25.08.2018
Bez punktów z KPW kolejnym meczu ligowym piłkarze Polonii Środa podejmowali na własnym boisku KP Starogard Gdański. Sobotni rywal podopiecznych Krzysztofa Kapuścińskiego to jedna z tych ekip która w obecnym sezonie III ligi grupy 2 jeszcze nie przegrała. Naszych piłkarzy czekał ciężki mecz.
Od samego początku to rywale rzucili się nasz zespół grając wysokim pressingiem i nie pozwalając spokojnie wyprowadzić piłki z własnej połowy. Oba zespoły grały bardzo uważnie w defensywie i sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Dopiero w 23 minucie groźnie zrobiło się pod naszą bramką, kiedy to po uderzeniu Filipa Sosnowskiego sprzed pola karnego piłka zatrzymała się na spojeniu słupka i poprzeczki. Polonia rywalowi zagroziła w 37 minucie, kiedy to po podaniu Krzysztofa Bartoszaka w dogodnej sytuacji znalazł się Damian Buczma. Niestety uderzenie naszego pomocnika z około 16 metrów pewnie złapał bramkarz rywali. W 41 minucie niewiele zabrakło, aby nieporozumienie Michała Stańczyka i Przemka Frąckowiaka wykorzystał Filip Sosnowski. Zawodnik KP Starogard zdołał przejąć piłkę, ale jego uderzenie z około 20 metrów było niecelne. Bezbramkowy remis utrzymał się do końca pierwszej części gry.
Od początku drugiej połowy w naszym Klubie nastąpiły dwie zmiany. Za Jakuba Apolinarskiego i Adriana Chopcię pojawili się Jakub Wilk i Adam Gajda. Zmiany te spowodowały zmianę stylu gry naszego zespołu, który odważniej zaatakował rywala. Jednak mimo wszystko poloniści mieli problem ze stworzeniem sobie naprawdę groźnej bramkowej sytuacji. Częściej zagrażali bramce rywali po strzałach z dystansu ale zarówno uderzenia Szymona Zgardy, Krzysztofa Bartoszaka czy Adama Gajdy były mocno niecelne. W 79 minucie rywale za sprawą Daniela Katerli zdobyli nawet bramkę ale wcześniej sędzia sygnalizował spalonego i tego trafienia nie zaliczył. W odpowiedzi minutę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w doskonałej sytuacji znalazł się Igor Jurga ale jego uderzenie z około 11 metrów było niecelne. Cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry na uderzenie z dystansu zdecydował się kapitan rywali Dawid Retlewski i piłka wpadła obok zaskoczonego Przemysława Frąckowiaka. Poloniści musieli odrabiać starty. W samej końcówce w zamieszaniu pod bramką rywali nasz zespół dwukrotnie trafiał w poprzeczkę bramki ale piłka za każdym razem jak zaczarowana nie chciała wpaść do siatki. Ostatecznie Polonia przegrała z KP Starogard 0:1 i doznała drugiej z rzędu porażki.
Polonia Środa wystąpiła w składzie: 12. Frąckowiak – 25. Henriquez, 4. Stańczyk, 22. Skrobosiński, 23. Kozłowski, 14. Jurga, 8. Zgarda, 3. Buczma (80` 2. Borucki), 19. Apolinarski (46` 20. Gajda), 11. Bartoszak, 21. Chopcia (46` 16. Wilk).
W rezerwie pozostają: 33. Spychała – 5. Wujec, 20. Gajda, 16. Wilk, 17. Gwit, 2. Borucki.
KP Starogard wystąpił w składzie: 23. Polakowski – 3. Wypij, 7. Wohlert (54` 4. Katerla), 8. Retlewski, 13. Powszuk, 14. Kozakowski, 15. Sosnowski (88` 5. Adamenko), 16. Rysiewski, 18. Łazaj (75` 11. Rzepa), 19. Zyska (80` 6. Armatowski), 20. Kowalczyk.
W rezerwie pozostają: 89. Knut – 4. Katerla, 5. Adamenko, 6. Armatowski, 9. Malanowski, 11. Rzepa, 17. Krakowiak.
Żółte kartki: Chopcia, Skrobosiński – Katerla, Kozakowski,
Bramki: Retlewski (86`)
Widzów: około 400 osób
Najnowsze aktualności
-
Kolejny świetny występ odnotowała w weekend Polonia 2012, która na wyjeździe wygrała 7:0 z Kanią Gostyń. Doskonałą skutecznością popisał się Jeremi Sójka, który bramkarza rywali pokonał aż cztery razy. Dorobek strzelecki średzkiej drużyny uzupełnili Bartłomiej Krajewski, Piotr Nowaczyk oraz Kacper Leciej. Polonia 2012 II również grała w weekend. Podopieczni Kornela Ladrowskiego i Patryka Słomczyńskiego przegrali 0:10 z Orlikiem Mosina.
-
Zespół juniorek w niedzielę udał się do Poznania, aby zmierzyć się z zespołem Sparks. Polonistki po dwóch golach Martyny Nowaczyk wygrały 2:0, stawiając kolejny krok w walce o awans do Centralnej Ligi Juniorek. Po czterech kolejkach Polonia prowadzi w tabeli z przewagą czterech punktów nad zespołem Sparks i sześciu nad Spartą Miejska Górka.
-
Tylko jeden punkt w starciu z Olimpią Koło wywalczyła Polonia 2011. Nasz zespół szybko objął prowadzenie po golu Kacpra Pautera, ale nie potrafił go utrzymać i w drugiej połowie to rywale byli górą. Dopiero w 79. minucie do remisu doprowadził Jan Marciniak, a chwilę później Poloniści mogli jeszcze wyrwać trzy punkty, ale po strzale naszego zawodnika piłka tylko trafiła w poprzeczkę.