14.02.2014
Adrian Lis zagra w PoloniiPo trzech latach przerwy w barwach naszej Polonii znów występować będzie Adrian Lis. Kończący w maju 22 lata bramkarz związał się z średzkim klubem do końca obecnego sezonu.
Adrian w naszej drużynie grał już w rundzie wiosennej sezonu 2010/2011, kiedy to został wypożyczony na pół roku z poznańskiej Warty. Wtedy jako niespełna dziewiętnastoletni bramkarz był numerem jeden w bramce Polonii z którą w wielkim stylu awansował do III ligi. W międzyczasie Lis testowany był przez przedstawiciela włoskiej ekstraklasy SSC Napoli.
Przechodząc do Polonii golkiper miał na swoim koncie dwa występy w pierwszej lidze. Od tego czasu zagrał jeszcze w osiemnastu spotkaniach na zapleczu ekstraklasy. Po rozstaniu się ze Środą Adrian Lis trafił do Polonii Warszawa, gdzie grał jednak tylko w Młodej Ekstraklasie. Ostatnią rundę spędził w drugoligowej Warcie Poznań.
Wychowanek Lasu Puszczykowo zagrał już w jednym meczu kontrolnym Polonii przeciwko Lechii Kostrzyn spędzając na boisku pełne 90. minut. O miejsce w podstawowym składzie rywalizować będzie z Dawidem Nowakiem.
Najnowsze aktualności
-
W nadchodzący weekend do gry w rozgrywkach ligowych przystąpią kolejne drużyny akademii, zatem czeka nas jeszcze więcej emocji. Na sobotę i niedzielę zaplanowano aż trzynaście meczów zespołów akademii, z czego sześć zostanie rozegranych na naszych obiektach. Zapraszamy do zapoznania się z terminarzem.
-
Pierwsze punkty w rundzie wiosennej stracili w środę zawodnicy Polonii 2012. Nasz zespół w okrojonym składzie z powodu niedogodnej godziny meczu przegrał 0:2 (0:1) w Kaliszu z miejscowym KKS-em 1925. Poloniści nadal utrzymują się na podium rozgrywek, a ich kolejnym rywalem będzie druga w tabeli Olimpia Koło.
-
W meczu 6. kolejki ligi profesjonalnej trampkarzy C1 zespół Polonii Środa 2009 przegrał na stadionie CSiR z Poznańską 13 II Poznań 2:3 (1:1). Poloniści rozgrywali dobre zawody, ale prowadzenia 2:1 nie udało się utrzymać do zakończenia spotkania. Do siatki rywali trafiali Marcel Kliszkowiak oraz Filip Staszak.