19.05.2017
Mecz o dwóch obliczach (2000)W środę 17 maja juniorzy młodsi podejmowali na własnym boisku rówieśników z Wronek, którzy po dwóch przegranych meczach w rundzie jesiennej pragnęli teraz zrewanżować się naszym zawodnikom. Mieli ku temu znakomitą okazję, ponieważ nasz zespół trzy dni wcześniej grał bardzo trudny mecz w Szamotułach okupiony kontuzją T. Pachulskiego, przez co ostatnie 25 min. grali w dziesiątkę, a Błękitni na własnym boisku zmierzyli się ze zdekompletowaną drużyną Leśnika Margonin. Grając o dwóch zawodników więcej zdeklasowali Leśnika 18 : 0, tak więc można powiedzieć , że był to dla nich zwykły spacerek.
Po pierwszej połowie to jednak Poloniści prowadzili 1 : 0 po pewnie wykonanym rzucie karnym przez M. Stoleckiego. Rywale także stworzyli sobie dwie dogodne okazje do poprawy wyniku, ale w obu znakomicie spisał się Ł. Spychała.
W drugiej połowie widać było, że nasz zespół gra bardzo wąskim składem i że poprzednie spotkanie odcisnęło na nich swoje piętno. Poloniści mogli dokonać tylko jednej zmiany, a goście przeprowadzili ich aż sześć, przez co mieli cały czas na boisku bardziej wypoczętych graczy. Po kilkunastu minutach Błękitni doprowadzili do remisu po bardzo precyzyjnym strzale zza pola karnego. Po chwili Błękitni prowadzili już 1:2. W ostatnich 10 –ciu minutach nasza drużyna postawiła wszystko na jedną kartę pragnąc zdobyć w tym meczu choćby jeden punkt. Niestety zabrakło im jednak argumentów, aby tego dokonać i jakby tego było mało w samej końcówce meczu pozwolili sobie strzelić trzecią bramkę. Tym samym juniorzy doznali pierwszej porażki na własnym stadionie w tej rundzie i znacznie sobie skomplikowali plany walki o ,, pudło’’ na koniec rozgrywek. Matematycznie wszystko jeszcze jest możliwe, tylko teraz nie można już tracić punktów. Do końca sezonu zostały 4 mecze i trzeba zrobić wszystko, aby powiększyć swoje konto o jak największą liczbę punktów.
Z Błękitnymi zagrali: Ł. Spychała, K. Gołębiewski, D. Pachulski, F. Lesiński, K. Furmanek, F. Radek, R. Szymczak, D. Słabikowski, G. Małolepszy, B. Widera, M. Stolecki, J. Kiel.
Najnowsze aktualności
-
24.08.2025
Bolesna porażka z Medykiem
W niedzielne popołudnie zespół kobiet Polonii Środa w ramach spotkania trzeciej kolejki Orlen I ligi kobiet podejmował na własnym boisku Medyka Konin.
-
23.08.2025
Polanin pokonany
W sobotnie popołudnie zespół rezerw Polonii Środa rozegrał kolejne spotkanie ligowe. Tym razem poloniści podejmowali na własnym boisku Polanina Strzałkowo.
-
22.08.2025
Punkty wyszarpane Elanie
W piątkowy wieczór 22 sierpnia piłkarze Polonii rozegrali kolejne spotkanie ligowe. Tym razem poloniści na własnym boisku podejmowali Elanę Toruń – w opinii wielu jednego z głównych kandydatów do awansu.
-
22.08.2025
Centrum Amigo sponsorem meczu z Elaną Toruń
Polonia Środa Wielkopolska to klub, który od zawsze buduje swoją siłę w oparciu o lokalną społeczność. Dlatego z radością ogłaszamy, że sponsorem dzisiejszego meczu w ramach Betclic 3. Ligi z Elaną Toruń jest Centrum Amigo – firma, która od lat jest blisko mieszkańców naszego miasta.
-
22.08.2025
Akademia: Zapowiedź (23/24.08.2025)
Kalendarz meczów ligowych drużyn akademii w dniach 23/24 sierpnia 2025.
-
22.08.2025
Akademia: Raport ligowy (18-22.08.2025)
Komplet wyników meczów ligowych drużyn akademii w dniach 18-22 sierpnia 2025.
-
22.08.2025
CLJ WU-16: Nieudana inauguracja (Juniorki)
W debiucie w Centralnej Lidze Juniorek U-16 zespół Polonii przegrał 0:7 z Wartą Poznań. Polonistki długo dzielnie walczyły z Zielonymi i do przerwy było 0:1. W drugiej części spotkania widoczna była już przewaga zespołu gości, które stopniowo podwyższały prowadzenie. Kolejny mecz nasze dziewczyny rozegrają 30 sierpnia, a ich rywalem będzie zespół MUKS 11 Zielona Góra.
-
21.08.2025
Punkt stracony w doliczonym czasie (2013)
W czwartkowym meczu 1. ligi wojewódzkiej D1 zespół Polonii 2013 na boisku CTP1 rywalizował z Lechem Poznań 2014 (biali). Spotkanie dostarczyło wielu emocji, ale ostatecznie zakończyło się porażką Polonistów. Goście objęli prowadzenie pod koniec pierwszej połowy po rzucie karnym, nasz zespół odpowiedział jednak tuż po przerwie za sprawą trafienia Krystiana Kasprzaka. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, nadeszła pierwsza minuta czasu doliczonego - wtedy właśnie zwycięskiego gola zdobyli gości i nasz zespół zakończył spotkanie bez zdobyczy punktowej.