19.11.2014
Na zakończenie rewanż z SokołemTo już ostatnia szansa aby przed przerwą zimową zobaczyć w akcji piłkarzy trzecioligowej Polonii Środa. W sobotę 22 listopada o godzinie 12:30 na średzkim stadionie nasz zespół podejmować będzie lidera rozgrywek Sokół Kleczew.
Poloniści po bezbramkowym remisie w poprzedniej kolejce ze Startem Warlubie na pewno będą chcieli zakończyć rozgrywki ligowe w tym roku mocnym akcentem jakim może być wywalczenie punktów w starciu z silnym rywalem. W naszym zespole nikt nie pauzuje za nadmiar żółtych kartek, a dodatkowo do zdrowia wracają kolejni zawodnicy. W tym tygodniu treningi wznowili Krystian Pawlak i Szymon Grzelak choć ich występ w sobotnim spotkaniu stoi pod znakiem zapytania. Pozostali zawodnicy pozostają do dyspozycji trenera Mariusza Bekasa. W tym tygodniu nasz zespół spotka się na trzech jednostkach treningowych podczas których będzie szlifować taktykę właśnie na pojedynek z liderem. Opiekun polonistów planuje także przygotowanie kilku nowych wariantów stałych fragmentów gry aby zaskoczyć czymś wyżej notowanego rywala.
Sokół Kleczew w ostatniej kolejce pokonał na wyjeździe Victorię Września 1:2 i umocnił się na prowadzeniu w ligowej tabeli. Przed spotkaniem ze średzką Polonia doszło do zmiany szkoleniowca w Sokole Kleczew. Dotychczasowy trener pierwszego zespołu Sokoła Kleczew Tomasz Mazurkiewicz przeszedł do ekstraklasowej Lechii Gdańsk jako asystent trenera Jerzego Brzęczka. Obowiązki pierwszego trenera zespołu przejmują dotychczasowy drugi trener Wojciech Bielawski i trener zespołu juniorów Michał Grzywacz. Jednak Sokół posiada na tyle doświadczony zespół że nie wydaje się żeby ta zmiana miała jakiś znaczący wpływ na postawę piłkarzy na boisku.
Pierwszy pojedynek obu zespołów w pierwszej kolejce rundy jesiennej zakończył się wysoką porażką naszego zespołu aż 4:0 (2:0). Ogólnie Polonia ma niekorzystny bilans spotkań z zespołem Sokoła. W dotychczas rozegranych 7 meczach ligowych nasz zespół raz wygrał (15 kwietnia 2012 roku 2:1 po bramkach Michała Stańczyka i Krystiana Pawlaka), raz zremisował i aż 5 razy przegrał. Także stosunek bramek jest korzystny dla gości z Kleczewa. Polonia w tych meczach strzeliła 8 bramek tracąc aż 18! Pora przełamać tę złą passę!
Już teraz serdecznie wszystkich kibiców zapraszamy na to spotkanie. Jego początek w sobotę 22 listopada o godzinie 12:30.
Najnowsze aktualności
-
W niedzielę 15 września trzeci zespół Polonii Środa zagrał na wyjeździe z Orłami Plewiska. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane jednak więcej sytuacji stworzyli sobie gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzali formę Jakuba Sienkiewicza. W 30 minucie po interwencji bramkarza Plewiska wyszły na prowadzenie dobijając piłkę z bliskiej odległości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 45 minucie po jednym z nielicznych rzutów rożnych piłkę do bramki rywala w zamieszaniu podbramkowym umieścił Marcin Parus i poloniści schodzili na przerwę remisując 1-1.
-
W miniony weekend zespoły akademii rozgrały osiem z jedenastu zaplanowanych spotkań. Mimo trudnych warunków na boiskach część z nich udało sie rozegrać. Doskonałą formę potwierdzają nasi reprezentanci naszej Szkoły Mistrzostwa Sportowego, czyli roczniki 2008-2010. Bliska wywiezienia punktu z Konina była Polonia 2011, ale trzy minuty przed końcem rywale przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
-
Już w piątek rozpoczął się kolejny piłkarski weekend akademii. Nasz zespół 2008/2009 II przegrał z Lechitą Kłecko 3:5. Bardzo emocjonująco zapowiada się sobota, na którą pierwotnie zaplanowano siedem meczów, ale już wiadomo, że jeden z nich rozegrany zostanie w innym terminie. Dwa mecze ligi wojewódzkiej, roczników 2008 oraz 2009, zaplanowano na płycie głównej. W niedzielę swoje mecze zagrają roczniki 2011 oraz 2012.
-
W miniony weekend drużyna Polonii Środa Wielkopolska wzięła udział w emocjonującym turnieju Mieszko Cup 2024, który zgromadził aż 150 młodych zawodników i zawodniczek. Drużyna Polonii Środa Wielkopolska pokazała znakomitą formę, ostatecznie zajmując 3. miejsce. Był to znakomity wynik, zważywszy na fakt, że drużyna wystąpiła bez nominalnego bramkarza, a mimo to straciła jedynie dwie bramki w całym turnieju.