14.04.2023
Czwarta z rzędu wygrana PoloniiW kolejnym spotkaniu ligowym piłkarze Polonii Środa podejmowali na własnym boisku Unię Swarzędz. Oba zespoły mierzyły się ze sobą już wielokrotnie ale ostatnie ligowe zwycięstwo poloniści nad Unią odnieśli dziesięć lat temu.
Od samego początku to zespół Unii odważniej zaatakował bramkę Polonii Środa i próbował przejąć inicjatywę w tym meczu. Poloniści zostali zepchnięci do defensywy ale dobrze się bronili nie pozwalając rywalowi na za wiele. W 18 minucie z rzutu rożnego piłkę w pole karne dośrodkowywał Jan Paczyński, a strzał głową oddał wbiegający Filip Soboń ale na posterunku był Przemysław Frąckowiak. Z biegiem czasu to Polonia Środa przejęła inicjatywę i zaczęła groźniej zagrażać bramce Mateusza Kustosza. W 32 minucie bliski szczęścia był Klaudiusz Milachowski ale jego uderzenie z lewej nogi minęło bramkę Unii Swarzędz. W 45 minucie piłkarze Polonii Środa powinni prowadzić. Bartosz Bartkowiak idealnie zagrał piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Piotra Skrobosińskiego ale uderzenie naszego obrońcy jakimś cudem obronił bramkarz Unii. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą cześć spotkania i piłkarze do szatni schodzili przy bezbramkowym remisie.
Po zmianie stron szczęście uśmiechnęło się do średzkiego zespołu. Już w 47 minucie Adam Borucki fauluje wychodzącego z szybkim atakiem Jędrzeja Drame za co otrzymuje drugą żółtą kartkę i w konsekwencji musi opuścić boisko a Unia do końca meczu mus sobie radzić w dziesiątkę. W 51 minucie Klaudiusz Milachowski dośrodkował piłkę w pole karne rywali a tam z bliska do bramki Unii wepchnął ją Piotr Wujec i poloniści wyszli na prowadzenie. Po stracie bramki Unia rzuciła się do odrabiania strat ale poloniści dobrze i skutecznie się bronili. W 81 minucie Bartosz Bartkowiak pewnie wykorzystał rzut wolny z około 20 metrów i ładnym strzałem umieścił piłkę w bramce gości. Mogło by się wydawać że to koniec emocji w tym meczu. Nic bardziej mylnego. Trzy minuty później Krzysztof Maślanka fauluje w polu karnym Michała Millera i sędzia dyktuje rzut karny dla rywali. Do piłki podszedł Tomasz Neumann i pewnym strzałem pokonał Przemysława Frąckowiaka. Unia rzuciła się do ataków chcąc doprowadzić do wyrównania i nadziała się na kontratak po którym piłkę w swarzędzkiej bramce umieścił Kacper Nowak. Po tym trafieniu sędzia zakończył spotkanie i to poloniści mogli się cieszyć z kolejnych trzech punktów.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Frąckowiak – Wujec, Żerkowski, Skrobosiński, Walczak, Kluczyński (58` Prałat), Giełda (77` Witkowski), Bartkowiak, Nowak, Milachowski, Drame (72` Maślanka).
Unia Swarzędz wystąpiła w składzie: Kustosz – Marcinkowski, Paczyński, Soboń (82` Chopcia), Neumann, Pawłowski, Szeibe, Borucki, Szymankiewicz, Miller, Maluśki (66` Korek).
Bramki: Wujec (51`), Bartkowiak (81`), Nowak (90`) – Neumann (85`)
Żółte kartki: Giełda, Nowak, Maślanka - Borucki x2, Neumann
Czerwone kartki: Borucki (47`) za dwie żółte, Bekas (51`) krytyka orzeczeń sędziego
Najnowsze aktualności
-
28.04.2025
Pogrom w Gostyniu (2009)
W dobrych humorach wrócili Poloniści z rocznika 2009 z wyjazdu do Gostynia. Nasz zespół wygrał z UKS APR Jarocin/Gostyń 7:0 (2:0). W pierwszej części gospodarze stawiali opór, ale w drugiej połowie Poloniści zdecydowanie dominowali na boisku. Wejście smoka zaliczył Bartosz Szczepaniak, który w ciągu jedenastu minut skompletował hat tricka. Do siatki trafiali ponadto Maksymilian Kokociński - dwukrotnie, Michał Mężyński oraz Antoni Staszak.
-
28.04.2025
Wysokie zwycięstwo mimo gry w osłabieniu (2008)
Wysokie zwycięstwo odniosła w niedzielę Polonia 2008, której nie przeszkodziła nawet gra w osłabieniu od 47. minuty. Do przerwy Poloniści prowadzili 3:0 po dwóch golach Wiktora Karolaka i jednym Mikołaja Szymańskiego. Tuż po przerwie czerwoną kartką za faul taktyczny został ukarany Jakub Kowalski, a goście rzut wolny zamienili na gola. Grający w osłabieniu gospodarze wbili Rawii Rawicz jeszcze cztery gole, a do siatki trafiali Serhii Pankratov, Adrian Wojciechowski oraz dwukrotnie Adam Gołaszewski.
-
28.04.2025
Zwycięstwo trzeciego zespołu w ważnym meczu
Trzeci seniorski zespół Polonii wygrał 4:0 (1:0) w niedzielnym meczu Proton klasy B z Orłami Plewiska. Wynik meczu otworzył w pierwszej połowie Kacper Cyka, a w drugiej części spotkania dwa gole dołożył Jakub Kledecki, a jednego Szymon Zając. Druzyna prowadzona przez Łukasza Kaczałkę przesunęła się już na 3. miejsce w tabeli rozgrywek.
-
28.04.2025
Akademia: Raport ligowy (26/27.04.2025)
Bardzo udany weekend mają za sobą zespoły akademii, bo w dziesięciu rozegranych meczach aż osiem zakończyło się zwycięstwem Polonii!
-
27.04.2025
Flota zatopiona w końcówce
W 27 kolejce trzeciej ligi piłkarze Polonii Środa podejmowali na własnym boisku Flotę Świnoujście. Mecz ten miał na pewno miał dodatkowy sentyment dla samego szkoleniowca polonistów. To właśnie od jesiennego meczu z Flotą w Świnoujściu zaczynał swoją przygodę jako pierwszy trener Polonii Środa Maciej Rozmarynowski. Wtedy zapowiadając mecz z Flotą pisaliśmy że ma on za zadanie tchnąć nowego ducha, pobudzić piłkarzy i co najważniejsze zacząć wygrywać mecze. Dziś można z całą pewnością stwierdzić że swoje zadanie szkoleniowiec spełnił w stu procentach a Polonia Środa to już całkowicie inna drużyna której gra a przede wszystkimi wyniki cieszą średzkich fanów.
-
26.04.2025
Sześć bramek w Orlen I lidze
W kolejnym ligowym spotkaniu w Orlen I lidze kobiet piłkarki Polonii Środa podejmowały na własnym boisku drugi zespół Czarnych Sosnowiec. Dla średzkiej ekipy chcącej skończyć rozgrywki na jak najwyższej pozycji w ligowej tabeli było to spotkanie z cyklu tych które trzeba wygrać.
-
26.04.2025
Bez punktów w Skokach
W kolejnym meczu w piątej lidze zespół rezerw Polonii Środa udał się do Skoków na pojedynek z tamtejszym zespołem Wełny. Młodzi poloniści nie mogli liczyć na wsparcie zawodników z pierwszego zespołu musieli więc na trudnym terenie radzić sobie sami.
-
26.04.2025
Efektowna wygrana z Kanią
W sobotnie południe piłkarki drugiego zespołu Polonii Środa rozegrały arcyważne dla końcowego układu tabeli spotkanie z Kanią Gostyń. Polonistkom chcącym zająć pierwsze miejsce w tabeli premiowane awansem nie wystarczyło tylko wygrać. Podopieczne Weroniki Rychlewskiej musiały pokonać rywalki co najmniej różnicą dwóch goli.