02.03.2013
Minimalna porażka z WartąW rozegranym dziś na boisku w Klęce meczu towarzyskim piłkarze Polonii Środa Wielkopolska ulegli pierwszoligowej Warcie Poznań 0:1. Jedynego gola dla Zielonych strzelił Paweł Czostka.
Dla Warty Poznań dzisiejszy mecz był sprawdzianem generalnym przed przyszłotygodniową inauguracją pierwszej ligi z Arką Gdynia. Obie drużyny po raz pierwszy w rym roku miały możliwość rozegranie meczu na naturalnym boisku co na pewno ucieszyło trenerów jak i samych zawodników.
Od początku spotkania, jak można było się domyślać, zarysowała się przewaga występujących dwie klasy rozgrywkowe wyżej Zielonych. Poloniści nie zamierzali być jednak tłem dla rywali i również często atakowali, jednak stwarzali sobie zdecydowanie mniej okazji strzeleckich.
Sam początek meczu to spokojna gra obu zespołów. Rywale pierwszą groźną okazję stworzyli sobie w dziesiątej minucie i od razu zamienili ją na gola. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego na dalszy słupek, jeden z graczy Warty zgrał piłkę głową do środka pola karnego, a tam Paweł Czoska bez problemów umieścił ją w bramce. Trzy minuty później poznaniacy ponownie zagrozili bramce strzeżonej przez Pawła Besera, na szczęście uderzenie z bliskiej odległości minęło minimalnie słupek. Po kolejnych trzech minutach warciarze byli bliscy zdobycia drugiego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego średzki golkiper tak niefortunnie piąstkował piłkę że ta odbiła się od słupka i wyszła w pole. Pomiędzy 23., a 27. minutą Warta wykonywała aż pięć rzutów rożnych. Po jednym z nich swoimi umiejętnościami popisać się musiał Paweł Beser broniąc strzał przy bliższym słupku. W kolejnych minutach przewagę na boisku zaczęli osiągać nasi zawodnicy, którzy częściej atakowali. W 39. minucie Damian Buczma wyłożył piłkę Mateuszowi Plucińskiemu, ale ten źle w nią wycelował. Po chwili swoich szans w strzale z dalszej odległości próbował Paweł Łączny, jednak Adrian Lis pewnie wyłapał futbolówkę,. Dwie minuty później mocno pod poprzeczkę z rzutu wolnego uderzał Radosław Barabasz, ale bezbłędny w bramce był golkiper Warty. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem rywali 1:0.
W przerwie trener Czesław Owczarek dokonał pięciu zmian w średzkim zespole. Boisko opuścili Paweł Beser, Michał Wawszczak, Mateusz Pluciński, Adrian Błaszak i Damian Buczma, a na ich miejscach pojawili się Robert Reszka, Kamil Krajewski, Marcin Falgier, Krystian Pawlak i Michał Stańczyk.
Drugą połowę lepiej rozpoczęła nasza drużyna, która częściej osiągała przewagę. Ta część meczu była również bardziej wyrównana. W 52. minucie Polonia przeprowadziła szybki atak po którym bliski zdobycia gola był Michał Stańczyk. Nasz napastnik przegrał jednak pojedynek sam na sam z Łukaszem Radlińskim. Trzy minuty później z rzutu wolnego uderzał Paweł Przybyłek, lecz piłka przeleciała nad poprzeczką. Po chwili z zaskoczenia próbował strzelać Kamil Krajewski, ale także przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. W 59. minucie niecelnie z dalszej odległości uderzał Paweł Przybyłek. Sześćdziesiąt sekund później nastąpiły dwie kolejne zmiany w naszym zespole. Na boisku zameldowali się Marek Matysiak i Michał Okninski, którzy zastąpili Dawida Liska i Krzysztofa Wolkiewicza. W 67. minucie po raz pierwszy w drugiej części gry bramce Polonii zagrozili Zieloni. Testowany przez poznaniaków Yu Fei znalazł się w sytuacji sam na sam z Robertem Reszką, ale znakomicie spisał się nasz bramkarz broniąc strzał chińczyka. Po minucie w średzim zespole nastąpiła ostatnia zmiana. Plac gry opuścił Paweł Łączny, a na jego miejscu pojawił się Dominik Mucha. Następnie lekką przewagę uzyskali przeciwnicy, którzy trzykrotnie strzelali nad bramką Polonii. Najbliżej szczęścia byli w 72. minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, piłka uderzona głową minimalnie minęła słupek bramki średzian. Ostatni kwadrans meczu to wyrównana gra obu drużyn. W tym czasie bliżsi zdobycia gola byli poloniści, którzy w ostatniej akcji spotkania powinni wyrównać. Piłkę po podaniu wzdłuż boiska otrzymał Michał Stańczyk, miną obrońcę i miał już przed sobą tylko bramkarza Warty. Niestety nasz zawodnik zdecydował się na szybki strzał i nieczysto trafił w piłkę przez co tę z łatwością złapał Łukasz Radliński. Po chwili arbiter główny Pan Arkadiusz Koronka zakończył spotkanie.
Jest to pierwsza porażka naszego zespołu w spotkaniach towarzyskich. We wcześniejszych grach kontrolnych podopieczni Czesława Owczarka zanotowali trzy zwycięstwa i tyle samo remisów. W meczu z pierwszoligową Wartą Poznań nasza drużyna zaprezentowała się z bardzo dobrej strony będąc równorzędnym rywalem dla Zielonych przez większą część spotkania. Warto dodać że poznaniacy mają już za sobą sparing z innym trzecioligowcem, Unią Swarzędz, którą rozgromili 0:7.
Za tydzień średzian czeka już ostatni mecz towarzyski przez inauguracją rozgrywek ligowych i pucharowych. Przeciwnikiem polonistów będzie lider czwartej ligi SKP Słupca.
Warta Poznań - Polonia Środa (1:0)
Paweł Czoska 10
Warta: Adrian Lis (46 Łukasz Radliński) - Wojciech Wilczyński (60 Adrian Bartkowiak), Maciej Wichtowski (75 Przemysław Kanarek), Michał Kołodziejski (46 Cezary Michalak), Adam Gajda, Tomasz Magdziarz, Paweł Giel (55 Robert Ziętarski), Alain Ngamayama (65 Leszek Nowosielski), Marcin Trojanowski (57 Michał Jakóbowski), Paweł Czoska (60 Mateusz Pogonowski), Krzysztof Bartoszak (65 Yu Fei)
Polonia: Paweł Beser (46 Robert Reszka) - Krzysztof Wolkiewicz (60 Michał Okninski), Radosław Barabasz, Dawid Lisek (60 Marek Matysiak), Paweł Przybyłek - Łukasz Przybyłek, Adrian Błaszak (46 Marcin Falgier), Paweł Łączny (68 Dominik Mucha), Mateusz Pluciński (46 Kamil Krajewski) - Damian Buczma (46 Krystian Pawlak), Michał Wawszczak (46 Michał Stańczyk)
Sędzia: Arkadiusz Koronka (Poznań)
Najnowsze aktualności
-
Polonia 2010 dzięki piątkowemu zwycięstwu 9:0 (4:0) z Górnikiem Konin utrzymała sześciopunktową przewagę nad drugą Victorią Września, z którą zmierzy się już w nadchodzącą niedzielę w bezpośrednim pojedynku.
Druga drużyna na wyjeździe wygrała 6:4 (3:2) z Unią Swarzędz, czyli z bezpośrednim rywalem w walce o awans do II ligi wojewódzkiej, mimo że po kwadransie rywali prowadzili 2:0. Poloniści mają cztery punkty przewagi, ale rozegrali jedno spotkanie więcej.
-
Nie bez problemów Polonia 2009 zdobyła kolejne w trwającej rundzie trzy punkty. KKS 1925 Kalisz zaskoczył nasz zespół już w 2. minucie gry i Poloniści musieli gonić wynik. Do przerwy wynik się jednak nie zmienił, a kluczowy okazał się pierwszy kwadrans drugiej połowy, kiedy to nasz zespół dwa razy trafił do bramki rywali. Najpierw w 55. minucie bramkarza pokonał Filip Staszak, a trzy minuty później gola na wagę trzech punktów zdobył Benjamin Wałuszko.
-
Polonia 2008 w sobotę podejmowała na własnym boisku Noteć Czarnków, która mocno przeciwstawiła się naszemu zespołowi. Do przerwy utrzymywał się wynik bezbramkowy, ale w 56. minucie Polonistów na prowadzenie wyprowadził Antoni Storozum. Kiedy wydawało się, że trzy punkty zostaną w Środzie Wielkopolskiej to w 89. minucie goście wykorzystali błąd średzkiej defensywy i strzelili bramkę wyrównującą. Następnego dnia drugi zespół rocznika 2008/2009 rywalizował z Wełnianką Kiszkowo, która dotąd nie zdobyła punktów. Mecz był jednostronny i Polonia wygrała aż 14:1 (7:0), a najskuteczniejszym zawodnikiem średzkiej drużyny był zdobywca czterech bramek - Filip Stasiak.
-
Małymi krokami rozgrywki młodzieżowe w rundzie jesiennej zmierzają ku końcowi. W miniony weekend nasze zespoły rozegrały trzynaście meczów i odniosły w nich sześć zwycięstw, a dwa spotkania zakończyły się podziałem punktów. W piątek Polonia 2010 wygrała aż 9:0 z Górnikiem Konin. Polonia 2008 w domowym meczu niespodziewanie zremisowała z Notecią Czarnków i straciła prowadzenie w tabeli na rzecz KKS-u 1925 Kalisz, z którym zmierzy się już w nadchodzący weekend w bezpośrednim starciu. Komplet punktów wywalczyły jeszcze roczniki 2008 II, 2009, 2010 II, 2010 III oraz 2012, a podziałem punktów zakończył się wyjazdowy mecz juniorek ze Spartą Miejska Górka.
-
W sobotę 19 października zespół młodziczek rozgrał ostatni jesienny turniej w ramach rozgrywek Wielkopolskiego ZPN. Młode Polonistki były jego gospodarzem, a zawody zostały rozegrane na płycie głównej Stadionu Średzkiego. Budujący się zespół zebrał w tej rundzie bardzo cenne doświadczenie, które w kolejnych grach z pewnością zaprocentuje.