19.07.2014
J.Pasek: Czeka nas ciężka jesieńZapraszamy do lektury wywiadu z trenerem Lechii Kostrzyn Jackiem Paskiem.
Panie trenerze przed chwilą zakończyło się spotkanie towarzyskie Lechia Kostrzyn – Polonia Środa. Wysokie zwycięstwo średzian 2:6. Jak Pan ocenia postawę zawodników w dzisiejszym meczu?
Na początku chciałbym bardzo serdecznie pogratulować Polonii. Na boisku było widać zdecydowanie że to jest zespół z wyższej klasy rozgrywkowej. Polonia przewyższała nas zdecydowanie jeżeli chodzi o cechy motoryczne. My jesteśmy w zupełnie innym cyklu okresu przygotowawczego. Po za tym dziś mamy dość duże kłopoty personalne. W dzisiejszym spotkaniu z różnych przyczyn nie mogło zagrać siedmiu zawodników którzy jeszcze w lidze normalnie grali. Myślę że dla mojego zespołu będzie bardzo ciężka jesień.
Na pewno wpływ na dzisiejszy wynik miała też pogoda. Żar lał się z nieba co na pewno nie ułatwiało gry?
Na pewno pogoda nie sprzyjała jednak pogoda była taka sama dla obydwóch drużyn. Polonia mimo tej pogody zdecydowanie lepiej się poruszała, zdecydowanie lepiej wyglądała piłkarsko. Niestety u nas troszeczkę frekwencja na treningach szwankuje dlatego musimy w grach kontrolnych więcej obciążeń przyłożyć. Wpadliśmy na dość dużą minę w Jarocinie gdzie dostaliśmy 11 sztuk, dzisiaj dostaliśmy 6 sztuk ale myślę że z lepszymi przeciwnikami należy się uczyć.
Lepiej faktycznie przegrać w meczach towarzyskich z lepszymi zespołami, a potem w lidze to doświadczenie powinno zaprocentować.
Miejmy nadzieję że zaprocentuje. Natomiast nasza sytuacja organizacyjne musi się zdecydowanie zmienić bo w takim składzie my niestety nie ujedziemy. Moim zdaniem jesteśmy głównym kandydatem do spadku z IV ligi jeżeli będziemy grali w takim zestawieniu jak dzisiaj.
Najnowsze aktualności
-
Polonia 2012 utrzymuje świetną formę i w 14. kolejce odnotowała czternasty mecz bez porażki w rundzie jesiennej. Na własnym boisku Poloniści wygrali 3:0 z Orkanem Chorzemin po jednej bramce Marcina Bartkowiaka i dwóch golach Jeremiego Sójki. Nasz zespół prowadzi w tabeli pięć punktów przed Polonią 1912 Leszno, która ma jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie. Do końca rozgrywek pozostały dwie kolejki. Drugi zespół w meczu 1. ligi okręgowej przegrał 4:6 z LPFA Poznań/Gniezno.
-
Miniona sobota była słodko-gorzka dla Polonii 2011. Poloniści najpierw w meczu 1. ligi okręgowej przegrywali do przerwy 0:3 z Avią Kamionki, ale po przerwie zdołali odwrócić losy meczu i wygrali. Popołudniu w meczu 1. ligi wojewódzkiej Poloniści nie mieli już powodów do radości. Poznańska Trzynastka prezentowała tego dnia lepszą formę i pokonała nasz zespół 5:1.
-
Zespół trampkarzy (rocznik 2010) dzięki remisowi w niedzielnym starciu z Victorią Września zapewnili sobie zwycięstwo w rundzie jesiennej 1. ligi wojewódzkiej C1. Jedyną bramkę dla Polonii w 80. minucie z rzutu karnego strzelił Nikodem Odwrot. Nasz zespół ma sześć punktów przewagi nad drugą w tabeli Victorią, a do rozegrania została już tylko jedna kolejka.
-
Polonia 2008 w niedzielę wygrała bardzo ważny mecz, dzięki czemu wrócili na fotel lidera 1. ligi wojewódzkiej B1. Poloniści wygrali 2:1 (1:0) po golach Patryka Karczewskiego i Antoniego Storozuma. W tabeli jest jednak bardzo ciasno, bo nasz zespół jedynie o punkt wyprzedza KKS 1925 Kalisz i GES Poznań, o dwa punkty AP Reissa Poznań, o trzy punkty Górnika Konin, a o cztery punkty Wartę Poznań. Do rozegrania zostały dwie kolejki, a w nich rywalami Polonii będą... Warta i GES.
-
W sobotnich meczach dwie drużyny akademii odniosły zwycięstwa - trzy punkty wywalczyły Polonia 2012, która w meczu 1. ligi wojewódzkiej wygrała 3:0 z Orkanem Chorzemin, a także Polonia 2011 II po zwycięstwie 4:3 z Avią Kamionki. W niedzielę Polonia 2010 zremisowała we Wrześni 1:1 z miejscową Victorią po golu Nikodema Odwrota z rzutu karnego i zapewniła sobie zwycięstwo w rundzie jesiennej 1. ligi wojewódzkiej C1! Cenne zwycięstwo z KKS-em 1925 Kalisz odniosła Polonia 2008, która dzięki temu wróciła na pierwsze miejsce w ligowej tabeli! W czołówce jest jednak ciasno, a do rozegrania zostały dwie kolejki z trudnymi rywalami.