07.10.2017
Koniec wspaniałej seriiW kolejnym meczu ligowym piłkarze Polonii Środa grali na wyjeździe z beniaminkiem Wierzycą Pelplin. W zespole Polonii na ten mecz zabrakło kontuzjowanych Krystiana Pawlak, Alaina Ngamayamy i Macieja Rybaka. Stworzyło to okazję innym zawodnikom do tego aby znaleźć się w wyjściowym składzie Polonii na ten mecz
Od samego początku spotkanie toczyło się pod dyktandu średzkiej Polonii. Gospodarze cofnęli się do głębokiej defensywy i próbowali nasz zespół zaskoczyć szybkimi kontratakami. Pierwszy groźny strzał poloniści oddali w 13 minucie. Daleki wyrzut z autu Adama Gajdy kończy się strzałem głową Krzysztofa Bartoszaka. Niestety piłka padła łupem bramkarza gospodarzy. W 22 minucie nasz zespół po raz pierwszy rozerwał szyki obronne rywali. Szybka wymiana podań przed polem karnym rywali kończy się podanie Gerarda Pińczuka do Krzysztofa Bartoszaka, który popisuje się pięknym strzałem pod poprzeczkę i Polonia obejmuje prowadzenie. Po stracie bramki gospodarze nie zmienili swojego sposobu gry. Nadal stali głęboko w defensywie nastawiając się na kontrataki. Z kolei Polonia co chwilę próbowała rozerwać obronę Wierzycy i podwyższyć swoje prowadzenie. Udało się to naszemu zespołowi w 44 minucie. Po rzucie wolnym gospodarzy nasi obrońcy wybijają piłkę którą przejmuje Krzysztof Bartoszak i pędzi z nią na bramkę rywali. Będąc na wysokości pola karnego podaje ją do nadbiegającego Damiana Buczmy a ten zagrywa piłkę wzdłuż pola karnego. Na drugim słupku czekał na nią Oskar Kozłowski którego strzał ląduje w bramce rywali. Po chwili sędzia zakończył pierwszą część spotkania.
Po zmianie stron to Wierzyca groźnie zaatakowała bramkę Karola Szymańskiego. Jednak na nasze szczęście był to próby nieskuteczne. W 57 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego spod linii końcowej głową uderza Ołeksandr Kostiuk i Wierzyca zdobywa kontaktową bramkę. Rywale poczuli krew i ruszyli do ataków. Chwilę później zakotłowało się w naszym polu karnym ale całą sytuację wyjaśnił Karol Szymański pewną interwencją. W 64 minucie nieoczekiwanie było już 2:2 a Karola Szymańskiego strzałem z boku pola karnego po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pokonał Mateusz Górka. Wierzyca odrobiła straty i mecz zaczął się od nowa. Od tego momentu kibice oglądali ciekawe widowisko w którym każdy z zespołów próbował przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Więcej skuteczności pod bramką rywali wykazali gospodarze którzy w 83 minucie wyszli na prowadzenie ,a na listę strzelców wpisał się Maciej Meler który pewnym strzałem wykończył szybką akcję swojego zespołu. Od tego momentu Polonia rzuciła się do odrabiania strat. Jednak nawet mimo doliczonych czterech minut do regulaminowego czasu gry sztuka ta nie udała się naszemu zespołowi i pierwsza porażka w tym sezonie stałą się faktem.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Szymański – Otuszewski, Barabasz, Buczma (82` Kalak), Kozłowski, Gwit, Jurga, Gajda (73` Solarek), Bartoszak, Roszak (73` Molewski), Pińczuk (65` Białożyt).
Wierzyca Pelplin wystąpiła w składzie: Imianowski – Stawik (80` Sosnowski)owski, Kostiuk, Sławiński (74` Grela), Górka, Gronkowski (60` Racki), Meler (89` Przybylski) , Dirda, Manuszewski , Szopiński, Portasiński.
Żółte kartki: Grela – Barabasz
Widzów: około 40 0sób (w tym 5 ze Środy Wlkp.)
Najnowsze aktualności
-
28.09.2009
2675 dni czekaliśmy... i się doczekaliśmy
Niesamowita walka i ambicja polonistów w niedzielnym meczu z Gromem, a także korzystne wyniki pozostałych spotkań spowodowały, że Polonia po 87 miesiącach wraca na fotel lidera IV ligi.
-
28.09.2009
Polonia II na fotelu lidera
Zespół Polonii II prowadzony przez trenera Jacka Nowaczyka miniony weekend może również zaliczyć do bardzo udanych. W sobotnie popołudnie zawodnicy jechali do Łopuchowa na spotkanie z liderem rozgrywek A- klasy. Dobra i skuteczna gra polonistów zostałą okraszona nie tylko okazałym zwycięstwem, ale również pozycją lidera tabeli po 6 kolejkach.
-
28.09.2009
Ostro i bez gry Fair Play w Jarocinie
Zespół juniorów starszych w ramach 8 kolejki spotkań w Wielkopolskiej Lidze w dniu 26 września rozegrał mecz z Jarotą w Jarocinie. Po bardzo brzydkim, nerwowym spotkaniu gospodarze wygrali 3:0, pokazując jednak że obce są im zasady „FAIR PLAY” panujące w piłce.