15.08.2009
A jednak Polonia !!!Polonia Środa Wielkopolska po bardzo ciężkim meczu pokonała Sokół Pniewy 1:0. Był to typowy mecz walki. Łącznie sędzia tego spotkania pokazał 8 żółtych kartek. Jedyną bramkę strzelił król strzelców zeszłego sezonu Marcin Duchała.
Nasza druzyna wystąpiła w składzie:
Adrian Szkudlarek- Sławek Łopatka Tomek Dłużyk Bartek Górka Adam Rogowski- Mikołaj Lasek Ariel Mrowiński Maciej Grześkowiak Tomek Nawrot- Krzysztof Błędkowski Marcin Duchała.
Rezerwa: Łukasz Maćkowiak Paweł Przybyłek Łukasz Przybyłek Paweł Rydlewski Kamil Krajewski Mikołaj Michalak Dawid Lisek.
Na zmianę wchodzili: 46' Rydlewski za Błędkowski, 65' Paweł Przybyłek za Duchałę, 70' Krajewski za Łopatkę, 85' Łukasz Przybyłek za Laska.
Pierwsze piętnaście minut należało do drużyny z Pniew, która zaskoczyła średzian pressingiem, jednak Sokół nie udokoumentował przewagi groźnymi sytuacjami podbramkowymi. Od 20 nasz zespół przejął inicjatywę i częściej utrzymywał się przy piłce, ale brakowało podania otwierającego drogę do bramki. Groźnie z narożnika pola karnego strzelał Duchała-piłka o centymetry minęła prawy słupek bramki. Końcówka pierwszej połowy to gra w środkowej części boiska. W 41 minucie spotkania, po błędzie naszej drużyny w środkowej części boiska, na wolne pole zagrywa zawodnik Sokoła. Nasz bramkarz wyprzedza napastnika rywali, jednakże tak niefortunnie trafia w futbolówkę, że wylądowała ona pod nogami piłkarza z Pniew. Szkudlarek ratując sytuację, fauluje za co zostaje ukarany żółtą kartką. Na przerwe zespoły schodziły z bezbramkowym remisem.
W drugiej połowie nasz zespół przez pierwsze 20 minut miał zdecydowaną przewagę, a efektem tego była strzelona bramka. Z autu wrzucał Mrowiński, głową zgrał Rydlewski do Grześkowiaka, który wbieg w pole karne i "obsłużył" Duszka. Marcin z wielkim spokojem z 6 metrów umieszcza piłkę w bramce.
Średzcy kibice oszaleli z radości. Po zdobytej bramce średzianie nadal kontrolowali przebieg spotkania. Swoje sytuacje mieli m.in Mrowiński ale zabrakło wykończenia. W końcówce spotkania sędzia pokazał jeszcze dwie żółte kartki średzkim piłkarzom- Nawrotowi i Górce.
Sędzia doliczył do drugiej połowy 4 minuty. Polonia przez ten okres pewnie się utrzymywała przy piłce daleko od bramki. Po ostatnim gwizdku stadion dosłownie oszalał, opanowany przez średzkich kibiców, którzy w liczbie 100 osób przez całe spotkanie dopingowali nasz zespół i byli prawdziwym dwunastym zawodnikiem. Serdecznie dziękujemy za takie wsparcie !!!
Najnowsze aktualności
-
Mocno musieli się napracować młodzicy starsi Polonii (rocznik 2011), aby przywieść z Książa Wielkopolskiego trzy punkty. Rywale postawili trudne warunki i do przerwy to oni prowadzili 1:0. Po przerwie Polonia mocno zaatakowała i zdobyła w dwie minuty wyszła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca spotkania. Drugi zespół bo ciekawym meczu przegrał 3:4 z Talentem Poznań. Poloniści przegrywali już 0:3, ale doprowadzili do wyrównania, jednak to rywalom udało się strzelić decydującego gola.
-
W meczu drugiej i trzeciej drużyny ligi profesjonalnej C2 padł remis 3:3. Długo mecz układał się świetnie dla Polonistów z rocznika 2010, którzy wyszli na prowadzenie już w 13. minucie, a do 75. minuty prowadzili aż 3:0 z UKS AP Reissa Jarocin. Wtedy rywale ruszyli do ataku i w pięć minut zdołali wyrównać wynik spotkania.
-
Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, który z dużą przewagą prowadzi w ligowej tabeli. Rozegrany na sztucznej trawie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Poloniści zapewnili sobie co najmniej trzecie miejsce w lidze profesjonalnej, a do rozegrania pozostały im dwa mecze - z Mieszkiem Gniezno oraz UKS AP Reissa Kępno.
-
W miniony weekend zespoły akademii potwierdziły świetną formę. Polonia 2009 drugi raz urwała punkty zespołowi GES Poznań, a Polonia 2011 i Polonia 2012 wygrały kolejne swoje mecze. Bardzo ciekawe były też mecze Polonii 2008, która przegrała po golu w doliczonym czasie gry, a także Polonii 2010, której nie udało się obronić trzybramkowego prowadzenia.
-
W ostatnim meczu ligowym sezonu 2023/24 piłkarki Polonii Środa podejmowały na własnym boisku Czwórkę Radom. Oba zespoły bezpieczne swojej ligowej pozycji i ligowego bytu na kolejny sezon mogły do tego meczu przystąpić na tak zwanym luzie. To dało też szkoleniowcom obu ekip większe możliwości w doborze wyjściowej jedenastki i dania szansy tym zawodniczkom które do tej pory grały w meczach ligowych mniej.