06.05.2023
Niegościnny SzczecinW sobotę 6 maja 2023 roku piłkarze Polonii Środa udali się do Szczecina aby tam rozegrać kolejne spotkanie ligowe. Tym razem rywalem naszego zespołu były rezerwy Pogoni Szczecin.
Od samego początku spotkania Pogoń Szczecin zepchnęła Polonię Środa do defensywy i odważnie zaatakowała bramkę Przemysława Frąckowiaka. Poloniści byli zaskoczeni takim obrotem sprawy i momentami nie mogli wyjść z własnej połowy boiska. Zamieszanie w średzkich szeregach siali szczególnie skrzydłowi Pogoni Adrian Przyborek i Olaf Korczakowski. Już w 11 minucie właśnie ten drugi przejął piłkę w polu karnym i mimo asysty obrońców Polonii Środa uderzył nie do obrony pokonując Przemysława Frąckowiaka po raz pierwszy. Dziewięć minut później na samotny rajd prawą stroną zdecydował się Adrian Przyborek, a będąc już w polu karnym uderzył tuż przy słupku i piłka po raz drugi wpadła do bramki. W 30 minucie Kacper Łukasiak przyjął piłkę w polu karnym i pięknym strzałem podwyższył prowadzenie portowców. Jeszcze przed przerwą Pogoń zadała czwarty cios. Po dośrodkowaniu z boku boiska piłka spadła pod nogi Wojciecha Lisowskiego który ładnym strzałem umieścił ją w samym okienku bramki Przemysława Frąckowiaka. Prowadzeniem 4:0 Pogoni zakończyła się pierwsza część spotkania.
Po zmianie stron Pogoń szybko wyprowadziła kolejne dwa ciosy po których prowadziła już 6:0 i praktycznie było po meczu. Najpierw w 48 minucie Olaf Korczakowski z bliska wepchnął piłkę do bramki po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska a minutę później Yadegar Rostami po indywidualnej akcji pokonał średzkiego bramkarza strzałem z około 16 metrów. Do końca meczu piłkarze Polonii Środa próbowali zmniejszyć rozmiary porażki ale obrona Pogoni zachowała czujność i nie dała się zaskoczyć. Poloniści po raz drugi w tym sezonie przegrywają 6:0 w Szczecinie i wracają do domu bez punktów.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Wujec (54` Maślanka), Skrobosiński (54` Pryimak), Żerkowski, Walczak, Kluczyński, Giełda (46` Durueke), Bartkowiak (67` Witkowski), Nowak, Milachowski, Drame (54` Pałat).
Pogoń II Szczecin wystąpiła w składzie: Klebaniuk – Rezaeian (67` Doustali), Pach, Białczyk, Lisowski, Kalenik, Przyborek (73` Bąk), Rostami (59` Mierzwa), Krzysztofek (67` Kwiecień), Łukasiak, Korczakowski.
Żółte kartki: Pryimak
Bramki: Korczakowski (11`), (48`), Przyborek (26`), Łukasiak (30`), Lisowski (40`), Rostami (49`)
Najnowsze aktualności
-
Polonia 2010 w sobotę pokonała Mieszko Gniezno w wyjazdowym meczu 1. ligi wojewódzkiej C1. Nasz zespół dość szybko objął prowadzenie, które utrzymał do końca spotkania, chociaż gospodarze nie odpuszczali i w pewnym momencie zmniejszyli nawet straty z trzech bramek do jednej. Poloniści nie dali sobie jednak wyrwać punktów i ostatecznie wygrali przewagą dwóch goli.
-
Emocjonujące widowisko zapewnili kibicom zawodnicy Polonii 2008. Nasz zespół dopiero w końcówce spotkania wydarł trzy punkty drużynie UKS AP Reissa/Szkoła Gortata Poznań, a gola na wagę trzech punktów zdobył w 74. minucie Gabriel Baszczyński. W piątek z kolei drugi mecz rozegrał łączony zespół Polonii 2008/2009 II w 1. lidze okręgowej. Tym razem Poloniści ulegli Lechicie Kłecko 3:5 (2:2).
-
W niedzielę 15 września trzeci zespół Polonii Środa zagrał na wyjeździe z Orłami Plewiska. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane jednak więcej sytuacji stworzyli sobie gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzali formę Jakuba Sienkiewicza. W 30 minucie po interwencji bramkarza Plewiska wyszły na prowadzenie dobijając piłkę z bliskiej odległości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 45 minucie po jednym z nielicznych rzutów rożnych piłkę do bramki rywala w zamieszaniu podbramkowym umieścił Marcin Parus i poloniści schodzili na przerwę remisując 1-1.
-
W miniony weekend zespoły akademii rozgrały osiem z jedenastu zaplanowanych spotkań. Mimo trudnych warunków na boiskach część z nich udało sie rozegrać. Doskonałą formę potwierdzają nasi reprezentanci naszej Szkoły Mistrzostwa Sportowego, czyli roczniki 2008-2010. Bliska wywiezienia punktu z Konina była Polonia 2011, ale trzy minuty przed końcem rywale przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.