20.10.2013
Juniorzy Warty wygrali z PoloniąSobotnie spotkanie rozegrane na stadionie Warty Poznań, nasi chłopcy będą rozpamiętywać jeszcze przez długi czas. Pierwsza połowa spotkania to wyrównana gra na całym boisku. Sytuacje strzeleckie wypracowały sobie obydwa zespoły, lecz bramkę po błędzie naszej obrony zdobył zespół Warty. Nasz zespół miał trzy bardzo dobre sytuacje do zdobycia gola, jednak na przeszkodzie stanął bramkarz gospodarzy, który był dzisiaj najlepszym piłkarzem meczu.
Po zmianie stron przez pierwsze 15 min, przejęliśmy całkowicie inicjatywę na boisku, spychając zespół Warty do obrony. W 53min idealną pozycję do zmiany wyniku miał Jan Filipiak, jednak jego strzał obronił bramkarz Warty, który obronił także dobitkę, wybijając piłkę na rzut rożny. Bramkarz Warty został w końcu pokonany w 58min. po bardzo dobrej akcji naszego zespołu i strzale Michała Górzyńskiego, który nie dał mu szansy w sytuacji „sam na sam”.
Po zdobyciu wyrównującego gola fatalne błędy zaczęła popełniać nasza obrona, która zupełnie zapomniała jakie zadania spoczywają na ich barkach. Gdy w przeciągu ośmiu minut traci się trzy bramki, gdzie przeciwnicy w każdej sytuacji wychodzą na czyste pozycje jeden na jednego z naszym bramkarzem, to komentarz do tych sytuacji jest zbyteczny. Zmiany, których dokonał trener Janicki powodowały jeszcze większą przewagę zespołu gospodarzy, co dokumentują dwie kolejno stracone bramki.
Końcowy wynik 6:1 dla zespołu Warty całkowicie zatarł dobrą postawę naszego zespołu przez pierwsze 62min meczu. Całe spotkanie trwa 80min. i mamy nadzieje, że w kolejnym bardzo ważnym dla nas meczu potrafimy utrzymać koncentrację przez cały czas gry. Z tego spotkania musimy wyciągnąć wnioski na przyszłość by taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła.
W sobotnim meczu zagraliśmy w następującym składzie:
bramkarz- Piotr Tyc
obrońcy- Krzysztof Kaźmierczak, Jan Filipiak( 68 Maciej Jóźwiak), Piotr Skrobosiński( 23’ Michał Górzyński), Stanisław Kiel(77’ Mariusz Krajewski)
pomocnicy- Dawid Chąpinski (71Jędrzej Józefowicz), Mikołaj Janicki(60’ Rafał Kościelniak), Jędrzej Kujawa, Marcin Typański(54. Mikołaj Zys)
atak- Karol Kaźmierczak, Szymon Chudy .
W rezerwie pozostał: Dawid Machajewski. Na meczu obecny był także Szymon Puzicki.
Kolejny mecz zagramy na własnym boisku w najbliższą sobotę o godz.1100 z zespołem Przemysława Poznań.
Najnowsze aktualności
-
Od czwartku do niedzieli zespoły naszej akademii rozegrały jedenaście meczów ligowych, ponadto trzy młodsze grupy zagrały w turniejach rozgrywek bezwynikowych. Szczególnie udana była sobota, kiedy to Poloniści wygrali cztery z pięciu meczów. Zwycięstwa odniosły wszystkie drużyny, które w przyszły sezonie będą nas reprezentować w ligach profesjonalnych, tj. Polonia 2008, Polonia 2009, Polonia 2010 oraz Polonia 2011. W niedzielę natomiast kolejny raz wysoko wygrała Polonia 2012, tym razem pokonując 11:0 zespół Obry 1912 Kościan.
-
W niedzielne południe zespół rezerw Polonii Środa mierzył się na własnym boisku z GKS Dopiewo. Kiedyś pojedynki obu zespołów owiane były legendą i towarzyszyły im spore emocje. Było to w czasach kiedy obie ekipy walczyły o awans do III ligi. Dziś GKS Dopiewo broni się przed spadkiem z V ligi i to rezerwy Polonii Środa były zdecydowanym faworytem tego starcia.
-
Cztery zespoły akademii w weekend rozegrają swoje mecze w roli gospodarza. W sobotę 10:00 Polonia 2010, a o 12:30 Polonia 2008 rozegrają mecze z Polonią 1912 Leszno, natomiast na boisku w Zielnikach o 11:30 prowadząca w tabeli I ligi okręgowej D1 Polonia 2011 zmierzy się z wiceliderem Wartą Śrem. W niedzielę po meczu rezerw na Stadionie Średzkim zagrają młodzicy D2, którzy o godz. 15:00 zmierzą się z Obrą 1912 Kościan.
-
Nabiera tempa końcowa faza rozgrywek trzecioligowych. Po środowych spotkaniach 30 kolejki zespoły nie maja zbyt wiele czasu na odpoczynek bo już w weekend rozegrają kolejne mecze. Piłkarze Polonii Środa tym razem udadzą się na Bydgoszczy na pojedynek z miejscowym Zawiszą. Cel dla średzkiego zespołu jest jeden. Po ostatnich niepowodzeniach zacząć zdobywać punkty bo niebezpiecznie podopieczni Pawła Kutyni zbliżyli się do strefy spadkowej.