17.06.2013
Lech Poznań nie sprostał orlikom młodszymCzwartkowe popołudnie na średzkim orliku przy u Witosa było miejscem gdzie na boisko weszły drużyny walczące o 2 miejsce w grupie mistrzowskiej. Drużyny te to Polonia Środa oraz Lech Poznań w roczniku 2003 czyli orliki młodsze. Przed tym spotkaniem Polonia zajmowała 3 miejsce z dorobkiem 20 pkt natomiast rywal z 22 pkt. na koncie zajmował 2 lokatę. W pierwszym spotkaniu tych drużyn na boisku w Poznaniu, Polonia w roli gościa pokonała Lecha 4:7.
Mecz już od pierwszej minuty spotkania mógł podobać się kibicom, gdyż było w nim wszystko co jest potrzebne przy atrakcyjnym dla oka spotkaniu. Były dobre akcje zarówno z jednej jak i drugiej strony, strzały na bramkę, liczne parady bramkarskie oraz to co najważniejsze w piłce - bramki, których nie zabrakło.
Pierwszy dobry strzał w tym meczu oddał Witek Moroz który już w 3 min próbował zaskoczyć bramkarza, lecz na szczęście drużyny z Poznania, bramkarz wybronił strzał. W 7 minucie także dobrym strzałem popisał się Olek Kluczyński, którego strzał także został wybroniony. Chwilę później Stasiu Kornaszewski strzałem z woleja chciał sprawdzić golkipera Lecha jednak piłka poszybowała wysoko nad bramką. W 14 minucie prowadzenie dla drużyny ze Środy dał zawodnik z numerem 5 – Aleksander Kluczyński. Wykorzystał on dośrodkowanie z piłki wyrzucanej za głowy za linii bocznej i dobrym strzałem posłał piłkę w „okienko” bramki poznańskiego Lecha. Rywale chcąc szybko odrobić straty, ruszyli do ataku i po jednej z ich akcji piłka minimalnie minęła słupek bramki do której dostępu pilnował Wiktor Król, jednak w 18 min bramkarz ten skapitulował i musiał wyciągnąć piłkę z bramki, gdyż dobrze wykonany strzał z odległości 15 m. trafił podobnie jak przy pierwszej bramce zdobytej przez Polonie, kiedy to piłka trafiła tuż pod poprzeczkę przy jednym ze słupków. W 20 minucie Lech znów zagroził bramce gospodarza, po szybko przeprowadzonej kontrze piłka ponownie o centymetry minęła słupek bramki W. Króla. Poloniści nie chcieli się jednak tylko bronić i również zagrażali bramce lechitów. W 21 min Adam Rozwora popisał się dobrym strzałem lecz piłka trafiła w obrońcę, a dobitka Marcela Scholza była nieskuteczna. W 21 min przyszła ta akcja w której Polonia objęła prowadzenie którego nie oddała już do końca. Błąd obrońcy który zagrywając piłkę do swojego bramkarza naraził go na atak Naszego napastnika, którym był Kacper Cyka, a Kacper słynie z tego że potrafi zawalczyć o piłkę do samego końca i tak było i tym razem co przyniosło drugą bramkę dla Polonii. Do przerwy na boisku nie wydarzyło się już nic szczególnego, za to w drugiej połowie działo się już bardzo dużo. 3 minuty po wznowieniu gry Olek Kluczyński wykonując rzut z autu, zagrał do wychodzącego Adama Rozwory, który na szybkości minął obrońcę i posyłając piłkę w kierunku bramki pokonał także wychodzącego bramkarza co dało wynik 3:1 dla średzkiej Polonii. Kilkadziesiąt sekund później akcję rozpoczął Jasiu Kasprzyk który zagrał futbolówkę do A. Rozwory, ten ponownie wyprzedzając obrońcę zbiegł do linii końcowej boiska i zagrywając piłkę wzdłuż bramki, wystawił ją praktycznie na pustą bramkę do Kacpra Cyki, a ten zamienił ten prezent na bramkę, która dawała już wynik 4:1 dla gospodarzy. W 38 minucie po faulu na Naszym zawodniku, sędzia podyktował rzut wolny z połowy boiska. Do piłki podszedł Olek Kluczyński, który mocnym strzałem trafił w poprzeczkę, a piłka odbiła się w ten sposób że opuściła boisko. W 40 minucie poloniści mogli podwyższyć wynik spotkania, jednak strzał Michała Kościelniak został wybroniony przez golkipera z Poznania. Ostatnia bramkę dla Polonii, czyli dającą wynik 5:1 zdobył Adam Rozwora, który po szybkiej kontrze nie dał szans na wybronienie jego strzału i Polonia mogła się ponownie cieszyć. Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu spotkania, Lech skonstruował bardzo piękną akcję, którą zamienił na bramkę. W 52 minucie Lecha stać było na zdobycie jeszcze jednej bramki. Od 38 minuty w bramce Polonii stanął Seba Łopatka, który mimo wpuszczonych dwóch bramek w końcówce spotkania, to wykazał się kilkoma dobrymi interwencjami, które było oklaskiwane przez kibiców obu drużyn.
Lech Poznań w trakcie tego spotkania pokazał się z bardzo dobrej strony, przeprowadzając wiele dobrych i szybkich akcji, które jednak kończyły się Naszej linii obrony lub strzałami za bramkę.
Przed Polonistami pozostały 2 mecze które są bardzo ważne. Chcąc utrzymać pozycję wicelidera muszą wygrać na własnym boisku z niepokonaną jak dotąd Szóstą Śrem oraz drużyną Poznaniaka Poznań. Oba mecze odbędą się w terminie 24-27.06.
Polonia wystąpiła w składzie: W. Król, W Moroz, J. Kasprzyk, K. Tabaczka, A. Kluczyński, S. Kornaszewski, A. Rozwora, K. Cyka S. Łopatka, M. Scholz, K. Kusik, F. Półrolniczak, M. Kościelniak
Najnowsze aktualności
-
We wtorek 26 kwietnia zespół juniorów starszych udał się na kolejny mecz ligowy do Konina. Nasi gracze poniesli niestety dotkliwą porażkę z miejsowym Górnikiem 5:1. Jedyną bramkę dla Polonistów w 58 minucie zdobył Krystian Pawlak. Górnicy pokonali naszego bramkarza aż pieciokrotnie w 20, 53, 78, 80 i 90 minucie. Od 59 minuty gospodarze grali w osłabieniu gdyż obrońca Górnika otrzymał czerwoną kartkę.
-
W Wielki Czwartek na boisku w Środzie o godz. 18.00 juniorzy starsi rozegrali kolejny mecz ligowy. Przeciwnikiem naszych zawodników była Warta Poznań, która ciągle walczy o wygranie Wielkopolskiej Ligi. Pojedynek był bardzo ciekawy oraz zacięty, ale to jednak Warciarze okazali się minimalnie lepsi pokonując Polonistów 2:1. Należy także dodać iż wynik meczu mógłby być inny gdyby sędzia spotkania uznał w 36 minucie prawidłową zdobytą bramkę dla Średzian.