05.09.2022
Drugi zespół bez zwycięstwaNie udał się wyjazd drugiego zespołu Polonii Środa do Grodziska Wielkopolskiego na kolejne spotkanie ligowe. Mimo dobrej postawy i ambitnej walki na boisku nasz zespół przegrał 2:5 i na pierwsze ligowe punkty musi poczekać.
Polonia rozpoczęła mecz słabo, bo po kwadrasie przegrywała już 2-0. Najpierw młodzi poloniści nie przypilnowali zawodnika w polu karnym przy rzucie rożnym Dyskobolii w 8 minucie, a w 15 minucie pozwolili zawodnikowi gospodarzy na ustawienie sobie piłki i uderzenie z dystansu. Po takim zimnym prysznicu nasz zespół ruszył do przodu i przejął inicjatywę. Podsumowaniem tego była bramka Marcina Kaczmarka, który w 36 minucie który bez zastanowienia uderzył z woleja z około 20 metrów i pobudził nas do jeszcze śmielszych ataków. Do przerwy schodzimy jednak przy jednobramkowym prowadzeniu piłkarzy z Grodziska.
Od początku drugiej połowy szukaliśmy szansy do wyrównania wyniku, ale w 55 minucie straciliśmy koncentrację. Dyskobolia rzuciła piłkę na prawe skrzydło, a nasz zespół jakby nie zareagował. Skrzydłowy gospodarzy wpadł nasze pole karne i wykorzystał okazję jeden na jednego z Kacprem Rybarczykiem. Mimo niesprzyjających okoliczności nie poddawaliśmy się i próbowaliśmy strzelić bramkę kontaktową. Niestety w 70 minucie po faulu Filipa Lesińskiego w naszym polu karnym gospodarze egzekwowali rzut karny. Gospodarze wykorzystują "jedenastkę" i podwyższają swoje prowadzenie na 4-1. Pięć min później Piotr Skrobosiński daje nam jeszcze nadzieję na korzystny wynik po celnym uderzeniu z dystansu. W 76 minucie za dyskusje z sędzią w krótkim odstępie czasu dwie żółte kartki, a w konsekwencji kartę czerwoną ogląda Oskar Janoś i do końca meczu nasz zespół musi grać w dziesiątkę. Osłabieni, tracimy w 78 minucie jeszcze jedną bramkę po kontrze Dyskobolii. Ostatecznie Polonia przegrywa z Dyskobolią 2:5.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Rybarczyk – Skrobosiński, Maślanka, K. Kaźmierczak, Michalak, Matoszko, Kaczmarek, H. Kaźmierczak, Janoś, Stolecki, Rosiak
Na zmiany wchodzili: Lesiński, Pogonowski, Szymczak, Cyka, Stelmaszyk, Rubach
Bramki: 36' Marcin Kaczmarek, 75' Piotr Skrobosiński
Najnowsze aktualności
-
Serię zwycięstw kontynuują trampkarze młodzi Polonii urodzeni w 2010 roku. Tym razem zawodnicy trenerów Marcina Łopusińskiego i Marcina Grabowskiego wygrali 2:1 (1:1) w Jarocinie z AP Reissa Poznań. To gospodarze jako pierwsi strzelili gola, ale szybko wyrównał Łukasz Miszkiewicz, a tuż po przerwie decydującego gola zdobył Antoni Łukaszewski. W sobotę o godz. 14:30 Polonia zmierzy się z wiceliderem rozgrywek - UKS AP Reissa Jarocin.
-
Kolejny świetny mecz rozegrali trampkarze starsi Polonii (rocznik 2009), którzy na płycie głównej Stadionu Średzkiego wygrali 4:3 (1:2) z niepokonanym dotąd zespołem GES Poznań! Poloniści szybko objęli prowadzenie, ale to goście schodzili na przerwę z przewagą jednej bramki. Druga połowa to koncert Średzian, którzy wyszli nawet na prowadzenie 4:2, a goście szybko odpowiedzieli jednym trafieniem. Do końca wynik już się jednak nie zmienił i to nasz zespół mógł cieszyć się ze zdobycia trzech punktów.
-
Ogromnych emocji w sobotę dostarczyli juniorzy młodsi Polonii, rywalizujący w lidze profesjonalnej B1. Choć już w 2. minucie Unia Swarzędz objęła prowadzenie to nasz zespół szybko obrobił straty i wyszedł nawet na prowadzenie 3:1. Niestety końcówka spotkania należała do rywali, którzy w ostatnim kwadrancie zdobyli trzy bramki i pokonali Polonistów 4:3. Drugi zespół złożony z zawodników z roczników 2008 i 2009 przegrał w meczu I ligi okręgowej z zespołem SP Gol Środa Wielkopolska 1:5.
-
W miniony weekend drużyny akademii rozegrały dwanaście meczów i wzięły udział w pięciu turniejach rozgrywek bezwynikowych. Bardzo dobrze radziły sobie nasze drużyny w ligach profesjonalnych Wielkopolskiego ZPN. Swoje mecze wygrały Polonia 2005, Polonia 2009 oraz Polonia 2010. Kolejne zwycięstwa odniosły też Polonia 2011 oraz Polonia 2012, które wiosną prezentują wysoką formę. Mniej szczęścia miała Polonia 2008, która kwadrans przed końcem meczu z Unią Swarzędz prowadziła 3:1, by ostatecznie przegrać 3:4.