11.02.2018
Obóz w Wałbrzychu – dzień drugiDrugi dzień zgrupowania w Wałbrzychu dla piłkarzy Polonii rozpoczął się półgodzinną wizytą na siłowni, gdzie nasi zawodnicy zostali podzieleni na grupy i pracowali nad rożnymi partiami ciała.
Dopiero po sesji na siłowni poloniści udali się na wspólne śniadanie. Po posiłku odbyła się odprawa przed pierwszym spotkaniem towarzyskim podczas zgrupowania, w którym rywalem naszego zespołu była Ślęza Wrocław. O samym meczu piszemy tutaj. Warto tylko dodać, że mecz zakończył się jednobramkowym prowadzeniem naszego zespołu a bramkę dla Polonii zdobył Krzysztof Bartoszak.
Po meczu i godzinnym odpoczynku piłkarze udali się na obiad. Jednak to nie był koniec obciążeń treningowych tego dnia. O godzinie 16:00 nasz zespół ponownie udał się na boisko, żeby odbyć popołudniową jednostkę treningową. Podczas treningu sztab szkoleniowy główny nacisk położył na taktykę. Po treningu wszyscy zjedli kolację. Na godzinę 20:00 trener Tomasz Dłużyk zarządził odnowę biologiczną i wszyscy piłkarze udali się do Parku Wodnego, gdzie przez godzinę korzystali z jego atrakcji. Wieczorem wszyscy spotkali się w sali konferencyjnej, gdzie sztab szkoleniowy dokonał dokładnej analizy dotychczasowych spotkań towarzyskich.
Niestety nie obyło się bez kontuzji. Już na rozgrzewce przed meczem niedyspozycję zgłosił Przemek Otuszewski który wraz z naszą fizjoterapeutką udał się do szpitala na szczegółowe badania, po których okazało się, że musi on opuścić obóz i wrócić do domu. Dodatkowo na popołudniowym treningu kontuzji doznał Jakub Solarek. W poniedziałek rano sztab medyczny podejmie decyzję czy zostaje on na obozie czy również wróci do domu.
Ciszę nocną drugiego dnia sztab szkoleniowy naszego zespołu zarządził na godzinę 22:30.
Najnowsze aktualności
-
21.04.2010
Porażka na własne życzenie
W poniedziałek 19 kwietnia zespół juniorów starszych udał się na kolejny mecz ligowy do Szamotuł. Spotkanie to miało sie odbyć w pierwotnym terminie w sobotę 17 kwietnia, jednak ze względu na Żałobę Narodową zostało przeniesione na ten nietypowy termin. Sredzianie mogli pokusić się o dobry wynik, jednak nie umieli wykorzystać gry w przewadze i niestety przegrali z MSP Szamotuły 2:1, prowadząc do przerwy 1:0.