16.04.2015
M. Bekas: Chcieliśmy wygrać to spotkaniePrezentujemy wypowiedź trenera Polonii Mariusza Bekasa po wygranym spotkaniu półfinału Pucharu Polski z Wartą Poznań.
Panie trenerze Polonia pokonując Wartę Poznań zrobiła kolejny krok w kierunku zdobycia w tym sezonie Pucharu Polski na szczeblu okręgu.
Wydaje mi się że byliśmy zespołem który bardziej chciał wygrać to spotkanie. Warta praktycznie przez całe spotkanie zagrażała nam tylko ze stałych fragmentów gry i oddając strzały z dystansu ale nie stworzyła sobie jakiejś idealnej sytuacji. My w pierwszej połowie mieliśmy strzał w poprzeczkę i raz obrońcy piłkę wybijali z lini bramkowej. Obie te sytuacje były po strzałach Krzysztofa Bartoszaka. W drugiej połowie uniemożliwiliśmy Warcie granie i choć nie mieliśmy jakichś super czystych sytuacji to byliśmy cały czas blisko pola karnego rywali i zawsze mogło coś z tego wyniknąć. Cieszy mnie fakt że wytrzymaliśmy presję w rzutach karnych. Tutaj słowa uznania dla Adriana Lisa który po nam bardzo mocno pomógł broniąc dwa strzały rywali z 11 metrów. bardzo fajnie że po nieudanym meczu ligowym szybko się podnieśliśmy i udało nam się osiągnąć mały kroczek do tego aby powalczyć o okręgowy Puchar Polski.
Wróćmy jeszcze na moment do rzutów karnych o których mówi się że to loteria. Nasz zespól w tym elemencie gry był dziś prawie bezbłędny, a mając po swoje stronie takiego bramkarza jak Adria Lis można być już niemal spokojnym sukcesu.
Tak byliśmy dziś prawie bezbłędni. Szkoda że tylko Krzysztofowi Bartoszakowi się nie udało strzelić bramki z 11 metrów. Po za tym wszyscy uderzyli te karne tak jak od nich oczekiwaliśmy. Co do Adriana Lisa to wiadomo że ma on duże atuty przy bronieniu jedenastek i te atuty udało mu się dziś wykorzystać. Całemu zespołowi należą się słowa uznania za ten pozytywny końcowy wynik.
W finale spotkamy się z kolejnym trzecioligowcem. Tym razem będzie to Lech II Poznań.
Na pewno nie będzie to łatwe spotkanie. Wiadomo że Lech II dysponuje olbrzymimi możliwościami sportowymi wiec będzie na pewno to ciężki mecz. Ja już teraz zapraszam wszystkich kibiców żeby swoim dopingiem pomogli nam w tym finale w odniesieniu sukcesu. Ja uważam że finał to taki mecz który po prostu trzeba wygrać ale zobaczymy jak to będzie. Mam nadzieję że uniesiemy ten ciężar tego spotkania i staniemy na wysokości zadania.
Najnowsze aktualności
-
Miniony weekend, w którym niektóre zespoły zakończyły ligowe zmagania w rundzie jesiennej, był bardzo udany dla drużyn akademii. W dziesięciu meczach nasze zespoły sześć razy wygrywały, dwukrotnie padł remis i tylko dwie nasze drużyny z boiska schodziły pokonane. W piątek Polonia 2008 w meczu dwóch drużyn z czołówki przegrała 0:2 z Wartą Poznań, z kolei w sobotę Polonia 2009 wywiozła jeden punkt z Baranowa, gdzie rywalizowała z UKS AP Reissa/Szkołą Gortata Poznań. Kolejne wysokie zwycięstwo zanotowała Polonia 2010, tym razem aplikując jedenaście goli Obrze 1912 Kościan. Wygrywały też Polonia 2008/2009 II, Polonia 2010 II oraz Polonia 2010 III.
-
Długi weekend listopadowy dla niektórych drużyn akademii będzie ostatnim weekendem ligowym, bo część rozgrywek okręgowych w rundzie jesiennej dobiega już końca. Piłkarskie emocje rozpoczęliśmy piątkowym meczem wyjazdowym Polonii 2008 z Wartą Poznań. W sobotę kolejne spotkania w 1. lidze wojewódzkiej zagrają też Polonia 2009, 2010 oraz 2013, a ponadto odbędzie się kilka meczów lig okręgowych. Na niedzielę zaplanowano z kolei tylko dwa mecze - Polonii 2010 II oraz 2013 II.
-
W rozegranym w środę meczu 2. ligi okręgowej C1 drużyna Polonii 2010 III wygrała 16:0 (5:0) ze swoim sąsiadem ze Środy Wielkopolskiej - Szkółką Piłkarską Gol. Na listę strzelców wpisało się siedmiu zawodników Polonii, a hat tricka udało się skompletować Bartoszowi Kurkowiakowi, Kamilowi Zenkerowi, Dawidowie Buczmie oraz Marcelowi Kalecie. Nasz zespół zapewnił sobie awans do 1. ligi okręgowej.
-
W środowym meczu 1. ligi wojewódzkiej B2 zespół Polonii 2009 zremisował 2:2 (0:0) z Unią Swarzędz. Bardzo ciekawa była końcówka meczu, bo Poloniści trafiali do bramki w 66. oraz 70. minucie, wychodząc na dwubramkowe prowadzenie. Nie udało się go jednak utrzymać, bo goście wyrównali po golach z 73. oraz 73. minuty.