04.06.2015
Nielba pokonanaW meczu 33 kolejki piłkarze Polonii Środa podejmowali na własnym boisku Nielbę Wągrowiec. Było to spotkanie dwóch zespołów z czołówki ligowej tabeli. Dodatkowego smaczku temu pojedynkowi nadawał fakt iż półtora tygodnia później także na boisku w Środzie Wlkp. oba zespoły spotkają się ze sobą w meczu półfinału Wielkopolskiego Pucharu Polski.
Trener Mariusz Bekas delegował na plac gry praktycznie najsilniejszą jedenastkę jaką dysponuje. Był oto widać na boisku. Od pierwszych minut przewaga leżała po stronie naszego zespołu który co chwila nękał rywali groźnymi akcjami. W 15 minucie z boku boiska dośrodkowywał Jakub Solarek ale strzał głową Krystiana Pawlaka był niecelny. Dwanaście minut później z rzutu wolnego piłkę dośrodkowywał Mateusz Pluciński a całą akcję w polu karnym skutecznie zamknął Radosław Barabasz i Polonia objęła prowadzenie. Trzy minuty później w polu karnym faulowany jest Jakub Solarek i sędzia dyktuje rzut karny dla naszego zespołu. Pod nieobecność na placu gry Krzysztofa Bartoszaka piłkę na jedenastym metrze ustawił sobie kapitan zespołu Łukasz Przybyłek i pewnym strzałem pokonał bramkarza Nielby. W 38 minucie w polu karnym faulowany przez bramkarza Nielby jest Krystian Pawlak i sędzia ponownie dyktuje rzut karny dla naszego zespołu. Do piłki podchodzi Łukasz Przybyłek i drugi raz tego dnia pewnie pokonuje bramkarza Nielby. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie i do szatni piłkarze schodzili przy trzy bramkowym prowadzeniu Polonii.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Cały czas przewaga leżała po stronie naszego zespołu. W 61 minucie po trybunach przeszedł tylko jęk zawodu kiedy to po strzale Michała Górzyńskiego trafiła w boczną siatkę. W 63 minucie idealne dośrodkowanie z boku boiska Adriana Olczyka na bramkę zamienia Krzysztof Bartoszak który pojawił się na placu gry w drugiej części spotkania. Czternaście minut później zabawa przed własnym polem karnym Adriana Błaszaka i Adriana Lisa kończy się przejęciem piłki przez zawodnika Nielby Pawła Krauza który bez większych problemów umieszcza piłkę w pustej bramce Polonii. W 82 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Nielby znalazł się Jakub Solarek ale jego strzał sprzed pola karnego poszybował wysoko nad poprzeczką. Minutę później pojedynek sam na sam z bramkarzem Nielby przegrał Krzysztof Bartoszak. I kiedy wydawało się że mecz zakończy się wynikiem 4:1 z piłką w pole karne wpadł Michał Stańczyk i pewnym strzałem podwyższył prowadzenie naszego zespołu. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Ostatecznie Polonia pokonała Nielbę 5:1.
Polonia wystąpiła w składzie: Lis- Barabasz, Pluciński (49` Błaszak), P. Przybyłek (53` Górzyński), K. Olczyk, Jurga, Lisek (46` Stańczyk), Olczyk A., Przybyłek Ł., Solarek, Pawlak (46` Bartoszak)
Najnowsze aktualności
-
31.10.2009
Wysokie zwycięstwo Polonii
W 13 kolejce czwartoligowych rozgrywek Polonia Środa w dniu dzisiejszym na własnych obiektach podejmowała drużynę Sparta Złotów . Spotkanie zakończyło się bezapelacyjnym zwycięstwem średzkiego zespołu , która pokonała rywala 6:0.
-
30.10.2009
Bolesław Spochacz razem ze średzką Polonią !
Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Bolesław Spochacz to kolejna firma, która postanowiła wspierać średzką piłkę.
-
28.10.2009
Historia średzkiej piłki cz. 2- lata 30- te
Przed tygodniem przedstawiliśmy Wam początki naszej Polonii sięgające 1919 roku. Ukazaliśmy pierwsze sukcesy piłkarzy, a także tworzenie się struktury organizacyjnej w latach 20-tych. W dzisiejszej części przedstawimy rywalizację największych średzkich drużyn i sukcesy średzkiej piłki w latach 30- tych.
-
31.10.2009
Walka o utrzymanie się w czołówce
Ostatnia ligowa kolejka bardzo wyrównała różnicę punktową dzielącą drużyny z czołówki tabeli. Przegrane Polonii w Luboniu, a także Leśnika w Komornikach spowodowały, że Nordenia awansowała na drugie miejsce, a pierwszą trójkę dzieli tylko jeden punkt.
-
25.10.2009
Trampkarze I wygrywają na zakończenie
Na swój ostatni mecz ligowy w tym roku Trampkarze I udali się do Gniezna. Pierwsze spotkanie między tymi drużynami zakończyło się pewnym zwycięstwem naszej drużyny 6:1, dlatego też nasi chłopcy jechali tam po pewne wydawałoby się 3 punkty.