24.01.2015
Bezbramkowy remis z Formacją Port 2000W drugim spotkaniu towarzyskim rozegranym w Grodzisku Wlkp. Polonia Środa spotkała się z liderem III ligi grupy dolnośląsko lubuskiej Formacją Port 2000 Mostki. Mecz został podzielony na trzy części trwające po trzydzieści minut każda.
Od samego początku spotkanie toczone było w szybkim tempie. Już w drugiej minucie z rzutu wolnego uderzał Paweł Przybyłek, piłka po rykoszecie dotarła do Igora Jurgi ale jego strzał głową przeleciał nad poprzeczką bramki zespołu z Mostek. W 11 minucie niewiele zabrakło a nasz zespół stracił by bramkę. We własnym polu karnym w drybling po którym stracił piłkę z zawodnikiem Formacji Port 2000 wdał się testowany w naszych barwach bramkarz. Jednak na nasze szczęści strzał zawodnika rywali w porę zatrzymują średzcy obrońcy. W 16 minucie zespół Formacji egzekwował rzut wolny z około 16 metrów po przypadkowym zagraniu piłki ręka Radosława Barabasza. Uderzenie jednego z zawodników z Mostek przeleciało tuż nad poprzeczką i nadal był bezbramkowy remis. Takim też wynikiem kończy się pierwsza część spotkania.
W krótkiej przerwie w Polonii następuję jedna zmiana. Boisko opuszcza Krystian Pawlak a w jego miejsce wchodzi Michał Górzyński. W 34 minucie po rzucie rożnym głową na średzką bramkę uderzał jeden z zawodników rywali ale nasz bramkarz był na posterunku. Sześć minut później po faulu w polu karnym na Łukaszu Przybyłku sędzia dyktuje rzut karny dla naszego zespołu. Do piłki podchodzi Igor Jurga jednak bramkarz rywali wyczuł intencje naszego zawodnika i obronił to uderzenie. Cały czas mamy więc bezbramkowy remis. W 45 minucie na bramkę rywali uderzał Jakub Solarek jednak jego strzał był minimalnie niecelny. Po tej akcji w naszym zespole nastąpiła zmiana, a w zasadzie jedenaście zmian gdyż trener Mariusz Bekas desygnował do gry jedenastu nowych piłkarzy. W 50 minucie zespół Formacji Port 2000 Mostki zdobywa bramkę jednak sędzia wcześniej odgwizdał pozycję spaloną i nie uznał tego trafienia. Dziesięć minut później po dośrodkowaniu Michała Górzyńskiego głową uderzał Adrian Olczyk a piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę i wyszła po za boisko. Chwilę później sędzia zakończył drugą cześć spotkania.
W trzeciej części gry przewagę na boisku posiadała średzka Polonia. Nasz zespół stwarzał sobie groźne sytuacje jednak brakowało skutecznego wykończenia. W 75 minucie po podaniu Marcina Falgiera na bramkę uderzał Adrian Błaszak ale jego strzał był niestety niecelny. W 81 minucie po uderzeniu Krystiana Olczyka piłkę z linii bramkowej wybijają obrońcy zespołu z Mostek. Cztery minuty później z rzutu wolnego uderzał Jan Filipiak ale jego strzał był minimalnie niecelny. W 90 minucie po szybkiej kontrze rywali bardzo dobrze w naszej bramce zachowuje się Adrian Lis który nie daje się zaskoczyć rywalom i pewnie interweniuje w trudnej sytuacji. Chwilę później sędzia kończy spotkanie. Ostatecznie więc Polonia remisuje z Formacją Port 2000 Mostki 0:0.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: Zawodnik testowany 1 (46` Lis) – Matysiak (46` Warot), Barabasz (46` Filipiak), Pluciński (46` Lisek), P. Przybyłek (46` Błaszak), Jurga (46` Kujawa), Chąpiński (46` Falgier), Przybyłek Ł. (46` Zawodnik testowany), Stańczyk (46` Olczyk K.), Solarek (46` Olczyk A.), Pawlak (30` Górzyński (75` Pawlak)).
Formacja Port 2000 wystąpiła w składzie: Krawczak – Juchacz, Iwan, Świtała, Alex Laval, Daniel, Kruszyński, Oliveira, Martynowicz, Kononowicz, Nowaczewski.
Na zmiany wchodzili: Tomczak – Górski, Skiba, Ojikutu, Stefanowicz, Kaźmierski, Piosik, Świątek.
Najnowsze aktualności
-
02.09.2020
W niedzielę z Elaną
W niedzielę 6 września o godzinie 17:00 kolejne spotkanie ligowe rozegra pierwszy zespół Polonii Środa. Tym razem podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego udadzą się do Torunia by zmierzyć się ze spadkowiczem z drugiej ligi – Elaną Toruń.
-
02.09.2020
Zwycięstwo z Górnikiem Konin (2001/03)
W sobotę 29.08.2020 o godz. 11.00. na boisku w Środzie Wlkp. drużyna juniora starszego rozegrała kolejne spotkanie o mistrzostwo Ligi Wojewódzkiej Juniora A1 z zespołem Górnika Konin. Mecz zakończył się zwycięstwem Polonii 4-3. Bramki dla Polonii strzelił Igor Motyl - 2, Damian Izydorczyk - 1, Dawid Nyczak - 1.
-
31.08.2020
Zwycięstwo w Kobylnicy (2012)
W miniony weekend zawodnicy z rocznika 2012 wybrali się do Kobylnicy, gdzie wzięli udział w 2 dniowym turnieju Piast Cup 2020.
-
31.08.2020
Gry kontrolne orlików (2011)
Drużyna Orlika E2 ma za sobą intensywny weekend. W sobotę oraz niedzielę rozegrała dwa mecze sparingowe.
-
31.08.2020
Udana inauguracja juniorów (2005)
W sobotę 29 sierpnia juniorzy młodsi Polonii Środa rozegrali pierwszy ligowy mecz w tym sezonie. Naszym przeciwnikiem był zespół Pogoń Książ Wlkp.
-
31.08.2020
Pracowity weekend polonistów (2013)
Piłkarze z rocznika 2013 pracowicie spędzili weekend. W sobotę 10 zawodników rocznika 2013 rozegrało grę kontrolną z drużyną Fox Września. Nasi przeciwnicy nie byli gościnni i w pięciu minimeczach, które trwały po 15 minut, ani razu nie dali się pokonać. Drużyna z Wrześni była bardzo dobrze zorganizowana i często gubiła nasze krycie. Mamy nadzieję, że niedługo zawitają do nas na rewanż.
-
31.08.2020
Cenne zwycięstwo kobiet
W niedzielę zespół kobiet Polonii Środa mierzył się na własnych obiektach z PKS Piastovią- ZAP Piastów. Spotkanie to wzbudzało olbrzymie emocje zarówno zawodniczek jak i kibiców. Żadna z drużyn bowiem do tej pory nie zaznała smaku zwycięstwa.
-
31.08.2020
Kolejna wygrana rezerw
W sobotnie popołudnie druga drużyna Polonii podejmowała na własnym boisku zespół ze Złotkowa. Rywale po dotychczasowych meczach legitymowali się okazałym bilansem punkowym i bramkowym, co zapowiadało ciekawe spotkanie. Jednak te teoretyczne rozważania nie sprawdziły się – zwłaszcza w pierwszej połowie. Praktycznie po 30 min. gry powinno już być po meczu, bo nasi piłkarze wypracowali sobie kilka znakomitych okazji do zdobycia bramki ale wykorzystali tylko dwie. Najpierw M. Górzyński wykorzystał doskonałe podanie od T. Ceglewskiego, a chwilę później sam asystował przy bramce A. Szynki. Poloniści nie poprawili swojej skuteczności do końca meczu, co pozwalało gościom cały czas wierzyć w odwrócenie losów meczu. Zwłaszcza w drugiej połowie odważniej zaatakowali, stworzyli sobie dwie groźne okazje do zdobycia bramki ale za każdym razem znakomicie dysponowany tego dnia P. Frąckowiak stawał na wysokości zadania.
























































