24.03.2019
Mieszko odszedł z punktamiW niedzielę 24 marca piłkarze Polonii Środa podejmowali na własnym boisku zespół Mieszka Gniezno. Poloniści mając w pamięci porażkę w Gnieźnie z zeszłej rundy bardzo chcieli się rywalowi zrewanżować. Zwłaszcza że obecna runda dla naszego zespołu rozpoczęła się wyśmienicie – od trzech zwycięstw.
Spotkanie od samego początku lepiej ułożyło się dla rywali którzy już w 4 minucie objęli prowadzenie. Piłkę w pole karne z rzutu rożnego dośrodkował Adam Konieczny a głową do naszej bramki skierował ją Adrian Kaliszan. Polonia zaskoczona takim obrotem spraw musiała odrabiać straty. Nasz zespół przycisnął rywala, Mieszko cofnęło się do głębokiej defensywy ale długo Polonii nie udawało się zagrozić poważnie bramce rywali. Dopiero w 25 minucie po szybkiej akcji zakotłowało się w polu karnym rywali, futbolówkę na 11 metr wycofał Krzysztof Bartoszak a tam czyhał na nią Jakub Wilk który strzałem po ziemi pokonał Wiktora Beśkę. Dziesięć minut później poważny błąd popełnia bramkarz rywali który z sobie tylko znanych przyczyn wpuścił do bramki dośrodkowanie z rzutu wolnego Jakuba Wilka. Waleczność Polonii została nagrodzona i nasz zespół objął prowadzenie. Jednak poloniści nie cieszyli się z niego długo. W 41 minucie po dośrodkowaniu z boku boiska piłkę głową do bramki posłał Mateusz Molewski i ponowie był remis. Na domiar złego w 44 minucie Mieszko ponownie wyszło na prowadzenie po uderzeniu z bliska Adama Koniecznego. Do końca pierwszej części gry wynik nie uległ już zmianie.
Po zmianie stron Polonia rzuciła się do odrabiania strat. Jednak zespół z Gniezna mądrze się bronił nie pozwalając nam na za wiele w ataku dodatkowo wyprowadzając groźne kontrataki. W 58 minucie Polonia powinna zdobyć trzecią bramkę. Adam Gajda idealnie podał w polu karnym do Krystiana Pawlaka ale strzał naszego napastnika był zbyt lekki i padł łupem bramkarza rywali. W 66 minucie po zagraniu ręką w polu karnym jednego z rywali sędzia podyktował jedenastkę dla naszego zespołu. Do piłki podszedł Krzysztof Bartoszak ale jego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce bramki rywali i Polonia nadal przegrywała. W 83 minucie z kolei w naszym polu karnym faulowany jest jeden z zawodników Mieszka i sędzia tym razem dyktuje jedenastkę dla rywali. Do piłki podchodzi Mateusz Ławniczak i pewnym strzałem pokonuje Łukasza Radlińskiego. Mieszko w tym momencie prowadziło już 2:4. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i Polonia po raz pierwszy w tej rundzie schodziła z boiska pokonana.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: 1. Radliński – 23. Kozłowski, 22. Skrobosiński, 2. Borucki, 25. Henriquez, 14. Jurga (62` 13. Górzyński), 8. Zgarda, 20. Gajda (77` 21. Chopcia), 10. Kujawa (41` 9. Pawlak), 7. Wilk, 6. Bartoszak.
Mieszko Gniezno wystąpiło w składzie: 1. Beśka – 4. Kaliszan, 5. Pająk, 6. Roszak (76` 17. Tadrowski), 7. Molewski (89` 2. Tomaszewski), 8. Ławniczak, 9. Konieczny, 11. Goździk, 24. Brylewski, 25. Wolkiewicz (65` 27. Panowicz), 30. Mikołajczak (84` 20. Pawlak).
Bramki: Wilk (25`), (35`) - Kaliszan (4`), Molewski (41`), Konieczny (44`), Ławniczak (83`)
Żółte kartki: Zgarda, Bartoszak - Brylewski, Kaliszan
Widzów: około 600 osób
Najnowsze aktualności
-
Piątkowym meczem Centralnej Ligi Juniorów U-15 zespoły akademii rozpoczęły piłkarski weekend. Polonia 2009 na własnym boisku przegrała 0:2 z Lechem Poznań, choć jeszcze 10 minut przed końcem meczu był bezbramkowy remis. Goście jednak w końcówce zdołali wbić dwa gole.
Piłkarski maraton szykuje się nam w sobotę, bo zostanie rozegranych siedem meczów. Polonia 2008 o trzy punkty powalczy w Słupcy, zaś Polonia 2010 w Wągrowcu. W Środzie Wielkopolskiej swoje spotkania rozegrają Polonia 2011 z Avią Kamionki, Polonia 2013 również z Avią Kamionki, a także Polonia iI 2010 z dziewczynami ze Sparks Poznań.
W niedzielę domowe mecze rozegrają młodzicy młodsi w lidze wojewódzkiej z SMS AP Reissa Ślesin, a także juniorzy 2005 z Orlikiem Miłosław.
-
Z powodu wycofania się sparingpartnera rocznik 2015 zmuszony był rozegrać jedynie gry wewnętrzne. Wszyscy zawodnicy byli bardzo zaangażowani w grę. Mimo niesprzyjającej pogody ekipy miały ogromną frajdę z gry, a młodzi piłkarze byli skupieni na realizowaniu aspektów, nad którymi pracowali w minionym tygodniu.