27.09.2021
Bez punktów w Gostyniu (2003/04)Kolejny mecz ligowy juniorzy Polonii Środa rozegrali w Gostyniu a ich rywalem był zespół miejscowej Kani.
Znów był to nierówny mecz w naszym wykonaniu. Zaczęło się dla nas dobrze - przeciwnik atakował kilkukrotnie, a my po jednej z akcji przeprowadziliśmy bardzo składną zespołową kontrę, po której już w 6' Marcel Stelmaszyk trafił do bramki gospodarzy.
Niestety, albo podrażniliśmy w tym momencie miejscowych, albo sami popadliśmy w hurraoptymizm, ponieważ przewaga przeciwników rosła, a my popełnialiśmy coraz większe błędy w obronie i przy wyprowadzaniu piłki. W kolejnym meczu mamy 15 minut, po których jesteśmy na kolanach, tym razem między 24' a 35'. Kania Gostyń strzela nam w tym czasie 3 bramki - nie potrafimy postawić się w pojedynkach 1x1 oraz odpowiednio przypilnować przeciwnika przy stałych fragmentach gry.
W drugiej połowie rywal nie stworzył nam większego zagrożenia. W naszym zespole dwóch sytuacji 1x1 z bramkarzem nie wykorzystał Sławek Budnik. Kilka razy również inni zawodnicy mogli lepiej zamknąć akcje, jednak ani razu piłka nie znalazła drogi do bramki gospodarzy. Szkoda, że nie udało się strzelić gola w tej części spotkania, ponieważ zasługiwaliśmy na niego i wydaje się, że poszlibyśmy za ciosem, przy wyniku 2-3.
Ostatecznie po raz kolejny ponosimy porażkę czując ogromny niedosyt, ponieważ wiemy, że potrafimy grać lepiej.
Skład: Dominik Pietrzak - Tomasz Kozłowski, Wojciech Stępień, Dawid Boniecki, Maksymilian Pogonowski, Sławomir Budnik, Sebastian Wajszczuk, Hubert Kaźmierczak, Oliwer Matoszko, Mikołaj Kania, Marcel Stelmaszyk
Rezerwowi: Paskal Paczyński, Robert Tomaszewski
Bramki: Stelmaszyk 6'
Najnowsze aktualności
-
W środę zaległy mecz 1. ligi wojewódzkiej rozgrywała Polonia 2009, która udała się do Opalenicy, gdzie zmierzyła się z liderem rozgrywek - zespołem AP Reissa Poznań. Początek meczu ułożył się idealnie dla naszego zespołu, bo w 21. minucie do siatki trafił Benjamin Wałuszko, a w 27. minucie zawodnik gospodarzy został ukarany czerwoną kartą. Po przerwie wydarzyło się jednak coś, czego nikt się nie spodziewał. Grająca w osłabieniu drużyna AP Reissa w 47. i 56. minucie trafiła do bramki, wychodząc na prowadzenie, którego nie oddała już do końcowego gwizdka.
-
We wtorek i środę Polonia 2012 rozgrywała zaległe mecze 1. ligi wojewódzkiej i 1. ligi okręgowej, które w pierwotnym terminie nie odbyły się z powodu zalania boiska. Mecz ligi wojewódzkiej dostarczył dużych emocji, bo choć Polonia prowadziła już 2:0 po golach Kacpra Lecieja i Jakuba Jackowa to goście zdołali doprowadzić do remisu. Dopiero w ostatniej minucie gola na wagę trzech punktów dla naszego zespołu strzelił Szymon Kempski. W meczu 1. ligi okręgowej Poloniści wygrali już pewnie 7:2 z zespołem LPFA Poznań/Gniezno.