11.09.2010
Dwucyfrówka w Obornikach- POLONIA liderem!W meczu szóstej kolejki czwartej ligi Polonia Środa pokonała na wyjeżdzie Spartę Oborniki 11:0(4:0).
Bramki dla naszego zespołu w tym spotkaniu zdobyli:
Łukasz Przybyłek - trzy ( 51.52.58)
KrzysztoF Błędkowski - dwie (12.18)
Paweł Rydlewski - dwie(59,66)
Kamil Krajewski ( 30,)
Piotr Loba (40. karny)
Mateusz Pluciński (85.)
Adrian Szkudlarek (90. karny).
Od pierwszych minut tego spotkania nasz zespół przejął inicjatywę, której nie oddał do końca. Pierwszą dogodną sytuację na zdobycie bramki miał Michałowski, lecz po jego strzale bramkarz gospodarzy wybił piłkę na rzut rożny. Minutę później ładnie na bramkę Sparty strzelił Krajewski ,bramkarz wybił piłę przed siebie i nikt nie dobił. W 12 min Lisek zagrał prostopadłą piłkę do Krajewskiego, który wrzucił w pole karne a tam Błędkowski uderzył głową ,pokonał bramkarza i było 1-0.
Minęły dwie min i nasz zespól miał znów dogodną sytuację do strzelenia bramki, najpierw Błędkowski zagrał piętką do Krajka, ten odegrał mu w ten sam sposób i po dośrodkowaniu Błędkowskiego Michałowski z 5 metrów mocno strzelił, lecz obronił bramkarz i piłka odbijając się od poprzeczki wyszła na rzut rożny. Kilka minut po tej akcji w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Błędkowski, lecz zwycięsko z tego pojedynku wyszedł golkiper gospodarzy, który wybił piłkę na róg. Po wykonaniu tego stałego fragmentu gry nasz zespół prowadził 2-0 a bramkę strzelił znów Błędkowski.
Kilka min po tej akcji Błędkowski otrzymał dokładne podanie od Rybarczyka lecz nie strzelił swej trzeciej bramki. W 23 min gospodarze po raz pierwszy zagrozili naszej bramce lecz na posterunku był Szkudlarek, który groźny strzał wybił na róg. Kilka minut później Łukasz Przybyłek strzelił z 20 metrów piłka wychodziła na aut bramkowy i na wślizgu wszedł Krajek, który skierował piłkę do siatki i było 3-0.
Dwie min później znów Rybka włączył się lewą stroną dograł do Michałowskiego, który z 5 m nie trafił w bramkę. Po kilku min drugi strzał w światło bramki Szkudlarka oddali gospodarze i znów nasz bramkarz nie dal się zaskoczyć. Na pięć min przed zakończeniem pierwszej połowy Lisek dostrzegł wbiegającego Rybarczyka, zagrał mu a ten wbiegając w pole karne został nieprzepisowo zatrzymany i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Piotr Loba i pewnym strzałem podwyższył wynik spotkania na 4-0.
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Ł. Przybyłek ładnie oszukał obrońców lecz w odległości 20 m od bramki gospodarzy został nieprawidłowo powstrzymany i ładnym strzałem z wolnego popisał się Rybarczyk, ale bramkarz wybił piłkę na róg.
Po zmianie stron nasz zespół nadal atakował i na efekty długo nie trzeba było czekać. W 51 min Ł. Przybyłek ładnie wstrzelił piłkę w światło bramki, która minęła zawodników i wpadła do bramki było 5-0.
Minutę później po ładnej akcji lewą stroną znów Ł. Przybyłek z 10 m pokonał bramkarza i podwyższył wynik spotkania na 6-0.
W 55 min trener Bekas zdecydował się na podwójną zmianę i za Liska wszedł nasz debiutant na boiskach czwartoligowych wychowanek Piotr Mikołajczyk a za Michałowskiego Rydlewski. Dwie min po tych zmianach Maleszka ładnie dograł do Siwka, który dośrodkował z pierwszej piłki do której dobiegł Ł. Przybyłek i po raz trzeci pokonał bramkarza gospodarzy strzelając 7 bramkę dla Polonii a jednocześnie swoją trzecią czyli popisał się klasycznym hat trickiem.
Minutę po tej bramce Polonia prowadziła już 8-0 a bramkę z 10 m plasowanym strzałem przy słupku strzelił Rydlewski.
Minutę później powinna paść następna bramka dla naszego zespołu, lecz nasi napastnicy zlekceważyli bramkarza. W 60 min za Rybarczyka wszedł Kolejny debiutant Adam Nowicki. Po 5 min znów na listę strzelców wpisał się Rydlewski, który wykorzystał dokładne podanie od Krajewskiego podwyższając wynik spotkania na 9-0.
W 70 min za strzelca pierwszych bramek Błędkowskiego wszedł Pluciński. Przez kolejne 10 min nasza drużyna stworzyła sobie kilka dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku, lecz nieskutecznością „popisali się” Krajewski i Rydlewski. Na pięć min przed końcem meczu ładną akcją popisał się Nowicki, który dokładnie dograł do Rydlewskiego a ten wystawił piłkę Plucińskiemu, który strzałem w okienko z 15 m po raz 10 pokonał bramkarza gospodarzy.
W ostatniej min spotkania Rydlewski został nieprzepisowo powstrzymany w polu karnym sędzia wskazał na punkt który oddalony jest od bramki 11 m. Kibice zaczęli wykrzykiwać nazwisko naszego bramkarza i po tych reakcjach trener Bekas wywołał Szkudlarka by był egzekutorem rzutu karnego. Szkudi pewnie podszedł do piłki i ustalił wynik spotkania strzelając 11 bramkę dla Polonii.
Mecz był jednostronnym widowiskiem, i na pochwałę zasłużył cały zespół, który dominował od 1 do 90 min.
Po tym zwycięstwie Polonia Środa objęłą prowadzenie w tabeli czwartej ligi , wyprzedzając Lechię Kostrzyn lepszym bilansem bramek.
Polonia wystąpiła w składzie: A.Szkudlarek - M.Siwek, Ł.Ratajczak, P.Maleszka, P.Rybarczyk(60min A.Nowicki), P.Loba, D.Lisek(55min P.Mikołajczyk), Ł.Przybyłek, K.Krajewski, K.Błędkowski(70min. M.Pluciński), M.Michałowski(55min P.Rydlewski).
W pozostałych dzisiejszych meczach padły nastepujące wyniki:
Leśnik Margonin - Sokół Pniewy 1:1
Sokół Damasławek - Luboński Fogo FC 1:1
Polonia Chodzież - Concordia Murowana Goslina 1:1
Grom Plewiska - 1920 Mosina 4:1
Najnowsze aktualności
-
Poloniści po słabszym okresie w rozgrywkach trzecioligowych przełamali się w ostatniej kolejce ligowej pewnie wygrywając w Kórniku z tamtejszą Kotwicą 5:0 (3:0). Wszyscy sympatycy liczą że podopieczni Macieja Rozmarynowskiego pójdą za ciosem i podtrzymają dobrą passę w kolejnym meczu w którym rywalem będzie Elana Toruń.
-
Polonia 2012 nadal pozostaje niepokonana w 1. lidze wojewódzkiej młodzików D1 i z przewagą dwóch punktów nad Polonią 1912 Leszno prowadzi w rozgrywkach. Tym razem średzka drużyna wygrała 4:3 (3:1) w wyjazdowym starciu z Jarotą Jarocin. Poloniści prowadzili już 4:1, ale w końcowym kwadrancie dali wbić sobie dwa gola. Drugi zespół rocznika 2012/2013 przegrał po ciekawym meczu 5:8 (2:6) ze Zjednoczonymi Września, natomiast trzecia drużyna przegrała w meczu 2. ligi okręgowej z LPFA Poznań/Dominowo/Krzykosy.
-
Nie był to udany weekend dla zawodników z rocznika 2011. Młodzi Poloniści mimo ambitnej walki musieli uznać wyższość Lecha Poznań 2012, a spotkanie 1. ligi wojewódzkiej zakończyło się wynikiem 0:9 (0:4). W meczu 1. ligi okręgowej Poloniści mierzyli się z Przemysławem Poznań, ale i tym razem lepsi okazali się goście, a wynik końcowy meczu to 1:3 (0:2).
-
Zespół juniorek w sobotę udał się do Miejskiej Górki, aby rozegrać kolejne spotkanie w walce o awans do Centralnej Ligi Juniorek U-16. Polonistki zaczęły doskonale, bo już w 3. minucie wyszły na prowadzenie po golu Blanki Olejnik, ale już kilka minut później Sparta wyrównała. Po przerwie zrobiło się nerwowo, bo w 60. minucie rywali wyszły na prowadzenie, ale w 70. minucie gola na wagę remisu strzeliła Nikola Jeziorska. Nasz zespół rozegrał już wszystkie mecze rundy jesiennej i prowadzi w tabeli z czternastoma punktami na koncie.
-
Niesamowitych emocji dostarczyło starcie Polonii III Środa (rocznik 2010) z LPFA Poznań/Dominowo/Krzykosy. Nasz zespół, który prowadzi w ligowej tabeli, do przerwy przegrywał 0:1, a w 58. minucie było już nawet 0:2 dla gości. Ostatni kwadrans był jednak piorunujący w wykonaniu Polonistów, który między 65. a 75. minutą cztery razy pokonali bramkarza gości i wydarli trzy punkty. Bramkę kontaktową strzelił Michał Cwojdzinski, dwoma trafieniami na prowadzenie zespół wyprowadził Marcel Kaleta, a wynik ustalił Bartosz Kurkowiak.
-
Polonia 2010 dzięki piątkowemu zwycięstwu 9:0 (4:0) z Górnikiem Konin utrzymała sześciopunktową przewagę nad drugą Victorią Września, z którą zmierzy się już w nadchodzącą niedzielę w bezpośrednim pojedynku.
Druga drużyna na wyjeździe wygrała 6:4 (3:2) z Unią Swarzędz, czyli z bezpośrednim rywalem w walce o awans do II ligi wojewódzkiej, mimo że po kwadransie rywali prowadzili 2:0. Poloniści mają cztery punkty przewagi, ale rozegrali jedno spotkanie więcej.
-
Nie bez problemów Polonia 2009 zdobyła kolejne w trwającej rundzie trzy punkty. KKS 1925 Kalisz zaskoczył nasz zespół już w 2. minucie gry i Poloniści musieli gonić wynik. Do przerwy wynik się jednak nie zmienił, a kluczowy okazał się pierwszy kwadrans drugiej połowy, kiedy to nasz zespół dwa razy trafił do bramki rywali. Najpierw w 55. minucie bramkarza pokonał Filip Staszak, a trzy minuty później gola na wagę trzech punktów zdobył Benjamin Wałuszko.