10.06.2024
Nieudany wyjazd do KoninaW sobotnie popołudnie zespół rezerw Polonii Środa Wielkopolska udał się do Konina n potkanie ligowe z walczącym cały czas o awans do IV ligi Górnikiem.
Spotkanie nie zaczęło się dobrze dla młodych polonistów. Już w 4 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Maciej Rojewski skierował piłkę do średzkiej bramki i trzeba było odrabiać straty. Ale to Górnik w kolejnych minutach dominował i groźnie atakował bramkę w której stał Jakub Pawlaczyk. Średzki bramkarz kilkukrotnie musiał ratować swój zespół dobrymi interwencjami. Ale w 38 minucie po uderzeniu głową Damiana Siek był już bezradny i Górnik podwyższył swoje prowadzenie. Jeszcze przed przerwą fenomenalnym uderzeniem z dystansu popisał się Dawid Gołdyka i piłka po raz trzeci wpadła do średzkiej bramki.
Po zmianie stron Górnik nie zamierzał zwalniać narzuconego tempa a młodzi poloniści nie mogli znaleźć sposobu na przeciwstawienie się rywalowi. Wielokrotnie pewnie i dobrze interweniował Jakub Pawlaczyk. W 53 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego celnym strzałem popisał się kapitan Górnika Konin Dawid Śnieg i było już 4:0 dla gospodarzy. W 86 minucie po faulu w polu karnym sędzia podyktował rzut karny dla zespołu Górnika Konin. Do piłki podszedł Maciej Rojewski i pewnym strzałem zdobył piątą bramkę dla swojego zespołu w tym meczu. W doliczonym już czasie gry poloniści zdobyli honorową bramkę a na listę strzelców wpisał się Wiktor Wesołek. Ale to było wszystko na co było tego dnia stać zespół Polonii Środa.
Polonia II Środa wystąpiła w składzie: Pawlaczyk - Oboda, Mikołajczyk (54` Marszałkiewicz), Wawroski (67` Płonka), Kaźmierczak, Kaczmarek (54` Manicki), Łasocha, Gamalczyk (61` Wesołek), Rogaliński (46` Popis), Wódecki (81` Kruk), Cyka.
Bramki: Rojewski (4`), Siek (38`), Gołdyka (40`), Śnieg (53`), Rojewski (86`) – Wesołek (90`)
Żółte kartki: Witczak - Mikołajczyk, Wódecki, Cyka
Najnowsze aktualności
-
W sobotę przygotowujący się do rozgrywek ligi profesjonalnej zespół trampkarzy starszych (rocznik 2009) rozegrał mecz z Lechem Poznań 2010. Poloniści od początku przejęli inicjatywę i skutecznie punktowali rywali. Do przerwy trzy bramki strzelił Antoni Staszak, a w drugiej połowie nasza drużyna dołożyła jeszcze sześć trafień.