23.04.2010
Juniorzy zagrali z Lechem
W poniedziałek 19.04.2010 junior młodszy udali się Poznania na mecz z Lechem. Z różnych powodów zabrakło w tym spotkaniu 3 podstawowych zawodników, co wpłynęło na jakość gry i końcowy wynik . Renomowany rywal , z którym przyszło im sie zmierzyć zawiesił bardzo wysoko poprzeczkę . W pierwszej połowie meczu Lech miał problemy ze sforsowaniem naszej obrony. Udało im się tylko raz pokonać naszego bramkarza po bardzo silnym i precyzyjnym strzale w samo okienko. Żaden bramkarz nie miałby szans w tej sytuacji .
Po zmianie stron gra obronna Polonii nie była już tak skuteczna. Przeprowadzone w naszej drużynie zmiany niewiele się zdały i gospodarze bezlitośnie wykorzystali swoje okazje , czterokrotnie pokonując bramkarz. Nasi juniorzy nie potrafili odpowiedzieć na to żadnym celnym trafieniem musieli wrócić bez punktów . Miejmy nadzieje ,że konfrontacja z silniejszymi i starszymi kolegami przyniesie naszym zawodnikom wiele korzyści , a zdobyte umiejętności i doświadczenie zaprocentują w dalszych rozgrywkach ligowych.
Polonia zagrała w składzie : B. Borowiak, K. Witucki, K. Kudła, J. Janasik( P. Kudła), M. Purgał ( F. Szyszka), M. Polody, M. Chudy, G. Filipiak ( D. Fibner) , M.Kamiński, B. Paczkowski, ( K. Landrowski), P. Warot( P. Szkudlarek)
Najnowsze aktualności
-
W drugiej grze kontrolnej podsumowującej grupowanie w Licheniu Starym zespół trampkarzy młodszych (rocznik 2010) wygrał 4:2 z Górnikiem Konin. Bramki strzelali Łukasz Miszkiewicz, Kamil Jankowiak i Jakub Przybylski, a raz zawodnik rywali trafił do własnej bramki. W zespole Marcina Łopusińskiego i Marcina Grabowskiego wystąpiło pięciu zawodników testowanych.
-
W drugim meczu kontrolnym podczas pobytu w Licheniu Starym zespół juniorów B2 rywalizował z drużyną SMS AP Reissa Ślesin złożoną z zawodników z Ukrainy. Do przerwy Poloniści prowadzili po golu Gabriela Baszczyńskiego, ale po przerwie goście odrobili straty i wyszli na prowadzenie. Ostatecznie nasz zespół zdołał jeszcze odwrócić wynik, a do siatki dwukrotnie trafił Piotr Kamiński.