27.08.2022
Derby dla PoloniiW meczu piątej kolejki trzeciej ligi grup drugiej piłkarze Polonii Środa mierzyli się w Jarocinie z tamtejszym zespołem Jaroty. Lokalne derby które rządzą się swoimi prawami zwiastowały spore emocje dla kibiców.
Od samego początku lekką przewagę w spotkaniu posiadał zespół Jaroty. Gospodarze lepiej weszli w to spotkanie i częściej gościli pod bramką Przemysława Frąckowiaka. W 11 minucie szarżującego w polu karnym Emila Jędrzaszak fauluje Aleksander Kluczyński i sędzia dyktuje rzut karny dla rywali. Do piłki podszedł Krzysztof Bartoszak. Jego intencję wyczuł Przemysław Frąckowiak który obronił to uderzenie ale wobec dobitki Bartoszaka który był pierwszy przy piłce był już bezradny i gospodarze objęli prowadzenie. Poloniści inicjatywę w spotkaniu zaczęli przejmować od 25 minuty. Od tego momentu to zespół prowadzony przez trenerów Marcina Duchałę i Pawła Juszczyka częściej był przy piłce i groźniej atakował. W 33 minucie z rzutu rożnego piłkę dośrodkował Bartosz Bartkowiak a celnym strzałem głową całą akcję wykończył Piotr Wujec. Do końca spotkania żadnemu z zespołów nie udało się strzelić kolejnej bramki i na przerwę oba zespoły schodziły przy remisie 1:1.
Po zmianie stron zobaczyliśmy na boisku zupełnie inną Polonię Środa. Poloniści podkręcili tempo i zepchnęli rywala do obrony. Jarota musiała grać z kontrataku ale i te akcje zespołu Piotra Garbarka były powstrzymywane przez dobrze interweniujący blok defensywny Polonii Środa. Zwiększający się napór średzkiego zespołu przyniósł skutek w 82 minucie. Sprzed pola karnego na bramkę rywali uderzał Bartosz Bartkowiak, Sebastian Lorek zdołał odbić piłkę ale najszybciej dopadł do niej Jakub Giełda i celnym strzałem wyprowadził Polonię na prowadzenie. Prowadzenie którego średzki zespół nie oddal do końca a przy odrobinie szczęście poloniści mogli zdobyć jeszcze jedną bramkę. W 89 minucie Bartosz Bartkowiak idealnie podał piłkę do Krystiana Pawlaka ale nasz napastnik trafił wprost w interweniującego obrońcę Jaroty który wybił piłkę z linii bramkowej. Ostatecznie Polonia Środa pokonała Jarotę 2:1 (0:1) i dopisała do swojego dorobku kolejne trzy punkty.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Wujec, Skrobosiński, Pryimak, Walczak, Bartkowiak, Buczma (81` Łasocha), Durueke (46` Milachowski), Kluczyński (61` Giełda), Witkowski (85` Kultys), Drame (61` Pawlak).
Jarota Jarocin wystąpił w składzie: Lorek – Maćkowiak, Kamiński, Marszałkiewicz, Jankowski (65` Konopka), Skokowski, Bartoszak, Idzikowski, Komendziński, Szaflarski, Jędraszek (54` Konopacki).
Żółte kartki: Kamiński, Skokowski, Marszałkiewicz, Garbarek (trener), Soiński x2 – Durueke, Drame, Walczak, Pryimak
Czerwona kartka: Soiński (87`)
Bramki: Bartoszak (11`) – Wujec (33`), Giełda (82`)
Najnowsze aktualności
-
W sobotę zespół juniorek Polonii Środa Wielkopolska wziął udział w Halowych Mistrzostwach Wielkopolski do lat 16 rozgrywanych w Miejskiej Górce. Nasze zawodniczki nie miały tego dnia szczęścia, pechowo przegrywając dwa pierwsze mecze i dane im było zagrać jedynie o 7. miejsce. W ostatnim meczu Polonia wygrała ze Sparks II Poznań.
-
W sobotę 3 lutego zespół kobiet Polonii Środa rozegrał pierwszą tej zimy grę kontrolną. Polonistki udały się do Ostrowa Wielkopolskiego na pojedynek z wiceliderem drugiej ligi miejscową Ostrovią. Rywalki pokonały w wysokim stosunku bramkowym 7:1, Polonię Środa, co należy uznać za dużą niespodziankę.
-
Z niedzielę zespół orlików młodszych wziął udział w halowym turnieju Progres Cup w Stęszewie. Poloniści spisali się doskonale i wygrali całe zawody! Nasza drużyna rozpoczęła od porażki w pierwszym meczu, ale w kolejnych pojedynkach nie dali szans rywalom i sięgnęła po puchar. Najlepszym bramkarzem turnieju wybrany został Piotr Zys!
-
W niedzielę na średzkim boisku hokejowym zespół rocznika 2012 II zmierzył się w grze kontrolnej z drużyną juniorek Polonii. Do przerwy górą były dziewczyny, które szybko objęły prowadzenie za sprawą Martyny Nowaczyk, ale w drugiej połowie po bramkach Nikodema Mazurczaka i Franciszka Batyckiego zespół młodzików wywalczył zwycięstwo 2:1.