11.07.2022
Mikołaj Witkowski i Michał Walczak w PoloniiMikołaj Witkowski oraz Michał Walczak złożyli dziś podpisy na kontraktach z klubem i zostali nowym zawodnikami III-ligowej Polonii Środa Wielkopolska. Obaj brali ostatnio udział w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów.
Mikołaj Witkowski (ur. 17.01.2003 w Chodzieży) to 19-letni pomocnik, który jest wychowankiem Warty Poznań, następnie przez rok był zawodnikiem UKS-u Szóstka Śrem, z którego przeszedł do poznańskiej Akademii Piłkarskiej Reissa. Ostatnio był piłkarzem Pogoni Szczecin.
W klubie z Poznania w wieku 16 lat zaliczył debiut w rozgrywkach seniorskich w sezonie 2019/2020 na boiskach V ligi w pojedynku z GKS-em Dopiewo. Jego kolejnym klubem była Pogoń Szczecin, w której występował od rundy wiosennej sezonu 2020/2021 i od razu sięgnął z nią po mistrzostwo Centralnej Ligi Juniorów. W kolejnym sezonie Pogoń zakończyła te rozgrywki na 10. miejscu, a Witkowski strzelił w nich aż 11 bramek. Ponadto w barwach Pogoni 16 czerwca 2021 zadebiutował na poziomie III ligi w meczu przeciwko Elanie Toruń, a niecały miesiąc temu zagrał przeciwko Polonii Środa Wielkopolska. W sumie w III lidze rozegrał dotąd cztery mecze.
Michał Walczak (ur. 25.03.2005) jest 17-letnim obrońcą, który w ubiegłym sezonie występował w zespole juniorów Warty Poznań. Swoją piłkarską przygodę rozpoczął w Akademii Piłkarskiej Reissa w Poznaniu, a następnie trafił do FASE Szczecin. W barwach Warciarzy dotarł do półfinału Centralnej Ligi Juniorów U-17, ale w dwumeczu wygrało Zagłębie Lubin.
Rozmowa z Mikołajem Witkowskim:
Polonia: Mikołaj, witamy w KS Polonia Środa Wielkopolska! Jakie są Twoje pierwsze wrażenia?
Mikołaj Witkowski: Bardzo pozytywne, ciężkiej pracy towarzyszy przyjemna atmosfera.
Miałeś okazję niedawno zagrać przeciwko Polonii, jeszcze w barwach Pogoni. Jakie masz wspomnienie z tego spotkania?
Cieszę się, że mogliśmy wygrać z tak dobrym przeciwnikiem.
Co wiesz o Polonii Środa?
Wiem, że zawsze był to dobry i solidny klub.
Jak scharakteryzował byś siebie jako zawodnika? Na jakiej pozycji czujesz się najlepiej? Jakie są Twoje mocne i słabe strony?
Najlepiej czuję się na pozycji numer 10 (ofensywny pomocnik). Scharakteryzował bym siebie jako zawodnika przebojowego. Moimi mocnymi stronami są strzał i technika, a do słabszych zaliczę fizyczność.
Jakie cele stawiasz sobie na sezon 2022/2023?
Chciałbym prezentować swoją grą możliwie jak najwyższy poziom i zakończyć sezon w górnej części tabeli.
Kto Twoim zdaniem włączy się w tym sezonie o awans do II ligi?
Liga jest długa i nieprzewidywalna, wiele może się zdarzyć. Ciężko określić dokładnie jaka drużyna ma największe szanse.
Gdzie widzisz siebie za pięć lat?
Pięć lat to dużo czasu, narazie skupiam się na tym co jest teraz i staram się nie odbiegać myślami w przyszłość.
Najnowsze aktualności
-
Mimo walki i wyrównanego meczu nie udało się zdobyć punktów Polonii 2011 w starciu z Górnikiem Konin. Poloniści prowadzili do przerwy 2:1 po bramkach Adama Jankowskiego oraz Kuby Kucharskiego, ale tuż po przerwie Górnik wyrównał. Decydujące dwa gole padły w ostatnich pięciu minutach spotkania. Drugi zespół na własnym boisku przegrał 0:3 (0:2) z Avią Kamionki.
-
Polonia 2010 w sobotę pokonała Mieszko Gniezno w wyjazdowym meczu 1. ligi wojewódzkiej C1. Nasz zespół dość szybko objął prowadzenie, które utrzymał do końca spotkania, chociaż gospodarze nie odpuszczali i w pewnym momencie zmniejszyli nawet straty z trzech bramek do jednej. Poloniści nie dali sobie jednak wyrwać punktów i ostatecznie wygrali przewagą dwóch goli.
-
Emocjonujące widowisko zapewnili kibicom zawodnicy Polonii 2008. Nasz zespół dopiero w końcówce spotkania wydarł trzy punkty drużynie UKS AP Reissa/Szkoła Gortata Poznań, a gola na wagę trzech punktów zdobył w 74. minucie Gabriel Baszczyński. W piątek z kolei drugi mecz rozegrał łączony zespół Polonii 2008/2009 II w 1. lidze okręgowej. Tym razem Poloniści ulegli Lechicie Kłecko 3:5 (2:2).
-
W niedzielę 15 września trzeci zespół Polonii Środa zagrał na wyjeździe z Orłami Plewiska. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane jednak więcej sytuacji stworzyli sobie gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzali formę Jakuba Sienkiewicza. W 30 minucie po interwencji bramkarza Plewiska wyszły na prowadzenie dobijając piłkę z bliskiej odległości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 45 minucie po jednym z nielicznych rzutów rożnych piłkę do bramki rywala w zamieszaniu podbramkowym umieścił Marcin Parus i poloniści schodzili na przerwę remisując 1-1.