18.09.2010
Horror w Środzie
W siódmej kolejce IV ligi Polonia Środa na własnym obiekcie podejmowała drużynę Leśnika Margonin. Po zaciętej grze obu drużyn mecz zakończył się wynikiem remisowym 3:3(0:1)
Bramki
Dla Polonii : Piotr Loba (81.karny) , Paweł Rydlewski (83.), samobójcza(90.+4)
Dla Leśnika: Przemysław Filinger-dwie(36.90+1) Marcin Bukowski(70.)
Składy zespołów :
Polonia Środa :
Adrian Szkudlarek , Tomasz Rybarczyk(70.Mateusz Pluciński), Piotr Maleszka, Marcin Siwek, Łukasz Przybyłek(57.Marcin Duchała), Dawid Lisek(77.Paweł Rydlewski), Piotr Loba, Marcin Michałowsk(51.Kamil Krajewski)i, Łukasz Ratajczak, Krzysztof Błędkowski, Paweł Przybyłek
Leśnik Margonin :
Maciej Łach, Robert Willisch, Łukasz Mendel, Michał Siemiński, Cezary Pawłowski, Przemysław Fillinger, Dawid Poznański, Oskar Reinke, Grzegorz Śmigielski, Marcin Bukowski, Kamil Kuzio
Świadkami niesamowitego widowiska było około pięciuset kibiców w Środzie Wlkp . Mimo iż Polonia przegrywała już 0:2 potrafiła doprowadzić w ciagu dwóch minut do remisu a na dodatek mimo , iż w doliczonym czasie gry straciła bramkę na 2:3 w czwartej minucie ponad regulaminowego czasu gry wyrównała stan meczu na 3:3 . Ale po kolei.
Od poczatku spotkania Średzianie zaatakowali rywali i próbowali szybko zdobyć gola. Okazja na to była juz w 1 minucie meczu gdy po dosrodkowaniu Dawida Liska w polu karnym w piłkę nie trafił Krzysztof Błędkowski. Goscie zagrali głęboko cofnięci i ograniczali się do kontrataków np. jak w 6 minuice gdy po błędzie Pawła Przybyłka jeden z piłkarzy Leśnika doszedł do piłki na 16 metrze ale strzelił zbyt lekko by zaskoczyć Adriana Szkudlarka.
Agresywna gra polonistów powinna przynieść efekt w 9 minucie meczu . Piłkę obrońcom Leśnika odebrał Błędkowski po czym wypuścił na czystą pozycję Marcina Michałowskiego, niestety nasz napastnik w 100% sytucaji strzelił niecelnie.
W nastepnych minutach meczu gra się wyrównała , goscie w 15 i 16 minucie meczu wywalczyli rzuty rozne , które nie przyniosły jednak zagrożenia pod nasza bramką. W 18 minucie groźnie za to zaatakowali poloniści lecz Łukasz Przybyłek w sytuacji sam na sam naciskany przez obrońców gości strzelił minimalnie niecelnie. Kilka minut później z blisko 40 metrów strzelał Paweł Przybyłek a bramkarz końcówkami palców przeniósł piłkę nad poprzeczką . W 25 minucie celny strzał na bramkę gości oddał jeszcze Tomasz Rybarczyk , bramkarz tym razem bez kłopotu złapał piłke.
W 36 minucie spotkania goście po raz pierwszy objeli prowadzenie . Po szybko wykonanym kornerze piłkę w polu karnym otrzymał Przemysław Filinger i bezlitośnie dla nas wykorzystał swoje boiskowe doświadczenie.
Polonia minutę przed końcem pierwszej połowy powinna otrzymać rzut karny( będzie to widać na zdjęciu) ale sędzia główny był innego zdania i na dodatek ukarał Krzysztofa Błędkowskiego żółta kartkę za symulowanie faulu.
W przerwie trenerzy nie zdecydowali się na żadne roszady w składach swoich zespołów. Podobnie jak w pierwszej części gry poloniści odważnie ruszyli do ataku dzieki czemu o mały włos w 46 minucie obrońca Leśnika nie strzeliłby bramki samobójczej .
W 51 minucie trener Mariusz Bekas dokonał pierwszej zmiany , za Marcina Michałowskiego wszedł Kamil Krajewski a sześć minut później juz drugiej gdy Łukasza Przybyłka zastapił Marcin Duchała. Po nastepnych trzech minutach sędzia główny po raz kolejny powinien podyktować rzut karny dla Polonii po faulu na Dawidzie Lisku . Powinien ale nie podyktował bo może był zasłoniety ale dlaczego sędzia boczny nie zasygnalizował tego faulu pozostanie jego tajemnicą.
W 70 minucie Tomka Rybarczyka zastapił Mateusz Pluciński a kilkanaście sekund później goście po kontrze strzelili druga bramkę . Szczęśliwym strzelcem okazał się Marcin Bukowski , wykorzystując niezdecydowanie naszych obrońców i spóźnioną interwencje Adriana Szkudlarka.
W 77 minucie meczu trener Polonii Mariusz Bekas postawł wszystko na jedna karte i wprowadził juz czwartego nominalnego napastnika gdy Dawida Liska zastąpił Paweł Rydlewski .
Średzianie praktycznie nieustannie przebywali w tym czasie na połowie Leśnika i w 80 minuice sędzia główny wreszcie za faul w polu karnym podyktował karnego dla gospodarzy . Tym razem faulowany był bardzo dziś aktywny Marcin Duchała a skutecznym strzałem z jedenastu metrów popisał się Piotr Loba. Po tym karnym goscie próbowali nie oddać piłki naszym zawodnikom gdy ci chcieli ustawic ja na środku boiska co zakończyło się drugą żółta kartka dla Michała Siemińskiego i w konsekwencji czerwona . W tym momencie żółta kartke otrzymał także Przemysłąw Filinger.
Poloniści poczuli , że moga w tym spotkaniu jeszcze o coś powalczyć i już dwie minuty później po rzucie rożnym Paweł Rydlewski doprowadził do wyrównania . Grający z przewagą jednego zawodnika gospodarze cały czas atakowali . Niestety mimo przewagi Średzianie póki co nie potrafili zadać decydującego trafienia.
Sędzia główny Wojciech Jasiak przedłuzył to spotkanie o pięć minut i wtedy mecz zaczął się jakby na nowo . Zupełnie niespodziewanie w pierwszej minucie doliczonego czasu gry po wrzucie z autu Filinger zdobył trzeciego gola dla Leśnika i żeby się nacieszyć pobiegł zupełnie niepotrzebnie pod sektor średzkiego "kotła" .
Sędzia zaliczył to zachowanie napastnika gości jako prowokowanie kibiców i ukarał piłkarza gości kolejną żółta kartką a w konsekwencji czerwoną . Wobec tego goscie kończyli ten mecz w dziewiatkę. Polonia oczywiście ruszyła do ataku aby chociaż zremisowac ten mecz .
W 94 minucie meczu trybuny eksplodowały . Do piłki wrzuconej w pole karne najwyżej wyskoczył Marcin Duchała i głową zgrał ją wzdłuz linii bramkowej Leśnika a obrońca gości tak niefortunnie ja wybijał , że ta wpadła pod poprzeczkę własnej bramki.
Po niesamowitej wręcz końcówce mecz zakończył się więc wynikiem remisowym . Taki wynik z jednej strony smuci bo mimo, iż zdecydowanie częściej bylismy przy piłce zdobylismy tylko jeden punkt ale z drugiej strony należy się cieszyć , że nasz zespół podniósł się z wyniku 0:2 doprowadzając do remisu a na dodatek zdołał w doliczonym czasie gry jeszcze raz wyrównać. Doswiadczeni piłkarze Leśnika konsekwentnie realizowali załóżenia taktyczne trenera Drewicza tyle , że w końcówce spotkania przesadzili z emocjami . To w jakimś sensie pozwoliło Polonii odrobic straty .
Cieszy , że wchodzący na zmianę piłkarze pokazali wolę walki i zdecydowanie zaostrzyli konkurencje w drużynie. To z pewnościa przyniesie juz wkrótce efekty w wynikach i grze zespołu Polonii.
Tymczasem lliderem dzisaj została Lechia Kostrzyn po wysokim (7:2 ) zwycięstwie ze Sparta Szamotuły.
Sedzia główny: Wojciech Jasiak
Asystenci: Waldemar Wahdelewski, Grzegorz Król
Najnowsze aktualności
-
W sobotę 31 października juniorzy starsi udali się na pojedynek z zespołem Poznaniaka Poznań. Mecz odbył się w Poznaniu na boisku ze sztuczną trawą przy sztucznym oświetleniu. Bardzo ciekawie zapowiadający się pojedynek zakończył się niestety porażką naszej drużyny 6:3, mimo prowadzenie do przerwy 2:3.