10.09.2014
M. Bekas: To było dobre spotkanieZapraszamy do lektury wywiadu z trenerem Polonii Środa po przegranym meczu 3:1 z Centrą Ostrów Wlkp.
Panie trenerze nie udała się inauguracja w roli szkoleniowca Polonii Środa. Na początek nasz zespół przegrał z Centrą Ostrów 3:1. Jak Pan ocenia to spotkanie?
Ocenił bym ten mecz pod dwoma względami. Pierwszy z nich to bardzo duże zaangażowanie i chęć grania w piłkę zawodników Polonii. Tutaj było to na najwyższym stopniu. Graliśmy jak by nie było z liderem tabeli, drużyną bardzo doświadczoną i mocną. Jednak mimo straty trzech bramek nie była widoczna jakaś duża przewaga drużyny z Ostrowa Wlkp. nad nami. Smucą bramki zdobyte przez gospodarzy po naszych błędach w sytuacjach gdzie moglibyśmy się wybronić. Praktycznie w pierwszej połowie gospodarze nie zagrozili naszej bramce, a strzelili bramkę po stałym fragmencie gry gdzie ta piłka przeszła całą linię obrony i zawodnik gospodarzy umieścił ją w siatce. W drugiej połowie brak interwencji i niepewność ze strony naszego bramkarza spowodowała utratę drugiej bramki. Fajnie że strzeliliśmy zaraz bramkę kontaktową. Wydawać się mogło że doprowadzimy zaraz do remisu bo poczynania boiskowe na to wskazywały. Ale niestety sędzia spotkania moim zdaniem popełnił błąd i podyktował rzut karny dla gospodarzy którzy go wykorzystali i zdobyli trzecią bramkę. Przez to ten dystans zwiększył się znów do dwóch goli. Graliśmy bardziej ofensywnie, starliśmy się przerzucić piłkę pod pole karne gospodarzy. Było kilka groźnych sytuacji ale nic z tego nie wynikało. Mam nadzieję że w następnych meczach ustrzeżemy się tych błędów indywidualnych i w obronie grupowej. Z tego pierwszego meczu jestem jednak zadowolony bo zawodnicy dużo zdrowia i serca zostawili na boisku. To jest podstawa do tego żeby myśleć o poprawie wyników i gry.
Już w sobotę pojedynek dwóch Bekasów czyli spotkanie Polonii z Wartą Poznań. Nie będzie to łatwe spotkanie.
Tak się terminarz ułożył że gramy z mocnymi zespołami po rząd. Trzeba pochwalić zespół z Poznania i brata który poukładał tam te klocki bo wiadomo w jakiej sytuacji zastał tam latem tą drużynę. Graja tam sami młodzi zawodnicy. Teraz ta praca z młodzieżą w Warcie procentuje, przynajmniej na tym poziomie ligowym. My mamy swoje problemy. Będziemy się skupiali na naszej grze i jej polepszeniu niż na lepszych i słabszych stronach Warty. Oczywiście znamy je i będziemy się starali w tym meczu je wykorzystać. Będziemy tez chcieli się pokazać z jak najlepszej strony średzkiej publiczności. Mam nadzieję że mecz będzie równie ciekawy i zacięty jak dzisiejsze spotkanie.
Na tą chwilę Polonia gra co trzy dni i nie ma Pan możliwości przepracowania ze swoimi podopiecznym pełnego tygodnia. Czy jest to jakiś problem?
Zawsze bym chciał przepracować ten mikrocykl szkoleniowy pełen żeby lepiej poznać zespół. Mecze co trzy dni są dobre aby próbować innych rozwiązań. Dzisiaj się nie udało. Zapominamy o tym, przedyskutujemy to i wyciągniemy wnioski. Następny mecz jest w sobotę. Każdy z zawodników dostanie swoja szansę aby się pokazać. Dzisiaj z dobrej strony pokazała się cała czwórka obrońców. Oczywiście straciliśmy trzy bramki ale przy żadnej z nich nie zawinili oni wielce a było widać w tej formacji monolit.
Na pewno zaskoczył Pan dzisiaj składem wyjściowym w którym było kilka zmian przede wszystkim pozycji poszczególnych zawodników.
Powiem tak. Przyglądałem się zawodnikom podczas tych dwóch treningów. Przemek Warot dobrze sobie radził na prawej obronie i nie miałem jakiś obaw żeby tam na niego postawić. Z Igorem Jurgą rozmawiałem na temat jego przydatności do gry jako napastnika i według mojej opinii nie spełnia się w 100% na tej pozycji wiec stwierdziłem że przy jego umiejętnościach i dość dużym zaangażowaniu w grę i takim twardym podejściu do poczynań boiskowych to pozycja defensywnego pomocnika będzie dla niego odpowiednia. To się sprawdziło bo ta strefa środkowa w pierwszej połowie była praktycznie przez nas zdominowana i tam zawodnicy gospodarzy nie mogli sobie za dużo poradzić z nami. Ale niestety też są pewne mankamenty. Igor musi na tej pozycji wnosić trochę więcej do gry ofensywnej. Dlatego też była zmiana w przerwie. Pawła Przybyłka pamiętam z tego że była dynamicznym i wybieganym zawodnikiem. Dzisiaj tego nie potwierdził w pełni. Nie był to jego dobry występ, a przy okazji niefortunnie osłabił zespół poprzez swoje interwencje boiskowe i obejrzane dwie żółte kartki. Trudno, żyjemy z tym dalej i będziemy dalej szukali jakiś innych rozwiązań personalnych zarówno w tym zespole jaki jest ale może też będziemy się posiłkowali zawodnikami z drużyny rezerw i z drużyny juniorów.
Najnowsze aktualności
-
Polonia 2010 dzięki piątkowemu zwycięstwu 9:0 (4:0) z Górnikiem Konin utrzymała sześciopunktową przewagę nad drugą Victorią Września, z którą zmierzy się już w nadchodzącą niedzielę w bezpośrednim pojedynku.
Druga drużyna na wyjeździe wygrała 6:4 (3:2) z Unią Swarzędz, czyli z bezpośrednim rywalem w walce o awans do II ligi wojewódzkiej, mimo że po kwadransie rywali prowadzili 2:0. Poloniści mają cztery punkty przewagi, ale rozegrali jedno spotkanie więcej.
-
Nie bez problemów Polonia 2009 zdobyła kolejne w trwającej rundzie trzy punkty. KKS 1925 Kalisz zaskoczył nasz zespół już w 2. minucie gry i Poloniści musieli gonić wynik. Do przerwy wynik się jednak nie zmienił, a kluczowy okazał się pierwszy kwadrans drugiej połowy, kiedy to nasz zespół dwa razy trafił do bramki rywali. Najpierw w 55. minucie bramkarza pokonał Filip Staszak, a trzy minuty później gola na wagę trzech punktów zdobył Benjamin Wałuszko.
-
Polonia 2008 w sobotę podejmowała na własnym boisku Noteć Czarnków, która mocno przeciwstawiła się naszemu zespołowi. Do przerwy utrzymywał się wynik bezbramkowy, ale w 56. minucie Polonistów na prowadzenie wyprowadził Antoni Storozum. Kiedy wydawało się, że trzy punkty zostaną w Środzie Wielkopolskiej to w 89. minucie goście wykorzystali błąd średzkiej defensywy i strzelili bramkę wyrównującą. Następnego dnia drugi zespół rocznika 2008/2009 rywalizował z Wełnianką Kiszkowo, która dotąd nie zdobyła punktów. Mecz był jednostronny i Polonia wygrała aż 14:1 (7:0), a najskuteczniejszym zawodnikiem średzkiej drużyny był zdobywca czterech bramek - Filip Stasiak.
-
Małymi krokami rozgrywki młodzieżowe w rundzie jesiennej zmierzają ku końcowi. W miniony weekend nasze zespoły rozegrały trzynaście meczów i odniosły w nich sześć zwycięstw, a dwa spotkania zakończyły się podziałem punktów. W piątek Polonia 2010 wygrała aż 9:0 z Górnikiem Konin. Polonia 2008 w domowym meczu niespodziewanie zremisowała z Notecią Czarnków i straciła prowadzenie w tabeli na rzecz KKS-u 1925 Kalisz, z którym zmierzy się już w nadchodzący weekend w bezpośrednim starciu. Komplet punktów wywalczyły jeszcze roczniki 2008 II, 2009, 2010 II, 2010 III oraz 2012, a podziałem punktów zakończył się wyjazdowy mecz juniorek ze Spartą Miejska Górka.
-
W sobotę 19 października zespół młodziczek rozgrał ostatni jesienny turniej w ramach rozgrywek Wielkopolskiego ZPN. Młode Polonistki były jego gospodarzem, a zawody zostały rozegrane na płycie głównej Stadionu Średzkiego. Budujący się zespół zebrał w tej rundzie bardzo cenne doświadczenie, które w kolejnych grach z pewnością zaprocentuje.