09.05.2024
Koniec pucharowej przygodyW środę 8 maja piłkarze Polonii Środa Wielkopolska walczyli o ósmy w swojej historii finał Wielkopolskiego Pucharu Polski. Ostatnią przeszkodą do znalezienia się w wielkim finale była czwarto ligowa Victoria Września, a samo spotkanie odbywało się właśnie na boisku wrzesińskiego klubu.
Od samego początku lepiej w tym meczu wyglądali gospodarze którzy byli bardziej aktywni w swoich działaniach ofensywnych i z dużym zaangażowaniem bronili dostępu do swojej bramki. W 12 minucie Mikołaj Jankowski idealnie zagrał piłkę w pole karne do Macieja Szczublewskiego, a ten mimo asysty średzkich obrońców obrócił się z piłką i idealnie uderzył obok zaskoczonego Huberta Świtalskiego. Victoria wyszła na prowadzenie. Ale podopieczni Pawła Lisieckiego nie zamierzali na tym poprzestawać i dalej groźnie atakowali. Szczególnie niebezpiecznie było po stałych fragmentach gry które raz po raz zaskakiwały średzką obronę. Jeszcze przed przerwą zespół z Wrześni podwyższył swoje prowadzenie. Maciej Szczublewski oszukał na prawej stronie Piotra Kalaka i zagrał piłkę w pole karne a tam na wślizgu do średzkiej bramki wpakował ją Jakub Groszkowski. Chwilę później zakończyła się pierwsza część spotkania.
Po zmianie stron gdy wydawało się że Polonia Środa ruszy do odrabiania strat to gospodarze dołożyli kolejne trafienie. Arkadiusz Wolniewicz wykorzystał nieporadność średzkich obrońców wpadł z piłką w pole karne i pewnym strzałem pokonał Huberta Świtalskiego. Victoria prawie była już pewna gry w wielkim finale ale podopieczni Pawła Lisieckiego nie zamierzali zmieniać swojego sposobu gry. Poloniści z kolei nie mogli znaleźć sposobu na dobrze funkcjonującą defensywę gospodarzy. W 71 minucie kolejna akcja Victorii kończy się czwartą bramką dla tego zespołu. Po raz kolejny poloniści nie potrafili wybić piłki z własnego pola karnego a tam dopadł do niej Maciej Szczublewski i z bliska wpakował do średzkiej bramki. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i to ostatecznie Victoria mogła świętować awans do finału Wielkopolskiego Pucharu Polski.
Polonia Środa Wlkp. wystąpiła w składzie: Świtalski – Walczak, Wujec, Kalak (46` Siedlecki), Skrobosiński, Kluczyński, Stangel, Giełda (57` Kaczmarek), Durueke (80` Wawroski), Milachowski (57` Mikołajczyk), Drame.
Victoria Września wystąpiła w składzie: Perzyński – Kwaśny (89` Kruszyński), Maćkowiak, Szczublewski (73` Kanior), Groszkowski (85` Czerniak), Jankowski (85` Pruchnik), Pawłowski, Wolniewicz (75` Szaufer), Sarnowski (82` Czajczyński), Węcławek, Strzelczyk (68` Strzelczyk).
Żółte kartki: Groszkowski – Kluczyński, Wujec, Mikołajczyk, Durueke
Bramki: Szczublewski (12`), (71`), Groszkowski (41`), Wolniewicz (46`)
Najnowsze aktualności
-
Aż czternaście meczów rozegrają zespoły akademii w weekend 21/22 września, ponadto trzy drużyny wezmą udział w turniejach rozgrywek bezwynikowych, a Polonia 2016 oraz 2017 będą ich gospodarzem na płycie głównej Stadionu Średzkiego. O utrzymanie fotela lidera powalczą Polonia 2008 oraz Polonia 2010, natomiast mecz Polonii 2009 został przełożony z powodu dużej liczby chorób w zespole.
-
Aż DWA spotkania zespołów Polonii Środa pokażemy na żywo na naszym kanale na You Tubie w najbliższy weekend. Nasz maraton transmisji zaczniemy w niedzielę 22 września o godzinie 16:00 spotkaniem V ligi w którym drugi zespół Polonii Środa podejmie Olimpię Koło. Z kolei w poniedziałek 23 września już od godziny 18:30 pokażemy Wam obszerną transmisję z otwarcia Nowego Stadionu Średzkiego a także spotkanie III ligi pomiędzy Polonią Środa a Pogonią II Szczecin.
Wszystkie spotkania oczywiście z komentarzem.
-
Zespoły rocznika 2014 zainaugurowały rozgrywki ligowe w sezonie 2024/2025. Pierwsza drużyna wzięła w deszczową niedzielę 15 września udział w turnieju WZPN w Baranowie organizowanym przez AP Reissa Poznań. Drugi zespół natomiast rozegrał pierwszy jesienią turniej WZPN tydzień wcześniej, 7 września w Zaniemyślu.
-
W rozegranym w środę meczu 1. ligi wojewódzkiej D2 zespół Polonii 2013 przegrał na płycie głównej Stadionu Średzkiego z Lechem Poznań 2014. Poloniści dzielnie walczyli przez cały mecz, a do przerwy był wynik remisowy po golach Sebastiana Ciszewicza i Gabriela Lipińskiego. W drugiej części rywale byli jednak skuteczniejsi i ostatecznie wygrali 7:2 z naszym zespołem.