25.11.2019
Koniec pucharowej przygodySobota 23 listopada dla żeńskiej społeczności Polonii Środa Wielkopolska to było prawdziwe święto piłkarskie, ponieważ tego dnia o godzinie 13.00 miała miejsca V runda Pucharu Polski w której przyszło nam się mierzyć z legendą żeńskiej piłki nożnej czyli zespołem KKS Czarnych Sosnowiec.
Rywal z najwyższej półki więc musiałyśmy wszystkie wspiąć się na prawdziwe wyżyny piłkarskie by myśleć o nawiązaniu jakiekolwiek walki z rywalkami. Całe spotkanie przewagę miał mimo naszych ambitnych planów zespół gości a my ograniczyłyśmy się do defensywy. Chciałyśmy jednak wyprowadzać groźne kontry i szukać swoich szans w tym meczu. Ta sztuka udała nam się tylko raz za sprawą Agnieszki Szafran w drugiej połowie meczu. Dziewczyny z Sosnowca natomiast ośmiokrotnie znalazły drogę do naszej bramki i niestety mecz ten był dla nas dawką solidnej nauki na przyszłość. Robiłyśmy co w naszej mocy by przeciwstawić się „Czarnym” ale dziś rywal był od nas mocniejszy w każdym aspekcie i zasłużenie wygrał ten mecz. My z pokorą przyjmujemy wynik 8:1 i dalej konsekwentnie będziemy próbowały wyciągać wnioski by na przyszłość nasza gra wyglądała dużo lepiej. Wszystkim którzy nas dziś wspierali i trzymali za nas kciuki bardzo dziękujemy.
Bramka: Agnieszka Szafran
Skład: Mądra- Cicha Nowak Ładniak(Nowicka) Ratajczak (K)- Szafran Hyża- Szukalska (Tomaszewska) Wojtecka Ciesiółka (Nogalska)- Mikołajczak (Nowakowska)
Najnowsze aktualności
-
W drugiej grze kontrolnej podsumowującej grupowanie w Licheniu Starym zespół trampkarzy młodszych (rocznik 2010) wygrał 4:2 z Górnikiem Konin. Bramki strzelali Łukasz Miszkiewicz, Kamil Jankowiak i Jakub Przybylski, a raz zawodnik rywali trafił do własnej bramki. W zespole Marcina Łopusińskiego i Marcina Grabowskiego wystąpiło pięciu zawodników testowanych.
-
W drugim meczu kontrolnym podczas pobytu w Licheniu Starym zespół juniorów B2 rywalizował z drużyną SMS AP Reissa Ślesin złożoną z zawodników z Ukrainy. Do przerwy Poloniści prowadzili po golu Gabriela Baszczyńskiego, ale po przerwie goście odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Ostatecznie nasz zespół zdołał jeszcze odwrócić wynik, a do siatki dwukrotnie trafił Piotr Kamiński.