25.05.2024
Jest przełamanie, jest komplet punktówW sobotę 25 maja piłkarze Polonii Środa rozegrali spotkanie 32. Kolejki III ligi grupy drugiej. Rywalem podopiecznych Pawła Kutyni była Vineta Wolin a stawką pojedynku kolejne trzy punkty w ligowej tabeli i zapewnienie sobie pewnego utrzymania w gronie trzecioligowców na kolejny sezon.
Od samego początku poloniści grali dość niemrawo rozpędzając się z minuty na minutę. W 8 minucie po faulu w polu karnym Michała Walczaka na Jakubie Maszka sędzia podyktował rzut karny dla Vinety. Do piłki podszedł Cyprian Poniedziałek i pewnym strzałem pokonał Przemysława Frąckowiaka wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Poloniści ruszyli do ataków chcąc odrobić straty. W 21 minucie Klaudiusz Milachowski dośrodkował z rzutu rożnego wprost na głowę Piotra Wujca a ten pięknym strzałem umieścił piłkę w bramce rywali i mieliśmy remis. Chwilę później uderzenie Klaudiusza Milachowskiego sprzed pola karnego zatrzymało się na słupku bramki rywali. Jeszcze przed przerwą bramkarza Vinety próbowali zaskoczyć Jakub Giełda, Klaudiusz Milachowski i Aleksander Kluczyński ale za każdym razem piłka mijała cel. Ostatecznie pierwsza część spotkania zakończyła się remisem 1:1.
Po zmianie stron poloniści podkręcili jeszcze tempo. W 53 minucie Piotr Skrobosiński zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Jędrzeja Drame a ten podciągnął z piłką kilkadziesiąt metrów i zdecydował się na strzał sprzed pola karnego ale i tym razem piłka minęła bramkę rywali. Chwilę później także sprzed pola karnego uderzał Mikołaj Stangel ale i tym razem piłka przeleciała obok słupka. W 68 minucie Jędrzej Drame przedłużył w polu karnym podanie Klaudiusza Milachowskiego, piłka dotarła do Mikołaja Witkowskiego a ten pewnym strzałem umieścił ją w bramce rywali. Dziewięć minut później zakotłowało się w polu karnym rywali. W tym zamieszaniu Jędrzej Drame przytomnie odegrał piłkę do Emanuela Mikołajczyka a ten z bliska wepchnął ją do bramki Vinety powiększając prowadzenie Polonii Środa. Prowadzenie którego średzki zespół nie oddał do końca spotkania.
Polonia Środa Wlkp. wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Walczak, Wujec, Skrobosiński, Budych, Stangel, Kluczyński (65` Witkowski), Giełda (79` Pieńczak), Milachowski (79` Wawroski), Siedlecki (71` Mikołajczyk), Drame.
Vineta Wolin wystąpiła w składzie: Suliński – Śledzicki, Hirniak (65` Szala), Poniedziałek, Kurczak, Gruchała (56` Emche), Maszka, Koniuszy (82` Lewandowski), Żmudź, Goc (65` Leśniak), Kasperowicz.
Żółte kartki: Wujec, Kluczyński - Kasperowicz
Bramki: Wujec (21`), Witkowski (69), Mikołajczyk (77`) – Poniedziałek (8`)(k)
Najnowsze aktualności
-
Bardzo intensywny weekend czeka zespoły młodzieżowe Polonii. W sobotę swój mecz rozegrają trampkarze młodsi, natomiast w niedzielę na średzkich obiektach zostanie rozegranych aż sześć meczów naszych drużyn młodzieżowych. Premierowy mecz w roli gospodarza rozgrają trampkarze rywalizujący w Centralnej Lidze Juniorów U-15. O godzinie 14:00 podejmą na Nowym Stadionie Średzkim Lechię Gdańsk.
-
W zaległym meczu 1. kolejki ligi wojewódzkiej trampkarzy młodszych Polonia Środa Wielkopolska przegrała na wyjeździe 2:3 (2:1) z KP Piła. Porażka jest bardzo bolesna, ponieważ nasi zawodnicy już po 22 minutach gry prowadzili 2:0. Gospodarze zdołali jednak odrobić straty, a w końcówce spotkania zdobyć gola na wagę trzech punktów.
-
W ostatnim czasie profesjonalne kontrakty z naszym Klubem podpisało siedmiu młodzieżowców Polonii Środa. Zarząd naszego klubu zdecydował, że otrzymają oni propozycję kontraktów po to żeby dalej móc się rozwijać w naszej akademii i w przyszłości móc zasilić pierwszy zespół. Na taką ofertę zawodnicy Ci zapracowali sobie ciężką pracą na treningach i zaangażowaniem podczas spotkań ligowych.
-
W rozegranym we wtorek zaległym meczu II ligi okręgowej młodzików starszych zespół Polonii Środa Wielkopolska pokonał Clescevię Kleszczewo 6:5 (3:0). Po pierwszej części wydawało się, że nasz zespół będzie podwyższał rezultat i rzeczywiście do 72. minuty miał on wynik pod kontrolą. Wtedy jednak goście strzelili trzy bramki i podopieczni trenera Patryka Słomczyńskiego drżeli o wynik. Ostatecznie jednak trzy punkty trafiły na konto Polonii.