04.10.2013
Dziewczyny podejmą Victorię SianówW niedzielę o godzinie 15 zespół kobiet średzkiej Polonii podejmować będzie na własnym boisku w meczu 6. kolejki II ligi Victorię SP Sianów.
Polonistki w ubiegłym tygodniu nie wykorzystały szansy do wskoczenia na pozycje lidera i po słabej drugiej połowie przegrały wysoko z Koziołkiem Poznań 2:7. Wysokie wyniki to jednak specjalność naszych piłkarek, które jak na razie zanotowały trzy okazałe zwycięstwa i dwie wysokie porażki.
Victoria w ubiegłym sezonie była bliska awansu na zaplecze Ekstraligi, jednak została wyprzedzona przez Checz Gdynia. Obecnie sianowski zespół zanotował dwa zwycięstwa i dwie porażki, które dają mu siódmą pozycję. Mimo odległego miejsca podopieczne Andrzeja Powstańskiego nie mogą spodziewać się łatwego meczu.
Najnowsze aktualności
-
Mimo walki i wyrównanego meczu nie udało się zdobyć punktów Polonii 2011 w starciu z Górnikiem Konin. Poloniści prowadzili do przerwy 2:1 po bramkach Adama Jankowskiego oraz Kuby Kucharskiego, ale tuż po przerwie Górnik wyrównał. Decydujące dwa gole padły w ostatnich pięciu minutach spotkania. Drugi zespół na własnym boisku przegrał 0:3 (0:2) z Avią Kamionki.
-
Polonia 2010 w sobotę pokonała Mieszko Gniezno w wyjazdowym meczu 1. ligi wojewódzkiej C1. Nasz zespół dość szybko objął prowadzenie, które utrzymał do końca spotkania, chociaż gospodarze nie odpuszczali i w pewnym momencie zmniejszyli nawet straty z trzech bramek do jednej. Poloniści nie dali sobie jednak wyrwać punktów i ostatecznie wygrali przewagą dwóch goli.
-
Emocjonujące widowisko zapewnili kibicom zawodnicy Polonii 2008. Nasz zespół dopiero w końcówce spotkania wydarł trzy punkty drużynie UKS AP Reissa/Szkoła Gortata Poznań, a gola na wagę trzech punktów zdobył w 74. minucie Gabriel Baszczyński. W piątek z kolei drugi mecz rozegrał łączony zespół Polonii 2008/2009 II w 1. lidze okręgowej. Tym razem Poloniści ulegli Lechicie Kłecko 3:5 (2:2).
-
W niedzielę 15 września trzeci zespół Polonii Środa zagrał na wyjeździe z Orłami Plewiska. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane jednak więcej sytuacji stworzyli sobie gospodarze, którzy kilkukrotnie sprawdzali formę Jakuba Sienkiewicza. W 30 minucie po interwencji bramkarza Plewiska wyszły na prowadzenie dobijając piłkę z bliskiej odległości. Od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 45 minucie po jednym z nielicznych rzutów rożnych piłkę do bramki rywala w zamieszaniu podbramkowym umieścił Marcin Parus i poloniści schodzili na przerwę remisując 1-1.