29.05.2022
Hokejowy wynik w GrudziądzuW meczu 31 kolejki III ligi grupy drugiej piłkarze Polonii Środa zmierzyli się z liderem trzecioligowych rozgrywek zespołem Olimpii Grudziądz.
Od samego początku to spotkanie nie układało się po myśli zespołu Polonii Środa. Już w 50 sekundzie spotkania po strzale z rzutu wolnego z około 18 metrów Marcina Warcholaka piłka odbiła się jeszcze od średzkich obrońców czym zaskoczyła Miłosza Garstkiewicza i wpadła do bramki. W 13 minucie ten sam zawodnik zdecydował się na uderzenie z dystansu, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do średzkiej bramki. Dwa szybko stracone gole niewątpliwie ustawiły to spotkanie. Olimpia grała spokojniej a Polonia Środa chcąc myśleć o korzystnym rezultacie musiała się odkryć i odważniej zaatakować. Między 32., a 34. minutą poloniści stracili dwie kolejne bramki. Najpierw w zamieszaniu podbramkowym z bliska piłkę do średzkiej bramki skierował Michał Cywiński, a dwie minuty później po szybkim kontrataku na listę strzelców wpisał się Tomasz Kaczmarek. W 35 minucie poloniści zdobyli pierwszą swoją bramkę. Nasz zespół odebrał pikę rywalom pod ich polem karnym a celnym strzałem popisał się kapitan zespołu Kacper Nowak. Jeszcze przed przerwą gospodarze jednak zdołali podwyższyć swoje prowadzenie, a tym razem na listę strzelców wpisał się kapitan Olimpii Piotr Witasik. Prowadzeniem 5:1 zespołu z Grudziądza zakończyła się pierwsza część spotkania.
Druga połowa rozpoczęła się w najgorszy możliwy sposób dla naszego zespołu. Już w 47 minucie Miłosza Garstkiewicza pokonał były zawodnik Polonii Środa Hubert Antkowiak. Na odpowiedź Polonii czekaliśmy do 64 minuty. Wtedy w polu karnym rywali faulowany był Mateusz Rosiak a jedenastkę pewnie wykorzystał Kacper Nowak dla którego było to drugie trafienie w tym meczu. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. W 73 minucie w zamieszaniu pod naszą bramką z najbliższej odległości piłkę do średzkiej bramki wepchnął Hubert Mich. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i ostatecznie Polonia Środa przegrała z Olimpią Grudziądz 7:2 (5:1).
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Garstkiewicz – Cyka, Nowak (88` Michalak F.), Pogonowski (66` Maślanka), Szymczak, Michalak K., Rosiak, Rubach, Janoś, Kaźmierczak, Kaczmarek (66` Pinczak).
Olimpia Grudziądz wystąpiła w składzie: Olszewski – Mich, Cabrera (64` Zielecki), Cywiński (72` Zachaczewski), Kaczmarek (72` Landowski), Zawada, Warcholak, Klimek (64` Rzepka), Antkowiak (54` Bojas), Nawrocki, Witasik.
Żółte kartki: Nawrocki – Szymczak, Michalak K.
Bramki: Warcholak (1`, 13`), Cywiński (32`), Kaczmarek (34`), Witasik (44`), Antkowiak (47`), Mich (73`) – Nowak (35`), (64`)
Najnowsze aktualności
-
W miniony weekend drużyna Polonii Środa Wielkopolska wzięła udział w emocjonującym turnieju Mieszko Cup 2024, który zgromadził aż 150 młodych zawodników i zawodniczek. Drużyna Polonii Środa Wielkopolska pokazała znakomitą formę, ostatecznie zajmując 3. miejsce. Był to znakomity wynik, zważywszy na fakt, że drużyna wystąpiła bez nominalnego bramkarza, a mimo to straciła jedynie dwie bramki w całym turnieju.
-
Trzecie zwycięstwo w trwającej rundzie odniosła Polonia 2011. W niedzielę nasz zespół wygrał 5:2 (1:1) z Orkanem Chorzemin w meczu 1. ligi wojewódzkiej C2. Po pięciu rozegranych meczach Poloniści zajmują szóste miejsce w rozgrywkach, a ich kolejnym rywalem będzie Górnik Konin.
W meczu 1. ligi okręgowej Polonia II przegrała na wyjeździe z Przemysławem Poznań 4:6 (1:3) i obecnie zajmuje 4. miejsce w tabeli.
-
Dwadzieścia goli w dwóch niedzielnych meczach strzeliła Polonia 2010. Pierwsza grupa rywalizująca w 1. lidze wojewódzkiej C1 wygrała 9:0 z Koziołkiem Poznań, a niecodziennym osiągnięciem popisał się Artsiom Kisliakou, który w trzy minuty skompletował hat tricka! Ponadto trzy gole zdobył też Kamil Jankowiak. Poloniści z kompletem zwycięstw prowadzą w ligowej tabeli.
Krótko po zakończeniu tego meczu pozostali zawodnicy pierwszej grupy rywalizowali w meczu 1. ligi okręgowej C1. Nasz zespół wygrał aż 11:0 z Unią Swarzędz i w tym meczu także jeden z zawodników zdobył hat tricka. Ta sztuka udała się Dawidowi Ebelewiczowi.