24.07.2016
M. Bekas: Obydwa zespoły grały podobną piłkęTak naprawdę gospodarze nam podarowali jedną bramkę, a my im aż trzy. Popełniliśmy trzy indywidualne błędy w sytuacjach gdzie mamy piłkę i to my nad nią panujemy. To spowodowało że to gospodarze zdobyli trzy bramki – mówił Mariusz Bekas po spotkaniu z KS Polkowice.
Panie trenerze spotkanie z KS Polkowice miało dwa różne oblicza.
Tak zgadza się. Do 60 minuty wszystkie poczynania boiskowe wyglądały bardzo przyzwoicie w naszym wykonaniu. Szczególnie te pierwsze 45 minut gdzie obydwie drużyny grały na dużej intensywności. Wtedy to gospodarze praktycznie tylko w jednej sytuacji zagrozili naszej bramce. Trzeba pochwalić w tym fragmencie grę całej drużyny w obronie bo skutecznie nasz zespół niwelował możliwości gry w ataku rywali. Bramkę strzeliliśmy po błędzie bramkarza rywali który super wykorzystał Adrian Świątek. Mogliśmy w pierwszej połowie strzelić jeszcze jedną bramkę ale zabrakło skuteczności. W całym meczu było widać że grały dwie drużyny które grają podobną piłkę.
Potem przyszła ta 60 minuta i co się stało że KS Polkowice osiągnęło przewagę?
Tak naprawdę gospodarze nam podarowali jedną bramkę a my im aż trzy. Popełniliśmy trzy indywidualne błędy w sytuacjach gdzie mamy piłkę i to my nad nią panujemy. To spowodowało że to gospodarze zdobyli trzy bramki. Po za tymi bramkami KS Polkowice nie stworzył sobie więcej sytuacji pod naszą bramką. My po tej 60 minucie mieliśmy jeszcze trzy sytuacje z których mogliśmy pokusić się o bramkę, a do tego nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Będziemy musieli zwrócić na to uwagę żeby w taki sposób nie tracić bramek.
Chyba dobrze że takie błędy przytrafiają się nam w meczach towarzyskich i miejmy nadzieję że ich limit wyczerpiemy przed startem ligi.
Był to kolejny nasz mecz kiedy mieliśmy do dyspozycji praktycznie całą kadrę pierwszego zespołu i wszyscy zawodnicy dostali szanse żeby pograć w większym wymiarze czasu. W spotkaniu z KS Polkowice zabrakło tylko Damiana Buczmy który spełnia swoje obowiązki uczelnianie i Krzysztofa Bartoszaka który jeszcze nie jest w pełni sił po urazie. Pozostali zawodnicy grali co najmniej 45 minut. Dzięki temu mamy pełen obraz sytuacji w jakiej się znajdujemy.
Czego jeszcze brakuje zespołowi żeby te zwycięstwa zaczęły przychodzić?
Przede wszystkim brakuje jeszcze zgrania. Widać że w zespole jest dużo nowych twarzy. Dodatkowo wychodzimy z ciężkiego okresu przygotowawczego. Mamy jeszcze dwa tygodnie do ligi. Teraz zmieniamy już rodzaj intensywności, a nasze treningi będą już wyglądały inaczej. Jestem przekonany że ten aspekt zmęczenia wróci wkrótce do normy i będziemy mogli grać tak jak chcemy.
Na ile te porażki w meczach towarzyskich mogą mieć wpływ na zespół i na jego start w rozgrywkach ligowych?
Wpływ na pewno mają. Każdy z nas chce wygrywać. Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni że wychodzimy na boisko po to aby wygrywać. Oczywiście nie zawsze się to udaje. Ale w każdym mecze gramy o pełną pulę. Rolą całego sztabu szkoleniowego jest minimalizować ten wpływ i motywować zespół aby w kolejnych meczach walczyć o zwycięstwo.
Najnowsze aktualności
-
28.09.2009
Polonia II na fotelu lidera
Zespół Polonii II prowadzony przez trenera Jacka Nowaczyka miniony weekend może również zaliczyć do bardzo udanych. W sobotnie popołudnie zawodnicy jechali do Łopuchowa na spotkanie z liderem rozgrywek A- klasy. Dobra i skuteczna gra polonistów zostałą okraszona nie tylko okazałym zwycięstwem, ale również pozycją lidera tabeli po 6 kolejkach.
-
28.09.2009
Ostro i bez gry Fair Play w Jarocinie
Zespół juniorów starszych w ramach 8 kolejki spotkań w Wielkopolskiej Lidze w dniu 26 września rozegrał mecz z Jarotą w Jarocinie. Po bardzo brzydkim, nerwowym spotkaniu gospodarze wygrali 3:0, pokazując jednak że obce są im zasady „FAIR PLAY” panujące w piłce.
-
27.09.2009
Horror z Plewiskami- trzy punkty jadą do Środy !!!
W rozegranym dziś w Komornikach spotkaniu IV ligi Polonia Środa pokonała po dramatycznym meczu Grom Ciepłownik Plewiska 2:1(0:1) po dwóch bramkach Marcina Duchały(70. 85.) . Gola dla gospodarzy juz w 6 minucie zdobył Adam Drgas. Dzięki jednoczesnemu remisowi Leśnika Margonin z Czarnymi Wróblewo nasz zespół został samodzielnym liderem rozgrywek.