24.10.2011
Leszno zbyt silneW niedzielę 23 października rywalem juniorów starszych był zespół Polonii Leszno , zajmujący do tej pory wysokie trzecie miejsce w tabeli. Mimo to, iż nasza drużyna nie była faworytem w tym spotkaniu, to od pierwszych minut ostro wzięła się do pracy narzucając swój styl gry . Już w 4 min. powinna prowadzić 1 : 0, ponieważ sędzia podyktował dla nich rzut karny . Niestety, niezawodny do tej pory w takich sytuacjach A. Błaszak uderzył piłkę w sposób sygnalizowany i bramkarz gości nie dał się pokonać. Ta sytuacja nie podłamała naszych piłkarzy , którzy z jeszcze większą determinacją dążyli do zdobycia bramki. Nic nie zapowiadało nieszczęścia , które spadło na Polonistów między 20 a 35 min. meczu ,kiedy to po dwóch błędach w kryciu , przeciwnicy zdobywają kolejno dwie bramki. W międzyczasie nasza drużyna wypracowała sobie dwie sytuacje bramkowe ale nie potrafiła zamienić ich na bramki. Tak to kolejny raz można było przekonać się o słuszności piłkarskiego porzekadła mówiącego o tym , że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Szkoda , że to nasza drużyna odczuła to na własnej skórze , bo na pewno do tej pory , jak i w całym meczu nie była gorsza od swojej imienniczki z Leszna. Na domiar złego przed upływem pierwszej połowy nasz bramkarz trzeci raz musiał wyjmować piłkę z siatki po sytuacji sam na sam.
Po przerwie inicjatywa należała już całkowicie do naszego zespołu , który wypracował sobie kilka sytuacji ale tego dnia szczęście było po stronie gości , a zwłaszcza ich bramkarzy którzy w beznadziejnych sytuacjach ratowali skórę swoim kolegom. Tylko jeden raz bramkarz z Leszna dał się pokonać ale przy strzale P. Leporowskiego nie miał szans, bowiem piłka wylądowała w samym okienku jego bramki. Niestety działo się to w 85 min. i na poprawę wyniku zabrakło już czasu. Szkoda tych straconych punktów, bo kolejny raz nasz zespół nie będąc gorszym od swojego rywala , rozgrywając dobre spotkanie, przegrywa w niezasłużony sposób. Miejmy nadzieję , że w kolejnym meczu , który rozegrają w poniedziałek 31 pażdz. Z Victorią Września gra naszych juniorów będzie co najmniej równie dobra , a do tego uwieńczona zdobyczą punktową.
Z Lesznem zagrali :
D. STANISŁAWSKI, P. WAROT, A. PAWLAK, J. KUSIK, M. MATYSIAK, A. BŁASZAK, K. MIKOŁAJCZAK, D. MUCHA , D. BAZIÓR, P. LEPOROWSKI, B. CECHMANN.
Na zmianę weszli :
B. PACZKOWSKI, T. KOSTECKI
Najnowsze aktualności
-
Mimo walki i wyrównanego meczu nie udało się zdobyć punktów Polonii 2011 w starciu z Górnikiem Konin. Poloniści prowadzili do przerwy 2:1 po bramkach Adama Jankowskiego oraz Kuby Kucharskiego, ale tuż po przerwie Górnik wyrównał. Decydujące dwa gole padły w ostatnich pięciu minutach spotkania. Drugi zespół na własnym boisku przegrał 0:3 (0:2) z Avią Kamionki.
-
Polonia 2010 w sobotę pokonała Mieszko Gniezno w wyjazdowym meczu 1. ligi wojewódzkiej C1. Nasz zespół dość szybko objął prowadzenie, które utrzymał do końca spotkania, chociaż gospodarze nie odpuszczali i w pewnym momencie zmniejszyli nawet straty z trzech bramek do jednej. Poloniści nie dali sobie jednak wyrwać punktów i ostatecznie wygrali przewagą dwóch goli.
-
Emocjonujące widowisko zapewnili kibicom zawodnicy Polonii 2008. Nasz zespół dopiero w końcówce spotkania wydarł trzy punkty drużynie UKS AP Reissa/Szkoła Gortata Poznań, a gola na wagę trzech punktów zdobył w 74. minucie Gabriel Baszczyński. W piątek z kolei drugi mecz rozegrał łączony zespół Polonii 2008/2009 II w 1. lidze okręgowej. Tym razem Poloniści ulegli Lechicie Kłecko 3:5 (2:2).
-
W niedzielę 15 września trzeci zespół Polonii Środa zagrał na wyjeździe z Orłami Plewiska. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane jednak więcej sytuacji stworzyli sobie gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzali formę Jakuba Sienkiewicza. W 30 minucie po interwencji bramkarza Plewiska wyszły na prowadzenie dobijając piłkę z bliskiej odległości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 45 minucie po jednym z nielicznych rzutów rożnych piłkę do bramki rywala w zamieszaniu podbramkowym umieścił Marcin Parus i poloniści schodzili na przerwę remisując 1-1.