25.09.2011
Lech wygrywa w ŚrodziePierwszą porażke ponieśli średzcy piłkarze, którzy ulegli dziś Lechowi Rypin 1:3 (0:0).
Kibice którzy wybrali się na niedzielny pojedynek Polonii Środa z Lechem Rypin nie mogli narzekać na brak emocji w tym spotkaniu. Mimo dobrego meczu lecz niestety braku szczęścia średzianie nie sprostali rypinianom i ulegli im 1:3.
Pierwsza połowa to przewaga naszej drużyny, która często gościła pod bramką Lecha. Już w 2. minucie po rzucie rożnym Piotr Loba głową trafił w słupek. Po chwili średzianie wykonywali rzut wolny z około 20. metrów, ale niestety uderzenie Łukasza Przybyłka przeleciało minimalnie obok słupka bramki.
W 12. minucie Marcin Siwek odegrał futbolówkę do Krzysztofa Błędkowskiego a ten zza pola karnego strzelił niecelnie.
Cztery minuty później Łukasz Grube z rzutu wolnego uderzył wprost w Sławomira Janickiego, który nie miał problemów ze złapaniem piłki.
W 23. minucie po ładnej akcji średzian zbyt lekko w stronę bramki strzelił Tomasz Bekas.
Sześćdziesiąt sekund później wspaniale zachował się Maciej Gendek, który wygrał pojedynek z napastnikiem Lecha gdy ten wychodził przed Sławomira Janickiego.
W 26. minucie kibice na stadionie oszaleli z radości gdy do bramki gości trafił Krystian Pawlak, jednak ich radość była zbyt przedwczesna, gdyż arbiter boczny pokazał pozycje spaloną.
W 32. minucie zza pola karnego minimalnie nad poprzeczką po podaniu Krzysztofa Błędkowskiego uderzył Łukasz Przybyłek.
Pięć minut przed końcem pierwszej części gry Łukasz Przybyłek dośrodkował z lewej strony boiska piłkę która w polu karnym przejdą Piotr Loba, ale i tym razem nasz zawodnik trafił w słupek.
Jeszcze przed przerwą boisko opuścił z powodu kontuzji Paweł Bojaruniec, a jego miejsce zajął Marcin Baranowski.
Tak więc do przerwy na tablicy widniał wynik bezbrakowy, a kibice z wielkimi nadziejami oczekiwali na rozpoczęcie drugiej części gry.
W przerwie trener średzian Mariusz Bekas dokonał jednej zmiany. Za Piotra Lobę, na boisko wprowadził Kamila Krajewskiego.
Tę cześć gry z dużym animuszem rozpoczęli goście, którzy po czterech minutach objęli prowadzenie, a piłkę do bramki Janickiego po rzucie rożnym głową skierował Dariusz Koprowski.
Minutę po tym golu w słupek trafił Krzysztof Błędkowski. Był to już trzeci słupek średzian w tym meczu.
Pech nie opuszczał Polonistów gdyż sześć minut później w ten sam element bramki trafił Michał Stańczyk.
Po chwili z tylko siebie znanych przyczyn Paweł Piceluk z pięciu metrów nie trafił bramkę Polonii.
W 64. minucie boisko opuścił Krystian Pawlak a jego miejsce zajął Marcin Falgier w tym samym momencie trener gości także zdecydował się na zmianę i Dawida Skrzyneckiego zastąpił Jackiem Wojciechowskim.
Chwilę później było już 0:2, po pięknej paradzie Sławomira Janickiego piłkę do pustej bramki z 16. metrów dobił osamotniony Paweł Piceluk.
W 70. minucie Poloniści zdobyli kontaktową bramkę, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego bramkarza gości pokonał Michał Stańczyk.
Trzy minuty później szkoleniowiec średzian Mariusz Bekas dokonał ostatniej zmiany zdejmując z boiska Łukasza Przybyłka, a wpuszczając na jego miejsce Piotra Maleszkę.
W 80. minucie Krzysztof Błędkowski uderzył futbolówkę zza pola karnego, a ta odbiła się od poprzeczki gości, a następnie uderzyła w linię bramkową i wyszła w pole gry.
Mimo ataków Polonii nie udało się już zdobyć gola a nadmiar złego po jednej z kontr w piątej minucie doliczonego czasu gry Paweł Piceluk zdobył trzecią bramkę dla Lecha.
Podsumowując spotkanie było wyrównane. Gdyby Poloniści mięli lepiej nastawione celowniki to losy meczu byłyby na pewno inne.
Jest to pierwsza porażka Polonii w tym sezonie, która przez to spadła na drugie miejsce w tabeli.
Na niedzielny mecz zostało sprzedanych 580 biletów normalnych, 84 ulgowe oraz 93 karnety co łącznie razem z kobietami i dziećmi daje 950 osób na stadionie.
Kolejne spotkanie średzianie rozegrają w najbliższy wtorek z pierwszoligową Wartą Poznań, natomiast w niedzielę na własnym boisku Poloniści podejmą Lubuszanina Trzciankę. Początek tego meczu o godzinie 15:00.
Polonia: Janicki, Siwek, Gendek (57' Duchała), Lisek, P. Przybyłek, Loba (46' Krajewski), Bekas, Ł. Przybyłek (73' Maleszka), Stańczyk, Błędkowski, Pawlak (64' Falgier); rezerwa: Reszka, Duchała, Krajewski, Okninski, Falgier, Pluciński, Maleszka
Widzów: około 950
Żółte kartki: Gendek, Ł. Przybyłek, Falgier (Polonia) - Skrzynecki, Koprowski, Bojas, Winiecki (Lech)
Sędzia: Tomasz Zieliński (Konin)
Najnowsze aktualności
-
Pełen goli i ciekawych spotkań był miniony weekend. Zarówno sobota jak i niedziela przepełnione były sportowymi emocjami. W sobotę Polonia 2009 pewnie pokonała Przemysława Poznań 7:0, a Polonia 2012 wygrała 9:1 ze Stalą Pleszew. Cenne zwycięstwo odniosły też juniorki, które pokonując 5:0 Medyka II Konin utrzymały bezpieczną przewagę nad rywalkami w ligowej tabeli. Równie ciekawie było w niedzielę, kiedy to nasze zespoły odniosły kilka ważnych zwycięstw. Polonia 2010 III wyszła zwycięsko ze starcia lidera i wicelidera, wygrywając 3:2 na boisku Clescevii Kleszczewo. Dobrą formą potwierdziła Polonia 2013, która w meczu ligi wojewódzkiej wygrała aż 17:1 z Lubońskim KS-em, a jeszcze wyżej wygrała Polonia 2010 II (25:1) w meczu 1. ligi okręgowej. Dość niespodziewanej porażki doznała Polonia 2008 z Mieszkiem Gniezno (1:2), a drugi zespół ponownie nie zdołał przeciwstawić się Lechicie Kłecko w 1. lidze okręgowej B1.
-
Przed naszymi podopiecznymi kolejny weekend pełen piłkarskich zmagań. W sobotę ważny mecz rozgrają nasze juniorki, który w przypadku zdobycia punktu z Medykiem II Konin mogą zapewnić sobie awans do Centralnej Ligi Juniorek. Polonia 2009 będzie chciała wrócić na zwycięską ścieżkę po środowej porażce. Rywalem naszego zespołu będzie Przemysław Poznań.
W niedzielę nasze zespoły w ligach wojewódzkich grać będa na wyjeździe. Polonia 2008 zmierzy się z Mieszkiem Gniezno, Polonia 2011 będzie rywalizować z AP Reissa Poznań, a Polonia 2013 o trzy punkty zawalczy z Lubońskim KS Luboń.
-
W środę zaległy mecz 1. ligi wojewódzkiej rozgrywała Polonia 2009, która udała się do Opalenicy, gdzie zmierzyła się z liderem rozgrywek - zespołem AP Reissa Poznań. Początek meczu ułożył się idealnie dla naszego zespołu, bo w 21. minucie do siatki trafił Benjamin Wałuszko, a w 27. minucie zawodnik gospodarzy został ukarany czerwoną kartą. Po przerwie wydarzyło się jednak coś, czego nikt się nie spodziewał. Grająca w osłabieniu drużyna AP Reissa w 47. i 56. minucie trafiła do bramki, wychodząc na prowadzenie, którego nie oddała już do końcowego gwizdka.
-
We wtorek i środę Polonia 2012 rozgrywała zaległe mecze 1. ligi wojewódzkiej i 1. ligi okręgowej, które w pierwotnym terminie nie odbyły się z powodu zalania boiska. Mecz ligi wojewódzkiej dostarczył dużych emocji, bo choć Polonia prowadziła już 2:0 po golach Kacpra Lecieja i Jakuba Jackowa to goście zdołali doprowadzić do remisu. Dopiero w ostatniej minucie gola na wagę trzech punktów dla naszego zespołu strzelił Szymon Kempski. W meczu 1. ligi okręgowej Poloniści wygrali już pewnie 7:2 z zespołem LPFA Poznań/Gniezno.