03.05.2012
Orkan Działyń - Polonia II Środa 2:1W meczu rozpoczynającym 20. kolejkę rozgrywek o mistrzostwo klasy A piłkarze rezerw Polonii Środa Wielkopolska przegrali na wyjeździe z Orkanem Działyń 1:2. Jedynego gola dla średzian zdobył Przemysław Pietrzak.
W świąteczny czwartek drużyna rezerw udała się do Działynia, aby tam rozegrać kolejne ligowe spotkanie. Niestety z powodu kontuzji aż sześciu zawodników, nasz młody zespół jechał tam w bardzo mocno okrojonym składzie. Jednak mimo tych przeciwności losu pragnęli zaprezentować się z jak najlepszej strony i przywieźć do Środy komplet punktów.
Mecz był rozgrywany w samo południe, w trudnych warunkach atmosferycznych, które z minuty na minutę coraz bardziej dawały się we znaki obu drużynom. Lepiej od pierwszych minut prezentował się nasz zespół, który próbował grać piłką, cierpliwie szukając okazji do zaskoczenia przeciwnika. Pierwsi jednak bramkę zdobyli gospodarze, którzy w 26 min. po "strzale życia" z 24 m jednego ze swoich zawodników objęli prowadzenie. Niedługo się nim cieszyli, bo raptem 5 minut później P. Pietrzak doprowadził do wyrównania, wykańczając akcję P. Leporowskiego. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa, w której było dużo walki, zwłaszcza w środkowej strefie boiska z małą ilością sytuacji bramkowych.
W drugiej połowie okazji do zdobycia bramki po obu stronach było już więcej. Najlepszą miała Polonia, ale niestety nasz zawodnik z bliskiej odległości trafił tylko w słupek. Jak to często w takich sytuacjach bywa, niewykorzystana sytuacja się zemściła? W 75 min. po niepotrzebnej próbie szybkiego rozegrania rzutu wolnego przez nasz zespół, piłkę przejął jeden z rywali i zdecydował się na strzał z ponad 20 m. Na nasze nieszczęście uderzył piłkę idealnie pod poprzeczkę i Orkan wyszedł na prowadzenie. Mimo zmiany ustawienia na bardzo ofensywne i wielu prób naszych piłkarzy nie udało im się zremisować i druga porażka w tej rundzie stała się faktem. Szkoda tych straconych punktów, bo mimo tak wielu osłabień kadrowych można było się pokusić o punkty w tym meczu. Nie należy jednak załamywać rąk, bo do końca rundy zostało jeszcze 6 spotkań, tak, więc piłka jest jeszcze w grze i wiele się może jeszcze wydarzyć. Najbliższy mecz już w niedzielę 6 maja o godz. 16.00 na naszym boisku z liderem naszej grupy Polonią Poznań. Miejmy nadzieję, że chociaż część zawodników się wykuruje i wróci do drużyny na ten bardzo trudny mecz.
W Działyniu zagrali: D. Stanisławski, P. Warot, M. Matysiak, A. Pawlak, J. Szcześniak, P. Leporowski, M. Okninski, H. Błoch, B. Paczkowski, D. Baziór, P. Pietrzak.