10.02.2013
Dziewięć bramek w sparingu rezerwW rozegranym dziś meczu towarzyskim drugi zespół Polonii Środa Wielkopolska w nieco okrojonym składzie spotkał się na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Środzie z piątą drużyną Średzkiej Ligi Miejsko-Gminnej LZS. Spotkanie zakończyło się wygraną polonistów 6:3 nad Energetykiem Kijewo.
Po trzy bramki na swoim koncie zapisali Radosław Czech oraz Arkadiusz Pawlak.
Spotkanie dobrze rozpocząć mogli goście z Kijewa, którzy już w drugiej minucie zdobyli bramkę, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Poloniści pierwszą okazję bramkową stworzyli sobie w dziewiątej minucie, jednak uderzenie głową Łukasza Czecha było zbyt słabe by zaskoczyć golkipera gości. Po chwili swoją szansę miał Maciej Bartkowiak lecz w ostatniej chwili został zablokowany przez obrońcę. Bardzo bliski szczęścia był w 20. minucie Jakub Kusik, który skierował piłkę głową do bramki Energetyka, ale interweniujący obrońca wybił ją z linii bramkowej. Pierwszy gol tego spotkania padł sześć minut później, gdy po strzale Jakuba Kusika piłkę do bramki z najbliższej odległości wpakował Radosław Czech. Po chwili mogło już być 2:0, jednak strzał Przemysława Warota w dalszy róg bramki obronił bramkarz. Goście także mieli swoje okazje bramkowe jak choćby w 34. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu w pole karne jeden z napastników posłał piłkę blisko słupka bramki średzian. Jeszcze przed przerwą nad poprzeczką uderzał Jakub Kusik, a Mateusz Chudy po strzale zza pola karnego trafił w słupek. Polonistów przed utratą gola w tej części gry uratował Leszek Sobkowiak w 41. minucie broniąc strzał zza linii pola karnego. Po chwili Energetyk znów staną przed szansą wyrównania, ale na szczęście dla Polonii zawodnik gości uderzył piłkę nad poprzeczką.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli gracze z Kijewa. Pierwsze ostrzeżenie poloniści otrzymali w 49. minucie, gdy piłka minęła słupek bramki w odległości kilku centymetrów. Dwie minuty później piłkarzom Energetyka udało się wyrównać po trafieniu z najbliższej odległości. Nie długo cieszyli się jednak z remisu przyjezdni, bo już w 57. minucie Radosław Czech podał futbolówkę do Arkadiusza Pawlaka, który pewnie umieścił ją w bramce. Wyrównanie mogło paść już chwilę wcześniej ale Łukasz Czech głową uderzył piłkę obok słupka. W 59. minucie na strzał z dalszej odległości zdecydował się Kamil Kudła i trafił w słupek. Na szczęście poloniści nie marnowali wszystkich okazji i już sześćdziesiąt sekund później Maciej Bartkowiak idealnie obsłużył Arkadiusza Pawlaka, który strzałem z ostrego kąta zdobył swojego drugiego gola. Podopieczni Waldemara Grześkowiaka nadal atakowali, jednak w kolejnych sytuacjach Arkadiusz Pawlak, Łukasz Czech, Radosław Czech i Tomasz Kostecki nie potrafili wpakować futbolówki do bramki. Worek z bramkami otworzył się w ostatnim kwadransie spotkania. Najpierw w 76. minucie kontaktowego gola po strzale zza pola karnego zdobył Energetyk. Sto dwadzieścia sekund później Mateusz Chudy zgrał piłkę do Radosława Czecha, a ten podwyższył powadzenie na 4:2. Po kolejnych dwóch minutach rywali rozpracowali dwaj bracia. Łukasz Czech rzucił piłkę z autu do Radosława, który po chwili pewnie przelobował bramkarza przyjezdnych. Nie był to jednak koniec strzelania. W 86. minucie zawodnik rywali ograł naszego obrońcę i w sytuacji jeden na jeden pokonał Leszka Sobkowiaka. Utrata już trzeciego gola podrażniła polonistów, którzy jeszcze w końcówce meczu wykonywali rzut rożny i po dośrodkowaniu Macieja Bartkowiaka, Arkadiusz Pawlak głową ustalił wynik spotkania na 6:3.
Polonia II zagrała w składzie: Leszek Sobkowiak, Przemysław Warot, Arkadiusz Pawlak, Jan Szcześniak, Tomasz Kostecki, Kamil Kudła, Mateusz Chudy, Radosław Czech, Maciej Bartkowiak, Jakub Kusik, Łukasz Czech.