20.04.2014
Orliki pokonały Akademię ReissaCzwarta kolejka spotkań grupy mistrzowskiej dla Polonii Środa w roczniku 2003 zapowiadała się bardzo ciekawie. Tym razem rywalem była Akademia Reissa Poznań, która w grupie mistrzowskiej posiada reprezentacje tego klubu z kilkudziesięciu drużyn z Poznania i okolic. Polonia do tej pory z AR spotkała się dwa razy i bilans tych spotkań to 1:1, gdyż w Środzie, Polonia pokonała Akademie aż 8:2 natomiast w Poznaniu niestety ulegliśmy rywalowi. Pamiętamy też jak podczas rozgrzewki ucierpiał jeden z naszych kolegów i na płycie boiska wylądował helikopter. To jednak już za nami i wróćmy do czwartkowego spotkania, które rozgrywane było w Środzie na orliku przy Witosa.
Poloniści to spotkanie rozpoczęli bardzo dobrze. Już w 1 minucie Polonia mogła objąć prowadzenie, po szybkiej kontrze naszego zespołu, przed bramkarzem stanął Witek Moroz, jednak po jego strzale piłka trafiła w bramkarza i opuściła boisko. Piłkę w narożniku boiska ustawił Adam Rozwora i wbiegający w pole karny piłkarze ze Środy zrobili zamieszanie po którym piłkarz gości wbił futbolówkę do swojej bramki przez co Polonia prowadziła 1:0. W 5 minucie meczu było już 2:0. Akcje wykończył Kacper Cyka, który otrzymał piłkę od A. Rozwory. Strzał Kacpra był na tyle silny i precyzyjny, że bramkarz z Poznania nie miał szans, a sam strzał Kapiego mógłby być pokazywany w telewizji.
W 14 minucie po faulu na naszym piłkarzu, arbiter spotkania podyktował rzut wolny. Strzał z okolicy 17 metra wykonał „Skała”, po jego uderzeniu piłka zmierzała do bramki tuż przy bliższym słupku, jednak golkiper wyciągnął się jak struna i obronił Akademię przed utrata bramki. W 19 minucie jednak musiał już skapitulować. Ponownie rzut wolny, niemalże z tego samego miejsca, znów do piłki podszedł Adam Rozwora i mocnym strzałem skierował piłkę w sam narożnik bramki, a bramkarz nawet nie musiał sięgać do bramki, ponieważ odbijając się o haki trzymające siatkę, piłka wypadła na boisko. Polonia wynikiem 3:0 cieszyła się dosłownie przez kilka sekund. Akademia Reissa wykorzystała zamieszanie pod bramką Sebastiana Łopatki i strzelili bramkę kontaktową. Wynikiem 3:1 zakończyła się pierwsza połowa.
Po zmianie stron, Polonia była rozkojarzona, nie była już drużyną przeważającą co wykorzystali wychowankowie Reissa, zdobywając po kawałku całe boisko. Akcje piłkarzy ze Środy nie były składne, ciężko było się utrzymać przy piłce, podania były mało dokładne przez co goście przeprowadzili w krótkim czasie kilka groźnych kontrataków. Przy kilku z nich swoimi umiejętnościami bramkarskimi popisywał się „Seba”, na którym kończyły się akcje AR. Niestety w 37 i 40 minucie Sebastian był bezradny i w krótkim czasie piłkarze z Poznania doprowadzili do remisu. Obie bramki były zdobyte w ten sam sposób. Polonia ciągle próbowała, jednak druga połowa była słaba co także przekładało się na jakość strzałów, m.in. o bramki gości strzelać próbował Olek, Witek czy Kacper, a także w dogodnej sytuacji był Michał Kościelniak który mógł ustalić wynik, jednak strzał z 5 metrów był na tyle słaby, że trafił wprost w ręce bramkarza. Jak najszybciej trzeba zapomnieć o tych 25-ciu minutach. Akademia Reissa mając przewagę nad naszą drużyną i podbudowana zdobyciem dwóch bramek w kilka minut, które dawały remis, na moment zapomnieli o obronie. W 45 minucie strzał na bramkę oddał Kacper Cyka, uderzenie to nie było na tyle dobre jak z pierwszej połowy z 5 minuty, ale… piłka po rykoszecie zmyliła bramkarza, a ten chcąc wybronić strzał, delikatnie palcami ją trącił i piłka wturlała się do bramki gości. Wynik 4:3 dla Polonii. Do końca spotkania pozostało kilka minut, a w Polonię wszedł duch walki. Sekundy upływały, a bezradna Akademia Reissa próbowała jeszcze odrobić straty, jednak bezskutecznie. Nastąpił ostatni gwizdek, na twarzy trenera z Poznania było widać niezadowolenie. Sędzia prowadził to spotkanie w dobry sposób, odpowiednio wg przepisów, jednak zarówno trener jak i rodzice piłkarzy Akademii, niepotrzebnie podrażniali atmosferę, co przekładało się na słabe widowisko, zwłaszcza w drugiej połowie.
Mało czasu pozostało do kolejnego spotkania, gdyż w najbliższy wtorek poloniści wyjadą do Śremu, gdzie czekać będzie UKS. Aktualnie Polonia i UKS zajmują tą samą lokatę, depcząc po piętach Lechowi Poznań, tracąc tylko 1 punkt.
Polonia wystąpiła w składzie S. Łopatka, F. Półrolniczak, K. Tabaczka, A. Kluczyński, W. Moroz, A. Rozwora, K. Cyka. W. Król, J. Kasprzyk, M. Scholz, M. Kościelniak.
Zdjęcia z meczu zobaczyc mozna tutaj.
Najnowsze aktualności
-
28.08.2023
Nielba pokonana (2010)
Drugie zwycięstwo w lidze wojewódzkiej odniósł zespół trampkarzy młodszych. Tym razem podopieczni Łukasza Żeglenia i Marcina Grabowskiego pokonali na płycie głównej Stadionu Średzkiego zespół Nielby Wągrowiec 7:3 (3:0). Poloniści już po trzech minutach prowadzili 2:0 i w pełni kontrolowali przebieg gry, choć nie ustrzeli się błędów. Hat trickiem popisał się Łukasz Miszkiewicz, a kolejne gole dołożyli Nikodem Odwrot, Filip Maćkowiak, Antoni Zając oraz zawodnik gości, który trafił do własnej bramki.
-
28.08.2023
CLJ U-15: Porażka z Lechem (2009)
W meczu 2. kolejki Centralnej Ligi Juniorów U-15 zespół Polonii Środa Wielkopolska rozegrał kolejny mecz derbowy - tym razem z Lechem Poznań. Mimo ambitnej walki Poloniści musieli uznać wyższość Lecha i ostatecznie przegrali 0:7 (0:3), choć do ostatniego gwizdka dzielnie walczyli o zdobycie choćby jednego gola. Za tydzień nasza drużyna rozegra pierwsze domowe spotkanie - z Lechią Gdańsk.
-
28.08.2023
Zwycięstwo w doliczonym czasie (2008)
W meczu 3. kolejki I ligi wojewódzkiej juniorów młodszych B1 zespół Polonii Środa Wielkopolska po niezwykłych emocjach wygrał 3:2 (1:1) z rocznikiem 2007 SKP Słupca. Poloniści objęli prowadzenie w 26. minucie za sprawą Mikołaja Kowalskiego, ale przed przerwą goście doprowadzili do wyrównania. Tuż po wznowieniu gry SKP zdobył gola dającego prowadzenie, lecz Poloniści dzielnie walczyli o odrobienie strat. Ta sztuka udała się w 79. minucie, kiedy to z rzutu karnego celnie uderzył Mikołaj Kowalski. Kiedy już wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, Poloniści wywalczyli rzut wolny przed polem karnym - jego świetne rozegranie dało gospodarzom upragnione trzy punkty, a z najbliższej odległości piłkę do bramki wpakował Patryk Karczewski.
-
28.08.2023
Akademia: Raport z rozgrywek (26/27.08.2023)
Świetny weekend mają za sobą drużyny akademii Polonii! W trzynastu rozegranych meczach odniosły aż jedenaście zwycięstw, w tym kilka niezwykle okazałych. Aż pięciokrotnie Poloniści zdobyli dwucyfrową liczbę goli!
Najwyższe zwycięstwo odniósł drugi zespół młodzików młodszych, który aż 16:1 wygrał z UKS-em Śrem. Trampkarze młodsi pokonali 12:0 zespół dziewcząt Sparks Poznań, Polonia 2013 wygrała 10:0 z Avią Kamionki 2012, natomiast młodzicy starsi zwyciężyli 10:1 również Avię Kamionki.
Drugiej porażki w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów U-15 doznali trampkarze starsi, tym razem z Lechem Poznań (0:7). Świetny start w rozgrywkach odnotowali juniorzy starsi, zaś juniorzy młodsi w doliczonym czasie gry zapewnili sobie wygraną w starciu z SKP Słupca.
-
28.08.2023
Pierwsza porażka rezerw
W sobotę swoje kolejne spotkanie ligowe rozegrał zespół rezerw Polonii Środa. Tym razem poloniści udali się do Gruszczyna na spotkanie z Liderem Swarzędz.
-
28.08.2023
W Rzeszowie bez punktów
W piątek zespół kobiet Polonii Środa udał się w daleką podróż na Podkarpacie, by rozegrać drugi mecz ligowy. Naszym rywalem była drużyna z Rzeszowa. Rywal ciężki i wymagający.
-
28.08.2023
Zwycięstwo z Orlikiem Miłosław (2005)
W niedzielę 27.08.2023 o godz. 13.00. na boisku w Miłosławiu drużyna juniora starszego rozegrała spotkanie o mistrzostwo Ligi Okręgowej Juniora A1 z zespołem Orlika Miłosław. Mecz zakończył się zwycięstwem Polonii 7-1. Bramki dla Polonii strzelili: Kacper Manicki - 1, Oskar Oboda -1, Michał Bańkowski - 1, Kacper Kruk - 1, Jakub Łoda - 1.
-
26.08.2023
Punkty zostały w Solcu Kujawskim
W sobotę 26 sierpnia piłkarze Polonii Środa Wielkopolska udali się do Solca Kujawskiego aby zmierzyć się z tamtejszym zespołem Unii. Unici w tym sezonie nie zdobyli jeszcze ani jednego punktu przegrywając wszystkie cztery ligowe mecze jednak mimo to średzcy szkoleniowcy przestrzegali swój zespół przed hurra optymizmem.