29.10.2022
Horror z happy endemW sobotę 29 października piłkarze Polonii Środa w kolejnym meczu ligowym zmierzyli się z zespołem Błękitnych Stargard. Było to drugie wyjazdowe spotkanie naszego zespołu z rzędu. Będący na fali średzki zespół był faworytem tego pojedynku. Poloniści wygrali cztery ligowe spotkania z rzędu i znaleźli się w ścisłej czołówce ligowej tabeli.
Od samego początku piłkarze Polonii Środa ruszyli do ataków na bramkę Błękitnych. Już w 13 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Damiana Buczmy piłkę głową do bramki rywali skierował Jędrzej Drame. Po strzeleniu bramki poloniści oddali nieco pola gry rywalowi i Błękitni zaczęli coraz częściej dochodzić do głosu. W 30 minucie po szybkiej akcji Błękitnych na średzką bramkę uderzał najlepszy strzelec zespołu gospodarzy Damian Nideojad. Bramkarz Polonii Środa Przemysław Frąckowiak bliski był zatrzymania tego strzału ale ostatecznie piłka przekroczyła linię bramkową całym obwodem i mieliśmy remis 1:1. Do końca pierwszej części spotkania wynik nie uległ zmianie i do szatni na przerwę obie ekipy schodziły przy remisie 1:1.
Po zmianie stron poloniści szybko mogli ponownie wyjść na prowadzenie. W 50 minucie głową na bramkę rywali uderzał Michał Walczak, a piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki Błękitnych. Z biegiem czasu spotkanie się wyrównało. Obie ekipy próbowały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść ale czy to strzały z dystansu czy dośrodkowania w pole karne padały łupem bramkarzy obu ekip. Dopiero w doliczonym czasie gry Jakub Giełda przejął piłkę na połowie rywali, zagrał ją idealnie do Bartosza Bartkowiak a ten w tempo zagrał do zamykającego całą akcję Mikołaja Witkowskiego. Młody pomocnik Polonii Środa idealnie uderzył i piłka wpadła do bramki Błękitnych. Wielka radość w ekipie Polonii Środa i prowadzenie którego nasz zespół nie oddał do końca spotkania. Ostatecznie Polonia Środa pokonuje Błękitnych 2:1 i dopisuje do swojego konta kolejne trzy punkty.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Wujec, Skrobosiński, Buczma, Walczak, Kluczyński (78` Witkowski), Bartkowiak (93` Kultys), Giełda, Nowak, Milachowski, Drame.
Błękitni Stargard wystąpili w składzie: Skuza – Tarasewicz, Ogrodowski, Liśkiewicz, Sawczak, Stawski (67` Kliś), Ryk (67` Prawucki), Nowicki, Kwiatkowski (81` Gabor), Niedojad, Ginter (87` Kowalik).
Bramki: Niedojad (30`) – Drame (13`), Witkowski (90`+)
Żółte kartki: Sawczak, Prawucki - Bartkowiak
Najnowsze aktualności
-
Ze zmiennym szczęściem w czwartek radzili sobie młodzicy Polonii (rocznik 2011). Pierwsza drużyna nie bez kłopotów wygrała z Wartą Śrem 7:3 (2:1), a ważny okazał się fragment gry, kiedy to Giovani Henriquez-Gajda strzelił trzy bramki w przeciągu 7 minut. Druga drużyna na boisku w Topoli przegrała 2:4 z Koziołkiem Poznań. Choć nasz zespół długimi fragmentami utrzymywał się dłużej przy piłce to nie przełożyło się to na zdobycz bramkową.
-
W 3. kolejce ligi profesjonalnej juniorów B1 zespół Polonii Środa 2008 wywalczył swój pierwszy punkt. Drużyna prowadzona przez Przemysława Otuszewskiego i Marcina Duchałę wywiozła remis z Leszna, gdzie zmierzyła się ze swoją imienniczką - Polonią. Bramki dla średzkiego zespołu strzelali Gabriel Baszczyński (33') oraz Serhii Pankratov (84').
-
Środa i czwartek obfitowały w mecze ligowe akademii, które przyniosły wiele emocji! Spośród dziewięciu meczów Poloniści wygrali cztery, a trzy zakończyły się remisem. Zwycięską passę kontynuują trampkarze z rocznika 2010, którzy tym razem pokonali 4:0 Polonię 1912 Leszno. Komplet punktów mają także młodzicy starsi 2011 (7:3 z Wartą Śrem), młodzicy młodsi 2012 (5:3 z Obrą 1912 Kościan), a także orlicy starsi 2013 (3:1 z Avią Kamionki w rozgrywkach młodzików). Dzięki remisom pierwsze punkty w ligach profesjonalnych zdobyły Polonia 2008 oraz Polonia 2009.
-
W środowy wieczór zespół trampkarzy Polonii II Środa Wielkopolska (rocznik 2010) na boisku CTP 1 podejmował Unię Swarzędz. Spotkanie dostarczyło wielu emocji, było pełne bramek i zwrotów akcji. Poloniści trzy razy obejmowali prowadzenie, ale goście z każdym razem wyrównywali, by po przerwie prowadzić dwoma golami. Nasz zespół walczył jednak do końca i zdołał wyrównać, a mecz ostatecznie zakończył się wysokim remisem 5:5 (3:3).