16.03.2024
Horror w ToruniuW sobotę 16 marca piłkarze Polonii Środa udali się do Torunia aby tam zagrać kolejne spotkanie ligowe. Rywalem średzkiego zespołu był wicelider ligowej tabeli miejscowa Elana.
Od samego początku lepiej w mecz weszli rywale. To Elana częściej była przy piłce i zagrażała bramce Przemysława Frąckowiaka który interweniować musiał już w 2 minucie po strzale z ostrego kąta Pawła Karbowińskiego. W 11 minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Arkadiusz Korpalski zagrał z autu do Jakuba Stawskiego a ten dośrodkował w pole karne gdzie całą akcję celnym strzałem tuż przy słupku wykończył Jay Jaskólski. Z upływem czasu rozkręcała się na boisku w Toruniu jednak ekipa Polonii Środa. w 23 minucie Mikołaj Stangel odważnie wpadł z piłką w pole karne rywali, po czym wycofał ją do nadbiegającego Jędrzeja Drame a ten dopełnił formalności doprowadzając do wyrównania. Jeszcze przed przerwą poloniści objęli prowadzenie. Jakub Giełda idealnie z rzutu wolnego dośrodkował piłkę w pole karne rywali a tam całą akcję celnym strzałem głową zakończył Michał Walczak. Prowadzeniem 2:1 średzkiej ekipy zakończyła się pierwsza część spotkania.
Po zmianie stron Elana ruszyła do odrabiania strat ale to poloniści mieli lepsze okazje na podwyższenie swojego prowadzenia. W 54 minucie bliski szczęścia był Bruno Siedlecki ale w ostatniej chwili Wojciech Pawłowski intuicyjnie obronił strzał gracza ze Środy Wielkopolskiej. Trzy minuty później bramkarz gospodarzy był już jednak bezradny. Co prawda zdołał obronić uderzenie Emanuela Mikołajczyka ale wobec dobitki Jędrzeja Drame był już bezradny i Polonia Środa prowadziła różnicą dwóch goli. Nieszczęścia i kłopoty średzkiego zespołu rozpoczęły się koło 80 minuty. Najpierw w polu karnym faulowany był jeden z graczy Elany i gospodarze egzekwowali rzut karny który pewnie na bramkę zamienił najlepszy strzelec Elany Maciej Rożnowski. Minutę później poloniści obejrzeli pierwszą czerwoną kartkę w tym meczu. Wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Michał Jakóbowski nierozważnie faulował gracza Elany w środku boiska a że było to wejście od tyłu sędzia pokazał graczowi Polonii Środa czerwoną kartkę. Elana jeszcze bardziej zintensyfikowała swoje ataki. Polonia mądrze się jednak broniła, a w średzkiej bramce jak w ukropie uwijał się Przemysław Frąckowiak. Już w doliczonym czasie gry Dawid Bałdyga w walce o piłkę zderzył się z graczem Elany ale na tyle niefortunnie że trafił rywala w nogę powyżej kolana co zakończyło się drugą czerwoną kartką dla polonisty w tym meczu. Polonia musiała grać w dziewięciu a Elana w dziesięciu gdyż szkoleniowiec torunian wykorzystał limit zmian a ten który ucierpiał z powodu urazu na boisko wrócić nie mógł. Mimo kolejnych doliczonych minut poloniści utrzymali prowadzenie do końca spotkania i po ostatnim gwizdku mogli świętować zwycięstwo.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Walczak, Pieńczak, Wujec, Budych, Stangel, Giełda (71` Jakóbowski), Kaczmarek (46` Kalak), Mikołajczyk (60` Bałdyga), Siedlecki (60` Wawroski), Drame (66` Milachowski).
Elana Toruń wystąpiła w składzie: Pawłowski – Ćwikliński, Korpalski (62` Raniszewski), Karbowiński, Góra (46` Kuropatwiński), Kowalski (78` Kościelecki), Piskorski, Knera (62` Hartwich), Stawski (62` Roznowski), Kowalski A., Jaskólski.
Żółte kartki: Giełda - Ćwikliński, Korpalski, Rożnowski, Kowalski
Czerwone kartki: Jakóbowski (81`), Bałdyga (90+)
Bramki: Jaskólski (11`), Rożnowski (80`) – Drame (23`), Walczak (43`), Drame (56`)
Najnowsze aktualności
-
Emocjonujące widowisko zapewnili kibicom zawodnicy Polonii 2008. Nasz zespół dopiero w końcówce spotkania wydarł trzy punkty drużynie UKS AP Reissa/Szkoła Gortata Poznań, a gola na wagę trzech punktów zdobył w 74. minucie Gabriel Baszczyński. W piątek z kolei drugi mecz rozegrał łączony zespół Polonii 2008/2009 II w 1. lidze okręgowej. Tym razem Poloniści ulegli Lechicie Kłecko 3:5 (2:2).
-
W niedzielę 15 września trzeci zespół Polonii Środa zagrał na wyjeździe z Orłami Plewiska. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane jednak więcej sytuacji stworzyli sobie gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzali formę Jakuba Sienkiewicza. W 30 minucie po interwencji bramkarza Plewiska wyszły na prowadzenie dobijając piłkę z bliskiej odległości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 45 minucie po jednym z nielicznych rzutów rożnych piłkę do bramki rywala w zamieszaniu podbramkowym umieścił Marcin Parus i poloniści schodzili na przerwę remisując 1-1.
-
W miniony weekend zespoły akademii rozgrały osiem z jedenastu zaplanowanych spotkań. Mimo trudnych warunków na boiskach część z nich udało sie rozegrać. Doskonałą formę potwierdzają nasi reprezentanci naszej Szkoły Mistrzostwa Sportowego, czyli roczniki 2008-2010. Bliska wywiezienia punktu z Konina była Polonia 2011, ale trzy minuty przed końcem rywale przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
-
Już w piątek rozpoczął się kolejny piłkarski weekend akademii. Nasz zespół 2008/2009 II przegrał z Lechitą Kłecko 3:5. Bardzo emocjonująco zapowiada się sobota, na którą pierwotnie zaplanowano siedem meczów, ale już wiadomo, że jeden z nich rozegrany zostanie w innym terminie. Dwa mecze ligi wojewódzkiej, roczników 2008 oraz 2009, zaplanowano na płycie głównej. W niedzielę swoje mecze zagrają roczniki 2011 oraz 2012.