25.06.2014
Orliki mł. zakończyły sezon wysokim zwycięstwemWynikiem 9-0 dla Polonii zakończyło się ostatnie spotkanie rundy wiosennej w grupie orlika E2.
Zespół gości, czyli Spójnia Strykowo w tej rundzie został włączony do rozgrywek jako nowicjusz, dlatego we wszystkich swoich meczach zdobywał dopiero doświadczenie piłkarskie, co przełożyło się na ich wyniki gdzie we wszystkich swoich spotkaniach schodzili z boiska pokonani. Mimo iż trener Polonii tego dnia wystawił do gry zawodników, którzy o ligowe punkty walczyli pierwszy raz oraz 3 zawodników podstawowych goście nie mieli w tym meczu nic do powiedzenia, chociaż kilka razy w przeciągu całego czasu gry byli pod bramką Polonii. Mecz nie był może widowiskowy z racji tego, że faworyt był znany przed spotkaniem. Pierwsza połowa meczu to bardzo chaotyczna gra. Poloniści zdobyli w niej 3 bramki, ale mieli problemy z utrzymaniem się przy piłce. Grali tak na ile pozwalał rywal, który skupiał się tylko na kontrach. Wynikiem 3-0 zakończyła się pierwsza część meczu a na listę strzelców wpisali się: Kamil Kaźmierczak- bramka już w 1min oraz dwukrotnie Filip Łasocha, który jako kapitan prowadził w tym dniu swój zespół.
Druga połowa była już ciekawsza, poloniści grali pewniej zamykając przeciwnika na ich połowie. Zaraz po wznowieniu gry szybko strzelona bramka rozwiązała worek z bramkami i młodzi zawodnicy Polonii konsekwentnie do końca grali o jak najwyższy rezultat w tym meczu. W drugiej części padło 6 bramek a łupem bramkowym podzielili się: Mariusz Binkowski, Filip Łasocha, Michał Woźniak, oraz trzy trafienia swoje dołożył Kamil Kaźmierczak a cały mecz zakończył się wynikiem 9-0 dla Polonii. Zwycięstwo w pełni zasłużone, co pokazało zupełnie boisko. Tym wynikiem poloniści z rocznika 2004 zapewnili sobie pierwsze miejsce w rundzie wiosennej sezonu 2013/2014. Zdobyli komplet 24 punktów w 8 spotkaniach. Warto tutaj przypomnieć, że jesienią zespół ten nie awansował do grupy mistrzowskiej, ale z tego, co pokazała wiosna zawodnicy śmiało mogliby w niej występować. Miejmy nadzieję, że już w przyszłym sezonie wzbiją się na wyżyny, aby móc rywalizować z najlepszymi zespołami w Wielkopolsce.
Podsumowanie całej rundy oraz plany na okres przygotowawczy przedstawione zostaną już niebawem na stronie głównej naszego klubu.
W meczu zagrali: M. Kluska, J. Bzowy, D. Boniecki, F. Łasocha, M. Binkowski, J. Szymczak, K. Kaźmierczak, W. Stępień, K. Sołtysiak, M. Woźniak, M. Kiciński
Najnowsze aktualności
-
Świetny start rozgrywek ligi wojewódzkiej zaliczyli młodzicy młodsi Polonii (rocznik 2012). Nasz zespół na wyjeździe pokonał Stal Pleszew aż 11:0 (3:0), a na listę strzelców wpisało się pięciu zawodników. Hat trick padł łupem Jeremiego Sójki i Kacpra Chojnackiego, dwie bramki strzelili Franciszek Ratajczak oraz Oskar Limański, a jedną Bartłomiej Krajewski.
-
Bardzo udanie zmagania w lidze profesjonalnej rozpoczęli trampkarze młodsi Polonii Środa Wielkopolska. Podopieczni Marcina Łopusińskiego oraz Marcina Grabowskiego w Budzisławiu Kościelnym wygrali 4:2 (2:2) z SMS AP Reissa Ślesin, czyli zwycięzcą rozgrywek grupy południowej w rundzie jesiennej. Wynik meczu otworzył Franciszek Klaczyński, a później trzy bramki strzelił Kamil Jankowiak.
-
Trzy mecze ligowe rozegrały w miniony weekend zespoły akademii. Jako pierwsi do gry przystąpili juniorzy młodsi z rocznika 2008. Poloniści przegrali na wyjeździe z KKS-em 1925 Kalisz 1:4, a jedyną bramkę dla średzkiej drużyny strzelił Piotr Kamiński. W niedzielę pierwszy mecz ligi profesjonalnej rozegrała Polonia 2010. Na boisku w Budzisławiu Kościelnym nasz zespół wygrał 4:2, a hat tricka zdobył Kamil Jankowiak. W Pleszewie natomiast Polonia 2012 wygrała aż 11:0 ze Stalą Pleszew. Łupem strzeleckim podzieliło się pięciu zawodników, a dwóch z nich skompletowało hat tricka - Jeremi Sójka oraz Kacper Chojnacki.
-
W niedzielę 17 marca rozgrywki piątoligowe wznowił zespół rezerw Polonii Środa. Poloniści na inaugurację podejmowali na własnym boisku Lechię Kostrzyn. Kibice w Środzie Wielkopolskiej dobrze pamiętają pojedynki pierwszego zespołu Polonii z Lechią których stawką był awans i z sentymentem je wspominali podczas niedzielnego spotkania.