16.04.2018
Ciężki mecz z TPS-em (1999/00)W niedzielę 15 kwietnia juniorzy starsi podejmowali na własnym boisku zespół z Winograd. Wydawało się, że szybko zdobyta przez A. Buczmę bramka pozwoli na spokojne prowadzenie gry przez Polonistów, tym bardziej że kilkanaście minut po pierwszej bramce F. Lesiński podwyższył na 2:0.Nic bardziej mylnego, goście bardzo twardą grą- często na pograniczu przepisów- uparcie walczyli o bramkę kontaktową. Udało im się to na kilka minut przed przerwą, co zapowiadało jeszcze bardziej zaciętą walkę w drugiej połowie.
Tak faktycznie było. Nawet trzecia –samobójcza bramka – na 3:1 nie zmieniła tego. Gra się zaostrzyła przez co pojawiało się coraz więcej żółtych kartek. Niestety w 68 min. sędzia pokazał za wymuszanie rzutu karnego drugą żółtą kartkę D. Słabikowskiemu przez co do końca spotkania jego koledzy musieli grać w dziesięciu. W tym momencie goście poczuli okazję do poprawy wyniku i jeszcze bardziej zaatakowali. Nasi piłkarze z kolei wyprowadzali bardzo groźne kontry, ale żadnej z nich nie zamienili na kolejną bramkę. Rywale natomiast na kilka minut przed końcowym gwizdkiem pokonali z rzutu wolnego naszego bramkarza, ale na szczęście tylko na tyle było ich stać. Po bardzo ciężkim i trudnym boju juniorzy ostatecznie inkasują pełną pulę i po dwóch zwycięstwach nadal liczą się w walce o awans do Ligi Wojewódzkiej.
Z TPS-em zagrali: K. Biliński, K. Gołębiewski, F. Lesiński, D. Puchalski, W. Leporowski, D. Słabikowski, M. Madaj, M. Graczyk ( 50’ J. Maliński ), F. Radek ( 55’ K. Górecki ), A. Buczma, M. Stolecki.
Najnowsze aktualności
-
W minioną środę młodzi poloniści z drużyny orlika młodszego rozegrali kolejne spotkanie. Tym razem ich rywalem była drużyna swarzędzkiego Lidera. Mecz rozegrany był na średzkim orliku przy ul. Witosa. Jak wszystkie mecze pomiędzy tymi dwiema drużynami tak i ten zapowiadał się wyrównany bez wskazania na którąkolwiek stronę. W poprzedniej rundzie Polonia uległa w Swarzędzu 2:1 po dobrym meczu w którym to poloniści byli stroną przeważającą, ale to już było i trzeba się skupić na tym co jest i będzie…