18.09.2017
Kolejne zwycięstwo juniorów (2000)Po środowym zwycięstwie 4:1 w Pucharze Polski nad A-klasową Stellą Luboń , juniorzy starsi podejmowali w sobotę 16 września Piasta Kobylnica.
Od pierwszych minut nasi zawodnicy zdecydowanie zaatakowali swoich rywali, aby jak najszybciej zdobyć bramkę i kontrolować to spotkanie. Wprawdzie już w 13 min. D. Słabikowski wyprowadził Polonistów na prowadzenie, ale później przez resztę meczu nasi młodzi piłkarze razili brakiem skuteczności. W przeciągu 90 min. wypracowali sobie kilka dogodnych okazji do podwyższenia wyniku, ale niestety ich strzały albo mijały światło bramki albo padały łupem bramkarza gości. Ostatecznie trafienie Damiana dało upragnione 3 punkty, ale w kolejnych spotkaniach muszą wrócić do skuteczności z dwóch poprzednich meczów, w których zdobyli przecież 13 bramek. Będzie to szczególnie ważne i decydujące w najbliższym meczu III rundy PP, który przyjdzie im rozegrać już w najbliższą środę z Drużyną Wiary Lecha. To zdecydowanie dużo bardziej wymagający przeciwnik i aby myśleć o końcowym sukcesie trzeba będzie wykorzystać każdą nadarzającą się sytuację. Już teraz zapraszamy serdecznie wszystkich kibiców na to bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie, które odbędzie się na naszym stadionie w środę 20 września o godz. 16.30.
Z Piastem zagrali: M. Janczar, K. Gołębiewski, D. Puchalski, F. Lesiński, S. Puzicki, F. Radek, M. Madaj, D. Słabikowski, A. Buczma, W. Leporowski, M. Stolecki.
Rezerwowi: T. Szewczak, T. Puchalski.
Najnowsze aktualności
-
01.06.2010
WLJSt: Niespodzianka w Środzie - Poznaniak pokonany
W niedzielne popołudnie 30 maja na własnym boisku w Środzie Wlkp. zespół Polonii juniorów starszych podejmował drużynę Poznaniaka Poznań. Nasz rywal przyjechał na mecz zajmując 4 pozycję w tabeli. W pierwszej potyczce na jesień Poznaniacy pokonali Polonistów aż 6:3. Rywalizacja tych drużyn zawsze rozgrzewa publiczność i jest bardzo ciekawa. Tak samo było i tym razem, ale jednocześnie doszło do dużej niespodzianki iż Średzianie pokonali, rozgromili Poznaniaka aż 5:1, prowadząc do przerwy 3:0.