27.01.2015
Czwarte miejsce orlików w Nowym Tomyślu (2004)W sobotę młodzi zawodnicy Polonii z rocznika 2004 wystąpili na kolejnym już turnieju halowym tej zimy. Tym razem zespół wraz z trenerem wyjechał do Nowego Tomyśla gdzie organizatorem zawodów była Nowotomyska Akademia Piłkarska.
Udział w tym turnieju dał naszym zawodnikom możliwość spotkania się na boisku z drużynami, z którymi nigdy jeszcze nie rywalizowaliśmy. Do Nowego Tomyśla zjechały się takie drużyny jak: UKP Stelmet Zielona Góra, Santos Świebodzin, UKS Junior Zbąszynek, Chrobry Poznań, Warta Międzychód, Błękitni Owińska oraz nasz zespół. Wszystkie spotkania rozgrywane były na dużej hali w Nowym Tomyślu, a zawodnicy grali po pięciu w polu i bramkarz. Sprawiedliwy był system rozgrywania meczy ponieważ każdy grał z każdym w czasie 10 min. Ten system ligowy miał wyłonić najlepszą drużynę z największą ilością punktów.
I tak pierwsze spotkanie nasz zespół zagrał z Błękitnymi Owińska- był to jeden z zespołów, który poloniści dobrze znali z rozgrywek ligowych na orliku. Poloniści dobrze weszli w ten mecz strzelając szybko bramkę ale końcówka należała do błękitnych, którzy za wszelką cenę dążyli do wyrównania. Po bramce Adama Krotofila Polonia wygrywa 1-0.
Drugi mecz to pojedynek z Chrobry Poznań. I był to zupełnie mecz z innej beczki, ponieważ nasi zawodnicy w tym spotkaniu nie umieli wyprowadzić piłki z własnej połowy oraz utrzymać się przy niej. W niektórych sytuacjach zespół od utraty bramki ratował dobrze spisujący się nasz bramkarz Maciej Kluska. Spotkanie kończy się szczęśliwym dla Polonii remisem bezbramkowym.
W trzeciej kolejce na nasz zespół czekała drużyna Santosu Świebodzin- dotąd nieznany rywal. Mimo początkowo wyrównanego spotkania do głosu doszli nasi zawodnicy, którzy strzelili dwie bramki i wygrali ten mecz 2-0. Na listę strzelców wpisali się: Robert Rubach oraz Adam Krotofil.
W czwartej kolejce ligowej przyszedł czas na faworyta turnieju- zespół UKP Zielona Góra. Od początku turnieju zawodnicy tego klubu pokazali naprawdę wiele ładnych zagrań. Trener mógł sobie pozwalać na wymienność czwórek na boisku jeśli chodzi o zmiany. Jednak nasz zespół ostro się przeciwstawił drużynie z Zielonej Góry. I mimo że poloniści nie byli faworytem tego pojedynku zagrali z charakterem i byli bardzo blisko zdobycia choćby punktu w tym meczu. Zespół UKP nie mógł sobie poradzić z dobrze broniącym się naszym zespołem, niestety na 3 min przed zakończeniem zawodnicy z Zielonej Góry dostali prezent ze strony naszej drużyny gdyż jeden z naszych zawodników wybił a w zasadzie podał piłkę pod nogi zawodnikowi zielonych a ten z bliskiej odległości pokonał naszego bramkarza. Polonia przegrywa to spotkanie minimalnie 0-1.
Kolejne spotkanie to pojedynek z gospodarzem turnieju – NAP Nowy Tomyśl. Jest to zespół, który w tym roku będzie walczył na wiosnę w grupie mistrzowskiej w rozgrywkach ligowych, dlatego poloniści podeszli do tego meczu mocno skoncentrowani bo bardzo chcieli wygrać ten mecz i sprawdzić się na tle tej drużyny. Spotkanie było wyrównane obie drużyny miały po kilka sytuacji na strzelenie bramki jednak ostatecznie po 10 min na tablicy widniał bezbramkowy remis.
Po pięciu rozegranych spotkaniach nasz zespół na kocie miał 8 punktów, ale w dalszej części turnieju zanotował spadek formy.
Kolejnym rywalem Polonii była Warta Międzychód. Początek spotkania był bardzo wyrównany. Nasz zespół miał lekką przewagę, ale po źle rozegranym stałym fragmencie gry stracił bramkę po szybkiej kontrze zawodników Warty. Czasu było mało poloniści musieli podjąć ryzyko co niestety w końcówce dało drugie trafienie dla Międzychodu i Polonia uległa Warcie 0-2.
Ostatnie spotkanie na turnieju to pojedynek z UKS Junior Zbąszynek- jednym z objawień tego turnieju. Nasz zespół miał jeszcze szanse na wywalczenie trzeciego miejsca ale tylko wygrana się liczyła w tym spotkaniu. Niestety nasz zespół jakby nie miał już sił do walki przegrał to spotkanie 0-1. Dzięki tej wygranej UKS Junior Zbąszynek zapewnił sobie drugie miejsce w turnieju. Pierwsze miejsce z kompletem zwycięstw zdobył zespół z Zielonej Góry, który w tym dniu był niepokonany.
Nasz zespół na koniec miał identyczny bilans punktowy oraz bramkowy co organizator turnieju- NAP Nowy Tomyśl. Bezpośredni pojedynek też był na remis. Taka sytuacja nie zdarza się często ale w regulaminie turnieju nie było już więcej możliwości aby wyłonić, który zespół jest lepszy. Dlatego sprawiedliwie zarządzono serię rzutów karnych. Każda drużyna miała po trzy karne. Trenerzy szybko wybrali swoje trójki i przystąpiono do serii karnych. Po pierwszej kolejce nasz zespół przegrywał, gdyż strzał Roberta Rubacha został obroniony. W drugiej kolejce było odwrotnie to Polonia strzeliła bramkę ( Adam Krotofil) a Maciej Kluska stanął na wysokości zadania w bramce i obronił strzał zawodnika NAP-u. W ostatniej fazie gospodarze trafili w słupek a kropkę nad „i” postawił Nikodem Dymski, który przy swoim strzale zachował stoicki spokój. Tak więc ostatecznie Polonia zajmuje czwarte miejsce tuż za podium. Szkoda tych ostatnich dwóch porażek, bo gdyby nasi zawodnicy wygrali chociaż jedno z tych spotkań mogliby stanąć na podium a tak przyjdzie jeszcze poczekać polonistom aby stanąć na przysłowiowym „pudle”. Najbliższa okazja będzie już w sobotę 31 stycznia kiedy to nasz zespół zagra na turnieju w Wągrowcu. Jednak tam też będzie silna obsada przez zespoły z Wągrowca, Gniezna, Kostrzyna, Trzcianki, Bydgoszczy czy Piły. Tak więc ponownie zapowiadają się wielkie emocje. Tydzień po turnieju w Wągrowcu czyli 7 lutego nasz zespół wystąpi jeszcze na turnieju w Pleszewie a następnie w pierwszym tygodniu ferii uczestniczyć będzie w obozie dochodzeniowym na średzkich obiektach.
KLASYFIKACJA KOŃCOWA:
1. UKP Stelmet Zielona Góra
2. UKS Junior Zbąszynek
3. Warta Międzychód
4. Polonia Środa
5. NAP Nowy Tomyśl
6. Santos Świebodzin
7. Chrobry Poznań
8. Błękitni Owińska
W Nowym Tomyślu zagrali: M. Kluska, D. Budziński, R. Rubach, N. Dymski, M. Binkowski, A. Krotofil, D. Boniecki, J. Bzowy, K. Bartłomiejczak, K. Kaźmierczak
Najnowsze aktualności
-
Pełen goli i ciekawych spotkań był miniony weekend. Zarówno sobota jak i niedziela przepełnione były sportowymi emocjami. W sobotę Polonia 2009 pewnie pokonała Przemysława Poznań 7:0, a Polonia 2012 wygrała 9:1 ze Stalą Pleszew. Cenne zwycięstwo odniosły też juniorki, które pokonując 5:0 Medyka II Konin utrzymały bezpieczną przewagę nad rywalkami w ligowej tabeli. Równie ciekawie było w niedzielę, kiedy to nasze zespoły odniosły kilka ważnych zwycięstw. Polonia 2010 III wyszła zwycięsko ze starcia lidera i wicelidera, wygrywając 3:2 na boisku Clescevii Kleszczewo. Dobrą formą potwierdziła Polonia 2013, która w meczu ligi wojewódzkiej wygrała aż 17:1 z Lubońskim KS-em, a jeszcze wyżej wygrała Polonia 2010 II (25:1) w meczu 1. ligi okręgowej. Dość niespodziewanej porażki doznała Polonia 2008 z Mieszkiem Gniezno (1:2), a drugi zespół ponownie nie zdołał przeciwstawić się Lechicie Kłecko w 1. lidze okręgowej B1.
-
Przed naszymi podopiecznymi kolejny weekend pełen piłkarskich zmagań. W sobotę ważny mecz rozgrają nasze juniorki, który w przypadku zdobycia punktu z Medykiem II Konin mogą zapewnić sobie awans do Centralnej Ligi Juniorek. Polonia 2009 będzie chciała wrócić na zwycięską ścieżkę po środowej porażce. Rywalem naszego zespołu będzie Przemysław Poznań.
W niedzielę nasze zespoły w ligach wojewódzkich grać będa na wyjeździe. Polonia 2008 zmierzy się z Mieszkiem Gniezno, Polonia 2011 będzie rywalizować z AP Reissa Poznań, a Polonia 2013 o trzy punkty zawalczy z Lubońskim KS Luboń.
-
W środę zaległy mecz 1. ligi wojewódzkiej rozgrywała Polonia 2009, która udała się do Opalenicy, gdzie zmierzyła się z liderem rozgrywek - zespołem AP Reissa Poznań. Początek meczu ułożył się idealnie dla naszego zespołu, bo w 21. minucie do siatki trafił Benjamin Wałuszko, a w 27. minucie zawodnik gospodarzy został ukarany czerwoną kartą. Po przerwie wydarzyło się jednak coś, czego nikt się nie spodziewał. Grająca w osłabieniu drużyna AP Reissa w 47. i 56. minucie trafiła do bramki, wychodząc na prowadzenie, którego nie oddała już do końcowego gwizdka.
-
We wtorek i środę Polonia 2012 rozgrywała zaległe mecze 1. ligi wojewódzkiej i 1. ligi okręgowej, które w pierwotnym terminie nie odbyły się z powodu zalania boiska. Mecz ligi wojewódzkiej dostarczył dużych emocji, bo choć Polonia prowadziła już 2:0 po golach Kacpra Lecieja i Jakuba Jackowa to goście zdołali doprowadzić do remisu. Dopiero w ostatniej minucie gola na wagę trzech punktów dla naszego zespołu strzelił Szymon Kempski. W meczu 1. ligi okręgowej Poloniści wygrali już pewnie 7:2 z zespołem LPFA Poznań/Gniezno.