W niedzielne popołudnie rezerwy średzkiej Polonii podejmowały na własnym boisku w meczu o mistrzostwo Klasy A zespół Pelikana Niechanowo.

Od początku meczu można było oglądać wyrównane widowisko jednak w tej części gry dwie bardzo dobre sytuacje miała nasza drużyna jednak najpierw Bartosz Pawlaczyk w sytuacji sam na sam zbyt mocno wypuścił sobie piłkę, a w kolejnej sytuacji Piotr Skrobosiński uderzył niedokładnie głową. Na domiar złego Polonia od 25 min. grała w „10”. Od tego momentu goście przejęli inicjatywę na boisku i kontrolę nad piłką, ale w pierwszej połowie nie przełożyło się to na żadne klarowne sytuacje.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i Poloniści ograniczyli się do bardzo groźnych kontr, po których stworzyli trzy bardzo groźne sytuacje, z których co najmniej jedna powinna zakończyć się bramką. Pelikan dwukrotnie był niebezpieczny w naszym polu bramkowym. Raz świetnie interweniował Oliwer Wienczatek, a raz napastnik gości pomylił się w stuprocentowej sytuacji po strzale głową.

Mecz zakończył się więc bezbramkowym remisem, który wywołał pewien niedosyt w naszym zespole, jednak grając dużą część meczu w osłabieniu z wymagającym rywalem koniec końców ten punkt trzeba naprawdę docenić.

Polonia wystąpiła w składzie: Wienczatek - Ratajczak, Kaczałka, Skrobosiński, Matysiak - Błaszak, Pawlaczyk, Leporowski - Stanisławski, Malinowski, Grzelak

Zdjęcia z tego spotkania można obejrzeć tutaj.