22.02.2012
Araszkiewicz: Pożyteczny sparingPo meczu o krótką ocenę poprosiliśmy trenera Warty Poznań Jarosława Araszkiewicza. O to co nam powiedział:
Panie trenerze odnieśliście dziś wysokie zwycięstwo z Polonią Środa, jak Pan ocenia to spotkanie?
Wysokie zwycięstwo to by było gdybyśmy wszystkie sytuacje które mieliśmy wykorzystali. Był Pan na meczu to Pan widział w jakich sytuacjach nie strzelaliśmy. W pierwszej połowie gra w wykonaniu naszego zespołu była fajna i miło ją było oglądać ale w drugiej połowie już wiadomo zespół był zmęczony ale już grał nie to co ja sobie nakreśliłem. Na pewno mam troszeczkę pretensji do całego zespołu jeżeli chodzi o drugą połowę.
Jak Pan ocenia postawę trzecioligowej Polonii Środa na tle pierwszoligowca jakim jest Warta Poznań?
Ja powiem tak. Macie kilku doświadczonych zawodników, potraficie też grać w piłkę, też żeście stwarzali sobie sytuacje. Jednak w ostatecznym rozrachunku to mój zespół był lepszy bo więcej tych sytuacji wykorzystał. Myślę że naprawdę pożyteczny sparing zarówno dla Waszego zespołu jak i dla nas.
Jak Pan ocenia formę strzelecką swojego najlepszego snajpera Piotra Reissa?
Ja bym chciał żeby te siły jeżeli chodzi o strzelanie bramek rozłożyły się na kilku zawodników bo może być tak że zabraknie mi przykładowo Piotra w meczu i nagle okaże się że bramki nie możemy strzelić. Dzisiaj mieliśmy trochę tych sytuacji, w szczególności Łukasz Grzeszczyk miał chyba dwie czy trzy no i coś z tych sytuacji trzeba by wykorzystać. Tak jak już powiedziałem musimy rozłożyć te siły jeżeli chodzi o strzelanie bramek.
Najnowsze aktualności
-
21.04.2010
Porażka na własne życzenie
W poniedziałek 19 kwietnia zespół juniorów starszych udał się na kolejny mecz ligowy do Szamotuł. Spotkanie to miało sie odbyć w pierwotnym terminie w sobotę 17 kwietnia, jednak ze względu na Żałobę Narodową zostało przeniesione na ten nietypowy termin. Sredzianie mogli pokusić się o dobry wynik, jednak nie umieli wykorzystać gry w przewadze i niestety przegrali z MSP Szamotuły 2:1, prowadząc do przerwy 1:0.
