popisał się dryblingiem mijając kilku zawodników i dogrywając prostopadła piłkę do Witka Moroza a ten z najbliższej odległości zdobył bramkę dającą wynik 2:1. W 16 minucie poloniści zdobyli drugą bramkę po szybko rozegranej akcji od linii obrony zaczynając od Kuby Kusika, który zagrał do Witka, ten na drugą stronę do Adama Rozwory, który poszukał w polu karnym Kacpra, natomiast „Kapi” dopełniając formalności doprowadził do remisu. Niestety w 21 oraz 26 minucie zawodnicy ze Śremy wykorzystali błędy bramkarza i ostatecznie mecz zakończył się również wynikiem 4:2 dla rywali.
Wynik w tym przypadku jest mało ważny, ponieważ bardziej liczy się ogranie z drużynami, które prezentują wysoki poziom piłkarski w Wielkopolsce.
Kolejne takie spotkanie będzie miało miejsce w Środzie za ok. 2-3 tygodnie. Polonia wystąpiła w składzie: W. Król, K. Tabaczka, J. Kasprzyk, F. Półrolniczak, A. Kluczyński, W. Moroz, K. Cyka, A. Rozwora, S. Łopatka, K. Kusik, M. Kościelniak