02.08.2011
Nasi rywale: Unia JanikowoPo długich tygodniach niepewności wczoraj ostatecznie zapadła decyzja o starcie zespołu Unii Janikowo w rozgrywkach III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej.
Klub z Janikowa został założony w 1958 roku. Jego największym sukcesem są występy w sezonie 2006/2007 na zapleczu polskiej Ekstraklasy, z której spadł po przegranych barażach z Wartą Poznań. Dodatkowo w latach 2004-2006 drużyna trzy razy grała w barażach o awans do II ligi (dzisiejsza I liga), jednak za każdym razem przegrywała tą rywalizację.
Unia w ostatnim czasie przeżywała poważne problemy organizacyjno-finansowe i pod dużym znakiem zapytania stał jej udział w III lidze. Jednak przy pomocy miasta Klub otrzymał pożyczkę i będzie mógł zagrać.
Przygotowania do sezonu zawodnicy Unii zaczęli… wczoraj. Na pierwszym treningu zjawiło się osiemnastu piłkarzy, których trenować będzie zatrudniony kilka dni temu Artur Polehojko.
Po ostatnim sezonie z drużyny ubyła praktycznie większość zawodników, jednak teraz trener ma dwa tygodnie na skompletowanie graczy i przygotowanie zespołu do pierwszego meczu.
W związku z trudną sytuacją Unii, nasz klub oraz Lubuszanin Trzcianka na wczorajszym zebraniu drużyn trzecioligowych zgodziły się na przełożenie meczów w dwóch pierwszych kolejkach.
Unia rozgrywki ligowe zainauguruje 17 sierpnia o godzinie 17:30 spotkaniem z naszą Polonią na boisku w Środzie.
Najnowsze aktualności
-
W drugiej grze kontrolnej podsumowującej grupowanie w Licheniu Starym zespół trampkarzy młodszych (rocznik 2010) wygrał 4:2 z Górnikiem Konin. Bramki strzelali Łukasz Miszkiewicz, Kamil Jankowiak i Jakub Przybylski, a raz zawodnik rywali trafił do własnej bramki. W zespole Marcina Łopusińskiego i Marcina Grabowskiego wystąpiło pięciu zawodników testowanych.
-
W drugim meczu kontrolnym podczas pobytu w Licheniu Starym zespół juniorów B2 rywalizował z drużyną SMS AP Reissa Ślesin złożoną z zawodników z Ukrainy. Do przerwy Poloniści prowadzili po golu Gabriela Baszczyńskiego, ale po przerwie goście odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Ostatecznie nasz zespół zdołał jeszcze odwrócić wynik, a do siatki dwukrotnie trafił Piotr Kamiński.