16.05.2015
Na remis z JarotąDo spotkania z Jarotą zespół Polonii Środa przystąpił bez pauzującego za żółte kartki Mateusza Plucińskiego. Do składu wrócił za to Krzysztof Bartoszak który uporał się już z urazem stopy. Nasz zespół miał wielką ochotę zainkasować kolejne trzy punkty jednak trzeba pamiętać że na wiosnę zespół z Jarocina jest trzecią siła naszej grupy rozgrywkowej.
Sobotnie spotkanie 29 kolejki III ligi rozpoczęło się od groźnych ataków zespołu Jaroty. W 14 minucie po akcji lewą stroną boiska piłka została dośrodkowana w pole karne. Tam największym sprytem wykazał się Hubert Antkowiak który sprytnym strzałem w krótki róg pokonał Adriana Lisa. Polonia w tym fragmencie gry nie potrafiła odpowiedzieć rywalom jakąś groźną akcją. W 33 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową na bramkę Polonii uderzał Bartosz Kieliba a piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. Dwie minuty później z piłką w pole karne wpadł Dominik Chromiński ale jego strzał z około 16 metrów pewnie broni Adrian Lis. Do końca pierwszej połowy żaden z zespołów nie stworzył już żadnych klarownych sytuacji bramkowych i na przerwę obie drużyny schodziły z jednobramkowym prowadzeniem gości.
W przerwie w zespole Polonii nastąpiła jedna zmiana. Boisko opuścił Dawid Lisek a w jego miejsce na placu gry pojawił się Krystian Pawlak. Od samego początku to Polonia osiągnęła przewagę i groźnie atakowała rywali chcąc jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. W 57 minucie sprzed pola karnego uderzał Krzysztof Bartoszak ale bramkarz Jaroty zdołał to uderzenie przenieść nad poprzeczką. Dwanaście minut później w doskonałej sytuacji znalazł się Dominik Chromiński ale ponownie jego groźny strzał pewnie broni Adria Lis. W 72 minucie sprzed pola karnego uderzał Michał Stańczyk. Piłka nieoczekiwanie dla wszystkich nabrała przedziwnej paraboli lotu ale niestety uderzyła tylko w słupek bramki gości. Dwie minuty później z dość dużej odległości z rzutu wolnego bardzo dobrym strzałem popisał się Paweł Przybyłek ale ponownie na posterunku był bramkarz Jaroty. W 77 minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał Łukasz Przybyłek. Idealnie zagrana piłka dotarła do Igora Jurgi który mocnym strzałem głową umieścił ją w bramce. Mamy więc remis 1:1. Dziewięć minut później po dośrodkowaniu z boku boiska Damiana Buczmy piłkę w polu karnym przedłuża głową Krystian Pawlak. Ta dociera do Jędrzeja Kujawy ale strzał młodego pomocnika Polonii blokują obrońcy Jaroty. W 90 minucie po zagraniu Jędrzeja Kujawy piłkę meczową miał Michał Górzyński ale strzał głową młodego napastnika Polonii był niestety niecelny. Chwilę późnej sędzia zakończył spotkanie. ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1 i jest to trzeci remis z rzędu podopiecznych Mariusza Bekasa.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Lis – Przybyłek P., Barabasz, Buczma, Lisek (46` Pawlak), Juga, Kujawa, Solarek (66` Stańczyk), Bartoszak, Ł. Przybyłek, K. Olczyk (61` Górzyński).
Jarota wystąpił w składzie: Szymański – Antkowiak, Chromiński (92` Białożyt), Cieślak, Czabański (66` Pacyński), Grabarek, Grobelny, Kieliba, Ludwiczak (78` Sparitonow), Skokowski, Wróblewski.
Najnowsze aktualności
-
28.10.2009
Historia średzkiej piłki cz. 2- lata 30- te
Przed tygodniem przedstawiliśmy Wam początki naszej Polonii sięgające 1919 roku. Ukazaliśmy pierwsze sukcesy piłkarzy, a także tworzenie się struktury organizacyjnej w latach 20-tych. W dzisiejszej części przedstawimy rywalizację największych średzkich drużyn i sukcesy średzkiej piłki w latach 30- tych.
-
31.10.2009
Walka o utrzymanie się w czołówce
Ostatnia ligowa kolejka bardzo wyrównała różnicę punktową dzielącą drużyny z czołówki tabeli. Przegrane Polonii w Luboniu, a także Leśnika w Komornikach spowodowały, że Nordenia awansowała na drugie miejsce, a pierwszą trójkę dzieli tylko jeden punkt.
-
25.10.2009
Trampkarze I wygrywają na zakończenie
Na swój ostatni mecz ligowy w tym roku Trampkarze I udali się do Gniezna. Pierwsze spotkanie między tymi drużynami zakończyło się pewnym zwycięstwem naszej drużyny 6:1, dlatego też nasi chłopcy jechali tam po pewne wydawałoby się 3 punkty.
-
26.10.2009
Podsumowanie XII kolejki
Ostatni weekend nie był najlepszy w wykonaniu naszej pierwszej drużyny. Mimo, że chłopacy nie zagrali najgorszego meczu musieli uznać wyższość Lubońskiego FC. Niestety proste i niewymuszone błędy w grze obronnej spowodowały, że poloniści wrócili do Środy bez punktów.