05.02.2013
Juniorzy młodsi przegrywają sparing z PrzemysławemW niedzielę 3 lutego zespół juniorów młodszych rozegrał kolejny mecz sparingowy. Przeciwnikiem naszych zawodników była drużyna Przemysława Poznań występująca na co dzień w Wielkopolskiej Lidze Juniorów Młodszych. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Przemysława 5:3 (3:3).
Mecz rozegrany został na boisku ze sztuczna trawą w Poznaniu o godz. 18.00. W ten bardzo zimny wieczór oba zespoły rozegrały dobry pojedynek szczególnie w pierwszej połowie. Tempo spotkania było bardzo szybkie, a akcje bramkowe z obu stron mogły się podobać wszystkim kibicom. Poloniści mecz rozpoczęli bardzo źle, bowiem już w 1 minucie stracili pierwsza bramkę. Strata piłki przez obrońcę z prawej strony boiska, doprowadziła do szybkiego rozegrania przez gospodarzy, którzy silnym strzałem z 5 metrów pokonali naszego bramkarza. Strata tej bramki trochę sparaliżowała naszych zawodników, którzy kolejny fragment meczu grali słabo i dopuszczali przeciwników pod bramkę. Dwukrotnie bardzo dobrze interweniował nasz bramkarz Bartosz Kurasiak, który uchronił Polonie od straty kolejnych bramek. Od około 10 minuty mecz się już wyrównał, za sprawą Polonii, która zaczęła lepiej grać w piłkę i częściej zagrażać bramce Przemysława. W tym fragmencie gry Poloniści dłużej utrzymywali się przy piłce i dyktowali warunki gry. Nagrodą takiej postawy była w 21 minucie zdobyta bramka przez Klaudiusza Filipiaka po podaniu Krystiana Olczyka. Ostatnie 15 minut gry to bardzo szybkie tempo gry i wiele sytuacji strzeleckich z obu stron. Dla naszego zespołu Maciej Polody powinien zdobyć 2 bramki lecz dwukrotnie nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. Chwilę później mocne uderzenie Klaudiusza Filipiaka minimalnie minęło słupek. W odpowiedzi gospodarze wykorzystali fatalny błąd naszego obrońcy, który bawił się z piłką przed polem karnym, co wykorzystał gracz Przemysława strzelając bramkę. Trzy minuty później ładna akcja Poznaniaków kończy się kolejnym golem. Polonia grała do końca i w ostatnich trzech minutach I połowy zdołała zdobyć dwie bramki za sprawą ponownie Klaudiusza Filipiaka, który wykorzystał podania od Macieja Polodego w polu karnym, oraz w zamieszaniu podbramkowym po uderzeniu głową Macieja Polodego. Do przerwy wynik spotkania to remis 3:3.
Po przerwie obraz gry uległ zmianie. Oba zespoły grały bardzo nerwowo i chaotycznie, co powodowało dużo strat i mało akcji bramkowych. Gra stała się także wolniejsza i toczyła się głównie w środkowej części boiska. Więcej sytuacji strzeleckich miele gospodarze, lecz ich wykończenia kończyły się przed polem karnym. Poloniści natomiast wypracowali sobie tylko kilka dogodnych sytuacji ale nie potrafili wykończyć tych akcji. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, to w ostatnich 2 minutach gry Przemysław przechylił szalę na własna korzyść pokonując dwukrotnie naszego bramkarza. Obie bramki padły po bardzo kuriozalnych błędach naszej defensywy, która w tym spotkaniu zagrała bardzo słabo. Ostatecznie mecz sparingowy zakończył się zwycięstwem zespołu Przemysława Poznań 5:3.
Juniorzy młodsi wystąpili w tym spotkaniu w następującym składzie:
Bartosz Kurasiak – Mateusz Nyczak, Jakub Kurasiński, Mateusz Juskowiak, Jędrzej Loga – Grzegorz Filipiak, Marcin Malusiak, Szymon Grzelak – Adrian Olczyk, Krystian Olczyk, Maciej Polody oraz Klaudiusz Filipiak, Karol Kaźmierczak, Kacper Wartecki i Karol Witucki.
Poloniści już w następną niedzielę 10 lutego o godz. 16.00 także na boisku w Poznaniu przy Cytadeli rozegrają kolejny mecz sparingowy z zespołem Lidera Swarzędz.
Najnowsze aktualności
-
Polonia 2010 dzięki piątkowemu zwycięstwu 9:0 (4:0) z Górnikiem Konin utrzymała sześciopunktową przewagę nad drugą Victorią Września, z którą zmierzy się już w nadchodzącą niedzielę w bezpośrednim pojedynku.
Druga drużyna na wyjeździe wygrała 6:4 (3:2) z Unią Swarzędz, czyli z bezpośrednim rywalem w walce o awans do II ligi wojewódzkiej, mimo że po kwadransie rywali prowadzili 2:0. Poloniści mają cztery punkty przewagi, ale rozegrali jedno spotkanie więcej.
-
Nie bez problemów Polonia 2009 zdobyła kolejne w trwającej rundzie trzy punkty. KKS 1925 Kalisz zaskoczył nasz zespół już w 2. minucie gry i Poloniści musieli gonić wynik. Do przerwy wynik się jednak nie zmienił, a kluczowy okazał się pierwszy kwadrans drugiej połowy, kiedy to nasz zespół dwa razy trafił do bramki rywali. Najpierw w 55. minucie bramkarza pokonał Filip Staszak, a trzy minuty później gola na wagę trzech punktów zdobył Benjamin Wałuszko.
-
Polonia 2008 w sobotę podejmowała na własnym boisku Noteć Czarnków, która mocno przeciwstawiła się naszemu zespołowi. Do przerwy utrzymywał się wynik bezbramkowy, ale w 56. minucie Polonistów na prowadzenie wyprowadził Antoni Storozum. Kiedy wydawało się, że trzy punkty zostaną w Środzie Wielkopolskiej to w 89. minucie goście wykorzystali błąd średzkiej defensywy i strzelili bramkę wyrównującą. Następnego dnia drugi zespół rocznika 2008/2009 rywalizował z Wełnianką Kiszkowo, która dotąd nie zdobyła punktów. Mecz był jednostronny i Polonia wygrała aż 14:1 (7:0), a najskuteczniejszym zawodnikiem średzkiej drużyny był zdobywca czterech bramek - Filip Stasiak.
-
Małymi krokami rozgrywki młodzieżowe w rundzie jesiennej zmierzają ku końcowi. W miniony weekend nasze zespoły rozegrały trzynaście meczów i odniosły w nich sześć zwycięstw, a dwa spotkania zakończyły się podziałem punktów. W piątek Polonia 2010 wygrała aż 9:0 z Górnikiem Konin. Polonia 2008 w domowym meczu niespodziewanie zremisowała z Notecią Czarnków i straciła prowadzenie w tabeli na rzecz KKS-u 1925 Kalisz, z którym zmierzy się już w nadchodzący weekend w bezpośrednim starciu. Komplet punktów wywalczyły jeszcze roczniki 2008 II, 2009, 2010 II, 2010 III oraz 2012, a podziałem punktów zakończył się wyjazdowy mecz juniorek ze Spartą Miejska Górka.
-
W sobotę 19 października zespół młodziczek rozgrał ostatni jesienny turniej w ramach rozgrywek Wielkopolskiego ZPN. Młode Polonistki były jego gospodarzem, a zawody zostały rozegrane na płycie głównej Stadionu Średzkiego. Budujący się zespół zebrał w tej rundzie bardzo cenne doświadczenie, które w kolejnych grach z pewnością zaprocentuje.